Autor |
Wiadomość |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-09-29, 19:00 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Sławomir,
Przejrzałam badania - przerzuty do żeber opisywała tomografia z marca tego roku. Pisałam Ci wtedy o wniosku radiologa - diss. ( disseminatio) czyli o rozsiewie choroby nowotworowej.
Onkolog nie mówił Wam o wszystkich niepomyślnych faktach bo:
- zapewne nie pytaliście szczegółowo o wszystkie przerzuty tylko chcieliście przede wszystkim wiedzieć o sposobach leczenia, to było dla Was najważniejsze
- lekarz nie musi informować o wszystkich przejawach choroby jeśli rokowanie nie jest pomyślne i przekazanie tzw. całej prawdy mogłoby wpłynąć negatywnie na stan ogólny pacjenta ( zwłaszcza na psychikę) i, co za tym idzie, na przebieg planowanego leczenia. Lekarz może skorzystać z tzw.przywileju terapeutycznego.
Oczywiście, w sytuacji gdy zostanie o coś wprost zapytany lub poproszony o powiedzenie wszystkiego w 100% na temat zaawansowania i rokowań to ma obowiązek takich informacji udzielić.
Ja rozumiem, że dla Was informacja o przerzutach jest istotna - przepraszam, że sama nie zorientowałam się wcześniej, że nie było to dla Ciebie jasne.
Niemniej dla przebiegu leczenia Wasza wiedza lub niewiedza nie była istotna w tym sensie, że zaplanowana terapia jest właściwa dla aktualnego zaawansowania choroby. Czyli jest to połączenie leczenia systemowego z miejscowym. Nic innego nie byłoby możliwe - nie operuje się tak rozległych wznów.
Co do skuteczności leczenia to od ocenienia czy choroba podpada pod określenie progresja jest radiolog opisujący np.tomografię.
Samo powiększenie niektórych wymiarów niektórych przerzutów nie klasyfikuje ich automatycznie do progresji - radiolodzy mają konkretne wytyczne co i jak mierzyć oraz oceniać.
Poza tym immunoterapia czasem potrzebuje trochę więcej czasu aby zadziałać na organizm i onkolodzy oraz radiolodzy „nie spieszą się” ze stwierdzaniem progresji. W końcu chodzi o danie szansy zarówno pacjentowi jak i samemu lekowi.
Dla raka płaskonabłonkowego przewidziana jest jeszcze jedna linia leczenia immunoterapią i jeśli za jakiś czas zostanie stwierdzona ewidentna progresja to wówczas obecne leczenie będzie musiało być wstrzymane. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-09-29, 16:26 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Radioterapia w przypadku przerzutów do kości to leczenie miejscowe - czyli naświetlania działają tylko na naświetlane przerzuty, nie na cały proces chorobowy toczący się w organizmie.
Głównym celem radioterapii jest zmniejszenie dolegliwości bólowych. Choroby natomiast całościowo to nie zatrzymuje, tym ma się zajmować leczenie systemowe ( ogólnoustrojowe) czyli immunoterapia. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-09-29, 15:26 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Wklejam opis TK
[ Dodano: 2021-09-29, 16:49 ]
Wszystkie określenia typu „destrukcja” żeber oraz wyrostka poprzecznego 6 kręgu piersiowego oznaczają przerzuty do układu kostnego, bardzo mi przykro. Pierwsze wzmianki o naciekaniu żeber były już w PET w kwietniu. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-09-16, 11:32 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Witaj Sławomir,
Przeczytałam opis TK podesłany na mail forumowy - nie widzę w nim przerzutu do płuca prawego. Opisane jest powiększenie się niektórych zmian, ale nie ma jednoznacznego wniosku radiologa, że obraz spełnia kryteria progresji.
Nie jest to oczywiście opis optymistyczny. Ale jak rozumiem, lekarz idący na urlop nie wydał żadnej decyzji o zastopowaniu leczenia tylko powiedzial o kolejnej wizycie w listopadzie?
A na razie mama ma nadal dostawać pembrolizumab, tak? Czyli ewentualną zmianę leczenia lekarz chce odsunąć w czasie, opóźnić do kolejnej TK. A może wtedy obraz TK będzie inny? Musisz pamiętać, ze leczenie zaawansowanego raka płuc może zastopować lub cofnąć chorobę, ale nie musi. Leczenie paliatywne powinno być wyważone, zdecydowanie chodzi o utrzymanie choroby w ryzach ale już nie o jej wyeliminowanie za wszelką cenę jak podczas pierwszego, radykalnego leczenia ( operacja plus chemioterapia).
Szczerze mówiąc nie widzę powodu do zmiany lekarza w tej sytuacji.
Do rozmowy z psychoonkologiem nikogo nie można zmuszać, sam spróbuj porozmawiać z mamą o wynikach TK i dalszym leczeniu - jeśli nie wiesz jak, nie wiesz co dokładnie pokazuje TK to pytaj, będę wyjaśniać najlepiej jak potrafię. Być może wyposażony w taką wiedzę teoretyczną będziesz dla mamy rozmówcą, któremu uwierzy i zaufa.
Pozdrawiam najserdeczniej, m. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-09-15, 16:48 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Sławomir,
Czy obecna lekarka nie odpowiada mamie? Coś sie wydarzyło? Jakieś nieporozumienia w zakresie leczenia? Z jakiego powodu mama chce zmienić lekarza?
A może to Ty chcesz zmienić?
