Znalezionych wyników: 10

Pewno tak, tylko chodzi mi o to ze jak bym nie wiedziala o ilosci mitoz to postepowanie byloby takie same jak do tej pory. Rokowania rokowaniami a choroba i tak postapi jak zechce. Studjujac przyklady z forum stwierdzilam ze czesto przerzuty mialy osoby np bez owrzodzenia zmiany a to niby jest ta lepiej rokujaca wersja.

Czynnik rokujacy ale to czy o nim wiemy czy nie nie ma wplywu jak choroba sie potoczy.

21 miesiecy temu. Byly juz mitozy bo odplatnie przebadalam bloczki jeszcze raz i wtedy dowiedzialam sie ze mam 1 mitoze a jeszcze gdzie indziej widzieli 3 mitozy.

Wkazdym razie moich lekarzy mitozy nie interesowaly. Spodkalam tez Pania w poczekalni ktora miala III Clark ,breslow 0,5mm i brak reszty danych w wynikach hp (ogladalam wyniki) i lekarze z CO Krakow zrobili jej tylko docinke blizny bez oznaczenia wartownika nie wiedzac czy miala 1 czy 25 mitoz.

Ale ja nie skierowal na biopsje tylko usg z ewentualna biopsja. Tak jak wczesniej napisalam ja za pierwszym razem dostalam skierowanie na usg i biopsje. Ale tez wezly byly ok wiec biopsji nie bylo bo nie bylo na czym jej zrobic.

A co do wynikow to mnie w Krakowie tez nikt o reszte nie pytal a mialam na wyniku hp napisane tylko skale clarka breslow i marginesy.

[ Dodano: 2016-06-21, 21:51 ]
Tylko ze ja mialam bardziej zaawansowanego czerniaka wiec chyba cala reszta wynikow im nie byla potrzebna bo wiadomo ze przy 4mm rokowania sa kiepskie.

Zapewne nie. Bo jak by byl widoczny to by nie wycinali w calosci wezla wartwniczego do badania hp.

Nie bylo biopsji bo nie bylo powiekszonego wezla zapewne.

Piszesz tez ze dociecie marginesow bedzie na poczatek lipca czyli lekarze zadecydowali ze nie bedzie wyciecia wezla wartowniczego bo te 2 rzeczy robi sie jednoczesnie.

[ Dodano: 2016-06-20, 20:06 ]
Na jakiej czesci ciala byl czerniak?

Jak jak mialam tam pierwszy raz robione usg to tez mialam skierowanie na usg i ewentualnie biopsja. Tak chyba zawsze jest. Jak nic niepokojacego na usg nie wyjdzie to biopsji napewno robic nie beda.

Bylam juz chyba u wszystkich lekarzy w pokoju 102 i nikt mi nie przypadl do serca

robie prywatnie usg jamy brzusznej i wezlow co 3 miesiace bo na nich liczyc nie mizna.

[ Dodano: 2016-06-20, 19:39 ]
A zdazalo sie ze i rezonans ze swojej kasy robilam. Pisalam do prof Rutkowskiego z Warszawy ale on odpisal ze puki sie nic zlego nie dzieje to nie ma sensu przyjezdzac.

Ja tez sie w CO krakow lecze i nie mam zaufania do tamtejszych lekarzy.