Znalezionych wyników: 3

Pytasz po co robi się cytologię i marker Ca125? Cytologia to po prostu element pełnego badania ginekologicznego. Fakt, w przypadku zmian na jajnikach cytologia zdecydowanie może być ok ( kwestie anatomiczne) - ale jeśli chodzi o schorzenia szyjki macicy to jest to standard.
A Ca125 jest badane zawsze po stwierdzeniu podejrzanych zmian w obrębie jajników - norma to do 35 Ul/ml. Ale nie wszystkie chore na raka jajnika mają podwyższony poziom tego markera.
U Was marker jest powyżej normy. Powinien być teraz monitorowany, żeby sprawdzić jak się zachowuje w trakcie leczenia.

Cytat:

mama miała nowotwór piersi 13 lat temu

A sprawdzane były kiedykolwiek geny BRCA1i BRCA2?

Ansa,
Czy masz może opisy badań obrazowych ( usg, tomografia) sprzed operacji? Czy sprawdzano klatkę piersiową?
Wynik mówi o stwierdzeniu raka jajnika w II stopniu zaawansowania - rak objął obydwa jajniki, część przymacicz, sieć większą. Dobra wiadomość to brak przerzutów w węzłach chłonnych.
Kolejny etap leczenia to chemioterapia uzupełniająca:

Cytat:

U chorych na zaawansowanego raka jajnika (II i IV) leczenie pooperacyjne składa się z 6 cykli CTH z zastosowaniem pochodnych platyny (cisplatyna lub karboplatyna) i taksoidu (paklitaksel) podawanych co 21 dni. Obie pochodne platyny w skojarzeniu z paklitakselem mają identyczną skuteczność. Za stosowaniem karboplatyny przemawiają lepsza tolerancja oraz wygoda podawania. Standardowym schematem CTH jest paklitaksel w dawce 175 mg/m2 i karboplatyna w dawce według AUC 5–7. Wystąpienie reakcji nadwrażliwości na paklitaksel jest wskazaniem do stosowania schematów 2-lekowych z docetakselem.

http://onkologia.zaleceni...20plciowego.pdf str.302
Rokowania w raku jajnika zawsze są poważne - ale II st.zaawansowania i doszczętna operacja dają na pewno większe szanse na skuteczną walkę z chorobą.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.