Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-10-18, 13:50 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam. dziekuje za odpowiedzi. Odnośnie pytania DSS tak tylko tyle jest napisane Czy mogło sie tak stać, że są jeszcze jakieś dodatkowe badania lub wyniki których nam nie przekazano
pozdrawiam Mietek |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-10-13, 12:10 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam. Dziękuje Richelieu za szybką odpowiedź! Tak lekarz mówił, że po radioterapii będzie stosowane leczenie hormonalne. Proszę napisz jeszcze czy nie jest to za późno i czy może sugerować lekarzowi, aby hormony były podawane wcześniej?
Pozdrawiam Mietek |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-10-13, 09:43 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam. Żona jest już po badaniu USG drugiej piersi i blizny i uff na szczęście jest wszystko O.K. Ma zalecone 4 chemie (jest już po pierwszej) a później radioterapię. Wyniki histopatologiczne nie są chyba najlepsze. Proszę o tłumaczenie, bo wszystkiego nie rozumiem a w szczególności chodzi mi o te węzły naciekające. Wynik badania w załączniku. |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-09-13, 09:16 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam. Lila jest już ponad dwa tygodnie po mastektomii i jakoś dajemy radę. Mam pytanie odnośnie wyczuwalnego guza w drugiej piersi. Pod koniec lipca zakończyła chemio-terapię, a przy wypisie z szpitala w sierpniu po operacji zgłosiła, że wyczuwa jakieś zgrubienie w drugiej piersi, ale lekarz po przebadaniu (ręcznie)powiedział, że nie sądzi, aby była to zmiana nowotworowa. Teraz wydaje się Jej, że guzek powiększa się i znowu mamy obawy Proszę napiszcie czy po miesiącu od zakończenia chemio-terapii mógł wystąpić przerzut do drugiej piersi. Pod koniec kwietnia była robiona mammografia, która nic nie wykazała, a teraz czekamy na wyniki histopatologiczne.
Pozdrawiam Mietek |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-08-20, 11:38 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam.
Rzadko piszę, ponieważ ostatnio nic szczególnego się nie działo. Kupiliśmy perukę i niestety wylądowała na pięknym stojaczku w sypialni Jak rozmawiamy z Lila to mówi, że nie chce na razie chodzić, bo jest jej za gorąco a pot spływa po głowie, więc woli nosić chusty i tak lepiej się czuje. Lila wszystkie chemię zniosła dzielnie, ostatnią wzięła 28 lipca a termin przyjęcia na oddział chirurgii mamy wyznaczony na 23 sierpnia (i znowu zrobiło się nerwowo) Mam tylko nadzieje, że wszystko pójdzie dobrze i pozbędzie się tego draństwa. Lila (i zresztą ja też) okropnie wszystko przeżywa i jest przerażona już na zapas. Nie wiem jak to będzie przed każdą wizytą kontrolną (badaniami) po operacji. To takie przygnębiające mieć przed sobą perspektywę tych wszystkich wizyt kontrolnych i przed każdą umierać ze strachu czy jest wszystko O.K. bardzo jej współczuje. To wszystko jeszcze przed nami. Teraz musimy się skupić na samym zabiegu i na rehabilitacji po nim.
Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi i rady / Mietek |
Temat: Rak piersi: Po 4 latach przerzut z sutka na wątrobę |
mietek-tech
Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 21487
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-07-20, 12:25 Temat: Rak piersi: Po 4 latach przerzut z sutka na wątrobę |
Witam.
Trudno napisać coś mądrego w takiej sytuacji, kiedy traci się ukochaną osobę. Ja też pochowałem mamę miej więcej jak byłem w Twoim wieku (dostała udaru mózgu) jak miałem 18 lat umarła mi siostra (zapalenie otrzewnej) a teraz choruje moja kochana żona na to draństwo, ale mimo wszystko nie można sie poddawać i trzeba dalej żyć i walczyć o osoby, które kochamy i nie zapominać o tych, które odeszły. Naprawdę bardzo ci współczuję. 3maj się |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-07-14, 10:05 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam.
Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie rekonstrukcji piersi po zabiegu. Kiedy zacząć o tym rozmawiać z lekarzem i czy jest możliwe wykonanie rekonstrukcji podczas tej samej operacji i wreszcie, jaka jest procedura (wniosek do NFZ-tu, kto i kiedy powinien wypisać i ile się czeka). Może ma ktoś doświadczenia jak to wszystko wygląda w Dolnośląskim Centrum Onkologii?
