1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Podejrzenie czerniaka, negatywny wynik histopatologiczny |
mf54
Odpowiedzi: 294
Wyświetleń: 166441
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-02-07, 22:00 Temat: Podejrzenie czerniaka, negatywny wynik histopatologiczny |
Ja to rozumiem, i wiem. Ale jak zaprosić tam Rafała? Można zaprosić tylko pisząc w jego wątku. Mam tam założyć temat, "Rafał napisz tutaj". Nawet ja nie czytam tamtych działów. Ale OK,może Rafał się odezwie i pogadamy w odpowiednim dziale.
Pozdrawiam. |
Temat: Podejrzenie czerniaka, negatywny wynik histopatologiczny |
mf54
Odpowiedzi: 294
Wyświetleń: 166441
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2017-02-07, 20:04 Temat: Podejrzenie czerniaka, negatywny wynik histopatologiczny |
ccc11 napisał/a: | Miewam czasem żal do Boga ,że nie dał mi szansy trochę "pożyć " , że nie założę rodziny ,że nigdy nie zobaczę jak dorastają moje dzieci ,ale po chwili tłumaczę sobie to tak ,że najwidoczniej ten "Pan" mnie tam potrzebuje .... |
W ten sposób tłumaczyłem sobie śmierć 22 letniej córki. To być może trochę pomogło.
Może to pomoże Twoim rodzicom.
Nie chcę żebyś rozumiał mój wpis jako jakiś slogan.
Cytat: | Miewam czasem żal do Boga ,że nie dał mi szansy trochę "pożyć " , że nie założę rodziny ,że nigdy nie zobaczę jak dorastają moje dzieci |
Dał Ci szansę, spójrz wstecz na swoje życie. Na pewno były piękne chwile.
Ja przed śmiercią córki mówiłem "niczego w życiu nie żałuję". Po jej śmierci "żałuję wszystkiego, że w ogóle się urodziłem". Teraz, tak jak Ty, że tan Pan jej potrzebował i być może uchronił ją, nie wiem przed czym...
Ja jestem w podobnej sytuacji jak TY, i jestem pogodzony ze skutkami mojej choroby. Martwisz się o rodziców, to będzię dla nich szok, (przeżyłem śmierć swojego dziecka).
Cóż więcej mogę napisać, przeżyj to na wesoło, tak jak ja to robię. Mówię żonie,że niepotrzebnie wyrzuciła moje czarne buty, bo byłyby jak znalazł do trumny. Po prostu sobie żartuję ze wszystkiego
I jeszcze jedno "Cuda się zdarzają" więc nie poddawaj się.
[ Dodano: 2017-02-07, 20:21 ]
Dodam.
Czasem w zwalczeniu choroby pomaga nie myślenie o niej. Tak słyszałem
Mam na myśli, żeby zająć się tym co się lubi, tym na co nie było czasu. Nikt na tym forum nie pisze czym się zajmuje, co lubi, nic o swoim hobby. Ja na przykład jestem" nieznanym hodowcą kur zielononóżek kuropatwianych " , zbudowałem drukarkę 3d i napisałem soft(niedokończony jeszcze) do sterowania, i mam zamiar go dokończyć.
Do współpracy w jakimś działaniu wystarczy kontakt, to buduje. Jeżeli masz jakieś hobby to napisz.
Pozdrawiam. |
|
|