1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 1,95 mm
majkelek

Odpowiedzi: 332
Wyświetleń: 127333

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2013-04-11, 06:36   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 1,95 mm
Choć DSS, spogląda na mnie z awatara z coraz większą dezaprobatą, to chciałbym napisać kilka słów uzupełnienia do tego:
DumSpiro-Spero napisał/a:
Odnośnie działań niepożądanych towarzyszących leczeniu wemurafenibem są to zwykle odczyny skórne (swędząca wysypka), z którymi można w rozmaity sposób walczyć. I niewiele poza tym.
Poza tym lek jest bardzo bezpieczny, wygodny w stosowaniu (tabletki, zażywa się je w domu) i stanowi przykład najnowocześniejszych terapii, nie narażających chorych na większe przykrości związane z leczeniem onkologicznym.

Vemurafenib został zatwierdzony przez FDA w 2011 roku http://www.cancer.gov/can...fda-vemurafenib i już wówczas zaznaczone zostało, iż u części pacjentów efekty uboczne terapii (w postaci zmian skórnych) mają znacznie poważniejszą manifestację aniżeli tylko swędząca wysypka. Nie zmienia to jednak faktu, że u chorych z mutacją BRAF lek ten jest wręcz zaskakująco (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) skuteczny. Niemniej jednak już w artykule http://www.nejm.org/doi/pdf/10.1056/NEJMoa1103782 , w którym zostały zebrane wyniki próby klinicznej vemurafenibu (tej samej próby, która była podstawą do zawierdzenia) zaznaczone jest, iż część usuniętych, nowopowstałych w trakcie leczenia, zmian skórnych wymaga dokładnej oceny przez niezależną komisję (czy mają one coś wspólnego z leczeniem). Od tego czasu ukazała się duża ilość publikacji, np: http://archderm.jamanetwo...ticleid=1149923 , http://annonc.oxfordjourn...mdt015.abstract , http://www.plosone.org/ar...al.pone.0058721 , http://www.jaad.org/artic...0431-8/abstract poświęcona analizie efektów ubocznych terapii inhibitorami BRAF. Mówimy tu o efektach ubocznych, które obserwowane są u statystycznie istotnej ilości pacjentów (od 18 do 30 procent).
Nie zmienia to jednak faktu, że vemurafenib jest ogromna nadzieją dla pacjentów z mutacją w BRAF-ie.

Również nie zmienia to faktu, że te słowa:
DumSpiro-Spero napisał/a:
Poza tym decyzja chorej osoby jest święta.

w pełni oddają istotę rzeczy. Zatem ja również przyłączam się do (powyższego, jak i wcześniejszego) apelu o wzajemny szacunek i daleko posunięty rozsądek przy pisaniu zarówno postów jak i prywatnych wiadomości.
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 1,95 mm
majkelek

Odpowiedzi: 332
Wyświetleń: 127333

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2013-02-15, 15:40   Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 1,95 mm
Witam serdecznie Zalamana!
zalamana555 napisał/a:
W mózgu pewnie też jest przerzut, ale po co robić operacje skoro i tak wątroba wykończy ją pierwsza. Jestem o tym przekonana, że takie właśnie jest podejście lekarzy.

Sądzę, że to nieprawda. Podejście lekarzy jest moim zdaniem następujące - chora jest w niezłym stanie ogólnym ale choroba szybko postępuje, więc mając do dyspozycji cały wachlarz terpii celowanych (z tego co rozumiem leczenie odbywa się w Niemczech) wybiorą tę, która najlepiej pasuje do konkretnego pacjenta - i to jest świetne postępowanie, bo tak się właśnie leczy raka, to jest przykład 'medycyny spersonalizowanej'.
zalamana555 napisał/a:
Po ponownym przeczytaniu wątku Bajdy(Basi), a zwłaszcza tego jak czuła się po zażywaniu immunoterapii nie będę nalegała siostry na nią.