Pozdrawiam / Mietek |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-07-11, 10:01 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam. (DSS dziękuje za link bardzo jest pomocny.)
W Piątek odebrałem Lilę po trzeciej chemii i znowu trzeba przetrzymać najgorszy tydzień. Lekarze mówią, że guz bardzo dobrze reaguje na chemię a węzeł cały się wchłoną. To bardzo dobre wiadomości i bardzo podbudowały Żonkę Jeszcze jedna i podczas tej ostatniej będzie wyznaczony termin operacji i jej zakres, (który notabene podczas operacji może się zmienić) Dajemy radę Najgorsze przed nami OPERACJA i tu znowu trzeba się wziąć w garść i jakoś przetrwać. Wiem i moja Lila też, że można odbudować pierś, ale jakoś to do Niej nie dociera. Ma wątpliwości, że nie będzie jak prawdziwa, że będzie okaleczona i nie atrakcyjna i coraz bardziej zaczyna się tym martwić. Robię, co mogę, aby zmienić te nastawienie, ale jest to trudne. Ja zawsze tak pisze, że coś jest dla mnie trudne, ale jak się postawię w Jej sytuacji z widmem raka i odjęcia piersi to dopiero z tej perspektywy wygląda to na trudne do zaakceptowania. O.K. ja dam radę i mam nadzieję, że Lila też a przede wszystkim, że lekarze dadzą sobie rade z tym draństwem
Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi / Metek |
Temat: Dolnośląskie Centrum Onkologii w Wrocławiu |
mietek-tech
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 19927
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2010-07-11, 09:30 Temat: Dolnośląskie Centrum Onkologii w Wrocławiu |
Witam. Mogę już trochę napisać na temat DCO Wrocław. Jak do tej pory jesteśmy bardzo zadowoleni, lekarze są mili i rzeczowi, rozmawiają i słuchają chorych, terminy chemii są dotrzymywane, pielęgniarki opiekuńcze, więc wszystko O.K. Gorzej sprawa wygląda z przychodnią przy DCO-o: trudno o krótkie terminy i duże kolejki do lekarzy. To tyle.
Pozdrawiam i życzę zdrowia / Mietek
Ps. Na parterze jest pokój nr. 6 można tam wyprosić termin wizyty jak odmówią w rejestracji. (my tak zrobiliśmy dwa razy i się udało) |
Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
mietek-tech
Odpowiedzi: 430
Wyświetleń: 114346
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-06-18, 11:02 Temat: rak płuca - przerzut do mózgu |
Pzryjmij wyrazy Współczucia. To takie niezrozumiałe dla nas jak odchodzi tak bliska osoba która mogła jeszcze długo żyć. Taki mi przykro. Trzymaj się
Pozdrawiam serdecznie Mietek |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-06-18, 10:44 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam. Dziekuje za odpowiedzi.
Wczoraj odebrałem żonę z Centrum Onkologii po drugiej chemii. Wyniki są dobre, doktor powiedział, że nowotwór dobrze reaguje na chemię i dodał, że w takim razie i z takimi wynikami planuje jeszcze dwie chemię i operacje. Na razie jest dobrze, chociaż wracają dreszcze i trochę boli Ją gardło. Lekarz przepisał jakiś specyfik na gardło, który zamówiliśmy w aptece (dzisiaj do odbioru) Na perukę się jeszcze nie zdecydowała, kupiliśmy trochę różnych chustek i na razie jest O.K. Wychodzimy razem do sklepu na działkę, więc psychicznie jest też lepiej. Obawiam się tylko operacji, bo to będzie koszmarne przeżycie. Kobiety różnie reagują po odęciu całej piersi, więc czeka nas jeszcze dużo pracy i wyrzeczeń z tym związanych. O siebie się nie martwię ja sobie dam radę, ale Lila na pewno będzie to mocno przeżywać i o ile teraz zaakceptowała stratę włosów (wiadomo odrosną) to z piersią może być gorzej. No, ale teraz trzeba się skupić na tym, aby pozbyć się tego świństwa a później będziemy się martwić rekonstrukcją piersi. To tyle na razie. Jeszcze mam pytanie czy trzeba się dopytywać o termin operacji po trzeciej chemii czy dopiero po czwartej, bo czas jest istotny po zakończeniu leczenia chemią, i czy zarejestrować się do onkologa prowadzącego.
