1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak trzonu macicy |
marzena66
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 30454
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-10-17, 18:13 Temat: Rak trzonu macicy |
Basia2000,
Przyjmij Basiu wyrazy współczucia
Już mama nie cierpi. |
Temat: Rak trzonu macicy |
marzena66
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 30454
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-10-16, 18:02 Temat: Rak trzonu macicy |
Basia2000 napisał/a: | Czuję się okropnie |
Nie rób sobie wyrzutów bo będziesz jeszcze gorzej się z tym czuła.
Basia2000 napisał/a: | mama jest spokojna pod tlenem, buzia jej złagodniała zrobiła się taka ładna, |
To powinno być Twoim ukojeniem bólu. Co siedzi w mamy głowie? może się dowiesz za parę dni, mama Ci powie, że Jej dobrze albo, że chce do domu.
Mama jest pod dobrą opieką, Ty możesz tam być, odpoczniesz sobie trochę fizycznie i psychicznie, zregeneruje się Twój organizm, chodząc do mamy będziesz pełniejsza energii, z większą ochotą na wszystko.
Basiu zawsze jest możliwość zabrania mamy ponownie do domu, jeśli będziesz się z tym źle czuła lub mama bardzo będzie chciała do domu, miej takie swoje wyjście awaryjne to będzie Ci łatwiej tą nową sytuację zaakceptować.
Trzymaj się. |
Temat: Rak trzonu macicy |
marzena66
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 30454
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-10-14, 15:11 Temat: Rak trzonu macicy |
Basia2000,
Bardzo współczuję bo wiem jakie to ciężkie, opiekowałam się bliskim chorym na Alzheimera, opiekowałam się sama chorą na raka mamą po wylewie. Wiem jak jest ciężko i tak jak Ty miałam pracę, dom, rodzinę. Czasami hospicjum nade mną się litowało niż nad chorą mamą bo wyglądałam na koszmarnie wymęczoną i fizycznie i psychicznie. Ja akurat nie mam rodzeństwa więc ta opieka wiedziałam, że spada tylko na mnie.
Z perspektywy czasu powiem, że opiekę powinniśmy zapewnić ale nie kosztem naszego zdrowia, bo swoje w dużym stopniu straciłam. Wszystko w granicach rozsądku bo my będziemy żyć dalej, ile nie wiadomo ale musimy mieć siłę na dalsze życie, na rodzinę i czasami musimy znaleźć w tym całym nieszczęściu, które nas doświadcza czas dla siebie. Musimy dla zdrowia psychicznego wyjść, zostawić na chwilę to wszystko na głowie innych i zaczerpnąć "świeżego powietrza", zapomnieć na chwilę co się wokół nas dzieje albo pójść położyć się na chwilę i odpocząć. Tak mi też mówił lekarz/pielęgniarka z hospicjum bo ja byłam 24 h/dobę wręcz bałam się zostawić na chwilę moją chorą.
Co ma się stać Basiu, i tak się stanie, na to już nie masz żadnego wpływu więc pomyśl o sobie, bo wykończony opiekun to zły opiekun, nerwowy, wyczerpany i sam niszczący swoje zdrowie a mamy tylko jedno.
Trzymaj się i chyba czas żebyś w tym całym nieszczęściu pomyślała o sobie. Nie myśl co powiedzą inni, niech mówią co chcą, oceniać łatwo, gorzej z pomocną dłonią.
pozdrawiam ciepło
|
Temat: Rak trzonu macicy |
marzena66
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 30454
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-10-13, 20:35 Temat: Rak trzonu macicy |
Basia2000 napisał/a: | biję się z myślami co robić? pójść? czy zostać? Może nie chce mnie koło siebie? Co doradzacie? |
Trudno Basiu doradzić, te sine nogi/ręce są niepokojące, były wcześniej? Może powinnaś zostać ale być w pobliżu/obok skoro mama wysyła Cię do domu. Nie wiem, chcemy być do końca ale czy to zbliżający się koniec, nie wiem? Zrób to co Ci serce podpowiada.
Przytulam |
Temat: Rak trzonu macicy |
marzena66
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 30454
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-03-19, 07:39 Temat: Rak trzonu macicy |
Basia2000 napisał/a: | Póki co mama stając na nogi odżyła, zrobiła się wręcz radosna, cieszymy się ze zbliżających świąt, zrobię wszystko, aby były wyjątkowe i bardzo, bardzo rodzinne. |
Cieszcie i celebrujcie te chwile jak najdłużej |
Temat: Rak trzonu macicy |
marzena66
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 30454
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-11-21, 19:16 Temat: Rak trzonu macicy |
Tak Basiu, poprzedniczka ma rację. Może próbuj poprosić, że nie ma możliwości wyjścia chorej poza dom i jak potrzebna będzie pomoc to zostajesz na lodzie bo wiadomo jak podchodzi do tego pogotowie. Niech Ci wytłumaczą co macie w takiej sytuacji robić. Rozmawiaj grzecznie ale poproś, że szukasz pomocy.
W każdym ośrodku do którego się należy, mamy przyznane jakieś pielęgniarki środowiskowe. Zorientuj się, one przychodzą do domu żeby pobrać krew do badań czy w jakiś sposób pomóc, no i wizyty domowe lekarza też można w takiej przychodni załatwić.
Pozdrawiam i dużo siły. |
|
|