Znalezionych wyników: 2

raszpuneczka12,
Faktycznie odpada możliwość leczenia celowanego ze względu na obecność mutacji w genie KRAS. Niemniej jest możliwość dołączenia do chemioterapii innego leku celowanego (bewacyzumab) - oczywiście to onkolog musi widzieć zasadność takiego działania.
Jeżeli system leczenia w CO nie jest dla Was po prostu satysfakcjonujący to w Warszawie polecanym miejscem jest Magodent oraz ECZ w Otwocku. Wiele osób na forum pisało pozytywne opinie o tych ośrodkach.
Choroba Mamy jest zaawansowana i leczenie będzie określone jako paliatywne, ale pamiętaj, że dobry stan ogólny jest wielką szansą na skuteczność tego leczenia - czyli możliwie długie powstrzymanie rozwoju choroby.
Pozdrawiam ciepło.
A jeśli potrzebujesz na forum dodatkowego "miejsca" do porozmawiania, pozbierania emocji i ich względnego uporządkowania to daj znać, mogę założyć Ci drugi wątek, tzw. niemerytoryczny ( "kciukowy").

raszpuneczka12,
Podajesz dość mało informacji. Czy osoba której dotyczy badanie nie jest pod opieką onkologa? Kto zlecił PET? Czy przed hemikolektomią nie wykonano badania obrazowego klatki piersiowej, nie było choćby rtg? Po operacji w styczniu i pełnym wyniku histopatologicznym nie zapadła decyzja o chemioterapii uzupełniającej?
Obecnie radiolog ( w kontekście świeżo rozpoznanego zaawansowanego miejscowo raka jelita grubego) opisuje zmiany w płucu jako przerzutowe a pozostałe jako niejednoznaczne. W tej sytuacji leczeniem z wyboru jest chemioterapia. Niemniej rodzaj leczenia dostosowany do ogólnego stanu pacjenta musi ustalic onkolog.
Pozdrawiam i czekamy na więcej informacji.