Pozdrawiam serdecznie Mietek |
Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
mietek-tech
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 15172
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-06-11, 11:33 Temat: Rak piersi przewodowy naciekający |
Megis
Moja żona ma podobną sytuację jeśli chodzi o nowotwór. Guz ma 5cm skala złośliwości GII no i ten przerzut do węzła. W naszym przypadku nie było mowy o operacji przed chemią i myślę, że przy tak dużym guzie jest to jak najbardziej dobra decyzja. Nam lekarz onkolog powiedział, że w pierwszej kolejności chemia a puźniej po zmniejszeniu guza dopiero operacja i dalsze leczenie. Musisz być teraz wsparciem dla Mamy bo to dopiero początek walki. Wiem co mówię bo Ja tak jak Ty jestem przerażony całą tą sytuacją ale nie możesz dać po sobie tego poznać musisz być silna.(choć to takie trudne)
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia twojej Mamie i Tobie |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-06-11, 10:36 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam.
No i się stało, przed wczoraj obciąłem Lili włosy. Zaczęły wypadać nagle po dwóch tygodniach od podania chemii. Mocno to przeżywa, a zaraz po obcięciu (maszynką) i popatrzeniu w lustro rozpłakała się to bardzo przykre patrzeć na kochaną osobę, która tak mocno przeżywa tą chorobę i związane z nią konsekwencję. Namawiałem Ją wcześniej na perukę, ale podchodziła do tego bardzo sceptycznie, ale teraz raczej się zdecyduje. Pozytywne w tym wszystkim jest to, że guz zmniejszył się i jakby zmiękł i to jest pocieszające. Tłumaczę, że włosy odrosną a teraz trzeba się skupić na tym, aby jak najszybciej pozbyć się tego świństwa z piersi. Po pierwszej chemii nie było dużych skutków ubocznych (tych fizycznych) natomiast teraz jedziemy 16 czerwca na drugą i zobaczymy, co powiedzą lekarze.
Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi Mietek |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-06-02, 11:29 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam wszystkich bardzo gorąco. Dziękuje za odpowiedzi! Jeszcze raz chcę podkreślić, jakie to ważne mieć kontakt z wami wszystkimi dla takich osób jak moja Lila i Ja, którzy po raz pierwszy stykają się z tą straszną chorobą. Jest po pierwszej chemii i jak do tej pory jest O.K. nie ma mocno nasilonych skutków ubocznych. Najbardziej odczuwa osłabienie, rozdrażnienie, umiarkowane wypryski na twarzy a teraz boli ją gardło, ale to wszystko można spokojnie wytrzymać. Bardzo martwi się wypadaniem włosów, (które przed nami) zrobiliśmy rajd po sklepach i sklepikach w poszukiwaniu chust na głowę (na perukę jeszcze się nie zdecydowała) Widzę, jakie to dla Niej traumatyczne przeżycie i próbuje ją pocieszać i okazywać wiele zrozumienia i miłości. Przed Nią jeszcze dwie albo trzy chemie (tak powiedział lekarz), a potem zabieg i dalszy ciąg leczenia chemią i prawdopodobnie hormonami. Podczas pobytu w szpitalu (trafiła fatalnie) na jej sali jedna Pani umarła i jeszcze przyjęte zostały dwie Panie z nawrotami, jedna pani po dwóch latach a druga po trzech. Wywarło to na mojej Żonie wielkie negatywne wrażenie. To takie smutne i przerażające jak po tych wszystkich przeżyciach, zabiegach i chemiach nagle okazuje się, że wszystko zaczyna się na nowo i nie wiadomo czy się z tego wyjdzie. Nie pokazuje Jej jak to mnie wszystko niepokoi i podtrzymuje Ją na duchu jak tylko potrafię, ale w głębi duszy jestem przerażony.
Pozdrawiam serdecznie i ż życzę dużo zdrowia Mietek |
Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
mietek-tech
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 44746
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2010-05-27, 10:06 Temat: Rak piersi przewodowy innwazyjny |
Witam ponownie
Właśnie Aniu też nie jestem przekonany czy to dobry schemat leczenia, ale ja nie mam zielonego pojęcia (myślę, że lekarze wiedzą, co robić) proszę napiszcie coś więcej może są jakieś zamienniki DEXAMETAZON-u (z mniejszymi skutkami ubocznymi) i czy jest on niezbędny w leczeniu tego typu raczyska
[ Dodano: 2010-05-27, 11:14 ]
PS.
Nie chodzi mi o podważanie decyzji lekarzy a o wasze opinię
pozdrawiam Mietek |
|