1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Czerniak złośliwy tułowia |
madzia1971
Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 28891
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2016-01-13, 22:08 Temat: Czerniak złośliwy tułowia |
Witam
Dzisiaj dowiedziałam się że wyniki szpiku kostnego są złe.Od ostatniego wpisu znów trochę się działo.
Napisałam do Profesora a On polecił nam specjaliste z Wrocławia.Potrzebny był pilny kontakt by jak najszybciej zacząć podawać siostrze lek.
Niestety to nie takie proste.Lekarz fantastyczny robi co może by zmieniać terminy i tak oto czeka nas w poniedziałek TK głowy a potem za tydzień TK klatki piersiowej,brzucha i miednicy.Jak sie z tym uporamy to 26 stycznia siostra otrzyma Wemurafenib.
Tymczasem jednak boję się o stan siostry.Do tej pory jakoś radziła sobie z bólem jednak od tygodnia jest ciągle na lekach p/bólowych które niestety coraz mniej pomagają.Aż trudno mi za tym nadążyć czy to możliwe że czerniak tak szybko postępuje?
W piątek mam wizytę w hospicjum by porozmawiać z lekarzem na temat terapii bólowej Wierzę że tam jej pomogą .
Co nas jeszcze czeka?To nie może dziać się tak szybko.Nic nie zapowiadało tego przecież jeszcze w listopadzie lekarze chcieli zakończyć leczenie i tylko obserwować.
Prosze niech mi ktoś podpowie co mogę jeszcze zrobić dla siostry,jak reagować na skutki uboczne leku?Czego się spodziewać i na co się przygotować?
Mam tyle wątpliwości i tyle strachu w sobie.Nie mogę uwierzyć że ten etap walki już nas dopadł to takie nierealne.Ale ciągle myślę pozytywnie i wpajam to mojej siostrze.Wierzę że lek zadziała.. |
Temat: Tęcza - komentarze (vf6) |
madzia1971
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 13075
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2015-02-16, 18:13 Temat: Tęcza - komentarze (vf6) |
Witaj serdecznie.
Rozumiem co czujesz.Ja jestem na początku tej walki.Mój tato ma dopiero 67 lat i bardzo słabą psychikę.Pyta mnie ile razy ma jeszcze walczyć o życie?Ma za sobą taką walkę.Musze go jakoś zmotywować a nie jest to łatwe.
Mam tylko jego,mama odeszła 11 lat temu.Miała mieć zwykły zabieg usunięcia kamieni z woreczka a zmarła po dwóch reoperacjach.Moja trauma sprzed lat powraca.
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i twojego tatę.Jesteście moją nadzieją i natchnieniem bo widzę jak można walczyć.Pozdrawiam serdecznie. |
|
|