Decyzja o podjęciu leczenia jest zawsze świętym prawem pacjenta. Rozumiem, że Twoje słowa podyktowane są emocjonalnym podejściem do sprawy, ale to, co piszesz jest zupełnie nielogiczne. Przyjmując bowiem ten tok rozumowania żaden chory onkologicznie nie zdecydował by się na podjęcie leczenia. Nie wiem czy istnieją jakiekolwiek metody leczenia raka, które nie niosłyby ze sobą ryzyka bardzo poważnych skutków ubocznych. Przejrzyj proszę nie tylko ten jeden wątek, ale też wątki innych osób, które stosowały terapię celowaną czy immunoterapię w leczeniu czerniaka.
W przypadku wystąpienia mutacji BRAF V600 zastosowanie vemurafenibu daje znacznie lepsze efekty aniżeli włączenie tradycyjnej chemioterapii. Zatwierdzenie tego leku zostało oparte na serii badań klinicznych, do których zakwalifikowano setki pacjentów http://www.ncbi.nlm.nih.g...les/PMC3549296/ W artykule tym można również przeczytać wiele o efektah ubocznych terapii i o tym, że u 38% pacjentów zredukowano dawkę leku, aby zmniejszyć toksyczność. Zatem w przypadku wystąpienia efektów ubocznych jakieś wyjście z sytuacji jest.
Jeśli chodzi o ipilumimab, to sprawa jest dość prosta - ma działanie zero-jedynkowe - u jednych pacjentów działa świetnie a u innych wcale. Jeśli chodzi o efekty uboczne ze strony układu immunologicznego, to najczęściej w przypadku ich wystąpienia stosuje się terpię sterydami by wyciszyć trochę odpowiedź organizmu.
Nie będę już nawet wspominał o ogromnej ilości badań klinicznych, w których można wziąć udział w Niemczech. I podkreślam: Badania kliniczne są poprzedzone szeregiem prób laboratoryjnych na liniach komórkowych, na gryzoniach, na małych ssakach i jeszcze wielu innych analizach, od których wyniku zależy czy firma zdecyduje się na rozpoczęcie badania. Myślenie, że próby kliniczne są tożsame z eksperymentami laboratoryjnymi jest błędne.
zalamana555 napisał/a:

Umiera moja siostra, moja krew i ja mam to przeżyć.

Twoja siostra ma wybór - może przyjąć to, że nowotwór postępuje, zrezygnować z leczenia i pogodzić się z faktem odejścia, lub podjąć leczenie w nadziei, że przyniesie efekt, ale jednocześnie zdając sobie sprawę z możliwych konsekwencji.

Jeśli masz konkretne pytania w sprawie możliwości leczenia (czy to z udziałem terapii celowanej, czy immunoterapii, czy udziału w próbach klinicznych), to słucham.

Pozdrawiam serdecznie, trzymajcie się!
  Temat: Czerniak guzkowaty, Clark IV, Breslow 1,95 mm
majkelek

Odpowiedzi: 332
Wyświetleń: 127333

PostDział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka   Wysłany: 2013-02-09, 16:59   Temat: Re: Pytania do moderatorów i wszystkich chcących pomóc.
zalamana555 napisał/a:

- immunoterapia jest szansą, że przeżyje może rok, a może dwa - dziecko w tym czasie skończy szkołę będzie łatwiej odchodzić
- skutki uboczne na pewno się pojawią, ale umieranie na czerniaka bez leczenia również będzie okropne, więc warto zaryzykować
- a może nie będzie tak źle i tych skutków ubocznych nie będzie tak dużo


Mam pytanie: Jaki dokładnie rodzaj immunotrapii masz na myśli (tzn. co ma być stosowane w immunoterapii)? W wątku napisałaś na temat badania mutacji w BRAF - czy chodzi więc o vemurafenib (to wtedy nie jest immunoterapia, ale terapia celowana)?
Napisz o co dokładnie chodzi, a jak postaram się zebrać informacje na temat skutków ubocznych.

Pozdrawiam serdecznie!
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group