Autor |
Wiadomość |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-07-30, 15:45 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
monika30, |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-07-01, 15:28 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
Potrzebujesz czasu żeby uporać się z wyrzutami sumienia.
To wszystko jest jeszcze zbyt świeże. Zrobiłaś wszystko co było w Twojej mocy.
JESTEM Z CIEBIE DUMNA I TWOJ TATO NAPEWNO TEŻ!!! <uscisk> |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-06-30, 09:46 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
Moniko30 utrata bliskiej osoby jest bolesna, ale nie możesz siebie obwiniać. Ulżyłaś Tacie w bólu, pomogłaś mu przejść przez to wszystko bez cierpienia. Jesteś cudowną córką. Twój Tato teraz patrzy na Ciebie z nieba i się smuci bo jego kochana córka siebie obwinia za jego śmierć, a napewno by tego nie chiał. Zrób to dla Niego i przestań się tym wszystkim zadręczać. Taka jest kolej rzeczy jedni umierają a inni się rodzą. Wiem, mi jest łatwo teraz o tym pisać ale wem ,że jak mój Tato odejdzie też będzie mi cieżko tak jak Tobie. Ale gdy to się stanie to będę żyła ze świadomością,że ja i moja rodzina zrobiła wszystko co było możliwe.
Spójrz w niebo i się uśmiechnij do Taty. |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-06-17, 13:24 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
Moniko bardzo ale to bardzo jest mi przykro. Wyrazy współczucia.
Przyjmi moje kondolencje.
[*][*][*] |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-06-16, 12:01 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
monika30 To przykre co się dzieje z Twoim Tatusiem. Jestem przy Tobie myślami. Wiem co czujesz i jak bardzo jest Ci ciężko.
Przytulam Cię bardzo mocno w tych trudnych chwilach. |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-06-11, 11:20 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
|
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-06-11, 09:10 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
Jestem z Tobą. Wiem co czujesz. Brakuje mi słów aby wyrazić to wszystko co chciałabym Ci powiedzieć. |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-06-04, 09:02 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
monika30,
bardzo mi przykro, że Twoj Tatuś tak cierpi. Brak mi słów. Tak wiele chciałabym Ci napisać ale nie wiem jak mam to ująć. Jestem z Tobą z całych sił. Wspieram Ciebie tak samo jak Ty wspierasz mnie. Tak naprawdę to przez co my przechodzimy rozumiemy tylko my. Możemy się wspierać słowami, myślami.Mimo,że się nie znamy to łączymy się tutaj.
przytulam Cię mocno i trzymam kciuki za Ciebie, Twojego tatę i cała rodzinę.
Basia |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-05-28, 14:22 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
monika30, Hej jak tam Tato? Jak się czuje? |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-05-16, 10:32 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
Monika jak Twój tato się czuje??? |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
lopenka
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 113437
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-05-15, 11:52 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
Witaj Moniko właśnie skończyłam czytać cały Twój wątek.
Wiem co czujesz bo u mojego taty ponad rok temu wykryto guza na lewym dolnym płacie płuca. był wielkości pomarańczy. w listopadzie miał przerzuty do mózgu. miał dwie operacje. lekarz był na tyl bezszczelny że powiedział mu że ma się cieszyć każdym dniem bo już dużo mu nie zostało. mamy maj mój tato żyje, faktem jest, że nie jest dobrze ale żyje. Cały czas się modlimy i wierzymy że bedzie dobrze. Wiadomo rak to okrutna i podstępna choroba. następują pogorszenia ale i też polepszenia stanu zdrowia. ale trzeba wierzyć i walczyć.Przecież są ludzie którzy wygrywają z tą chorobą. Musicie dodawać tacie otuchy i dużo wiary w to że będzie dobrze. nie wolno Wam pokazywać bezsilnośc i tego że cierpicie, bo załamie się. Ja cały czas mówię do taty że będzie dobrze, że wyjdzie z tego bo jest silny i chce żyć. Wiem ,że go oszukuję ale widzę ,że w to wierzy (tak naprawdę ja też w to wierzę).Wiem jak wygląda smierć człowieka chorego na raka, jego ostanie godziny. 6 m-cy temu byłam przy śmierci cioci...
Życzę Ci wytrwałości i powodzenia. Trzymam kciuki za Twojego tatę.
Tulę mocno.
Basia |
|