Rozumiem, że mama dostaje sam pembrolizumab (Keytruda) co 3 tygodnie? Czy może pembrolizumab w połączeniu z chemioterapią? Czy aktualne wyniki laboratoryjne są w normie? Często osłabienie i zawroty mogą byc spowodowane np.anemią, rozchwianymi hormonami tarczycowymi, niewyrównanym poziomem cukru, itd.
To co piszesz o stanie psychicznym mamy nie jest żadnym zaskoczeniem. Nawrót choroby nowotworowej jest zdecydowanie większym stresem, wydarzeniem bardziej obezwładniającym niż pierwsze starcie z chorobą. Wtedy na początku jest oczywiście szok i strach, ale po chwili nadchodzi działanie ( operacja, chemia itd.), chory koncentruje się na walce.
Nawrót jest niezwykle obciążającym momentem, podcinającym skrzydła i w zasadzie odbierającym nadzieję.
Czy wiesz, czy rozmawiałeś z mamą o tym co ją teraz najbardziej męczy? Co jest największą trudnością dnia codziennego, co najbardziej przeszkadza?
Reszka.78 ma rację - mama może mieć stany depresyjne, mało kto jest w stanie racjonalnie i spokojnie przyjąć fakt bycia chorym na zaawansowaną chorobę nowotworową. W końcu mama codziennie czuje swoją chorobę, czuje osłabienie, czuje ból. W takiej sytuacji trudno o energię i chęć do podtrzymywania zainteresowań.
Najlepszym rozwiązaniem i pomocą byłaby rozmowa z fachowcem ( psycholog/psychoonkolog), ale może mama nie jest jeszcze na to gotowa. Natomiast zawsze warto próbować rozmowy „rodzinnej”, takiej niefachowej - ważne, żeby mama wiedziała, że jej choroba nie jest dla Was ciężarem, że chcecie i potraficie o niej mówić, że chcecie pomóc tam gdzie to możliwe.
Swoją drogą jak wygląda leczenie przeciwbólowe? Jakie leki mama bierze w związku z bólem w klatce piersiowej/w boku? Są trochę skuteczne czy prawie w ogóle? |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-06-30, 22:16 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Sławomir,
Jak idzie leczenie? Jak czuje się mama? |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-04-29, 10:03 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Z tego co wiem to jednoczesna radioterapia radykalna może mieć pewien wpływ na immunoterapię - bo rth radykalna jest w pewnym sensie terapią immunomodulującą ( chodzi, zdaje się, o wpływ na ilość i jakość limfocytów). Nie jestem jednak dokladnie zorientowana w temacie, niemniej stosuje się np.immunoterapię w polaczeniu z rth radykalną w leczeniu niektórych raków płaskonabłonkowych głowy i szyi.
Natomiast w przypadku sesji rth paliatywnej, stosowanej lokalnie jako leczenie przeciwbólowe naświetlania nie powinny mieć znaczenia ogólnoustrojowego i wydaje mi się, że nie ma generalnych przeciwwskazań do immunoterapii w trakcie naświetlań paliatywnych.
Zawsze najlepiej dopytać lekarza. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-04-17, 15:58 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Gerd,
Rozumiem Twoje rozgoryczenie.
Ale nie można pewnych zjawisk uogólniać. Są różne rodzaja raka płuc, różnie się je leczy, tak samo radioterapia paliatywna to nie jest jeden schemat, naświetla się różne okolice z różnych powodów ( ból, duszność, krwawienia).
U mamy Sławomira zdiagnozowano odmianę płaskonabłonkową NDRP, jest planowane leczenie systemowe, być może immunoterapia a radioterapia paliatywna ma zapewne dotyczyć bolesnego nacieku na żebro.
U Was leczenie paliatywne bardzo zaawansowanego raka drobnokórkowego trzymało chorobę w jako takich ryzach przez kilka miesięcy. Potem, w trakcie chemioterapii II linii nastąpiła progresja. Czyli nowotwór nie reagował na leczenie i rozprzestrzeniał się agresywnie po całym organizmie - nawet jeśli nie dawał widocznych od razu w TK przerzutów.
Miejscowo możliwe jeszcze było naświetlanie zmienionych nowotworowo węzłów śródpiersiowych - rozumiem, że dawały konkretne dolegliwości? Duszności?
Natomiast nie zmienia to faktu, że rak w zasadzie od początku stosowania topotecanu ( w II linii) rozsiewał się i dawał przerzuty.
Więc to nie radioterapia paliatywna spowodowała pogorszenie się stanu mamy tylko nieustępliwa progresja choroby nowotworowej. DRP potrafi dawac przerzuty szybko i agresywnie. I te przerzuty tworzyły się zarówno podczas podawania topotecanu jak i po jego odstawieniu, naświetlania nie miały w tym żadnego udziału.
Wiem, że szukanie wytłumaczenia dla zaistniałej sytuacji oraz tzw. „winnego” jest normalne w przypadku ciężkiej choroby. Tym winnym jest/był DRP - wyleczenie tej jednostki chorobowej w IV st.zaawansowania nie jest możliwe. Więc ewentualny brak miejscowej radioterapii paliatywnej nie miałby żadnego wpływu na uogólnienie się choroby ( przerzuty odległe).
Naprawdę bardzo mi przykro. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-04-12, 22:14 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Sławomir,
Kciuki zaciśnięte.
Trzymajcie się i oczywiście pisz. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-04-12, 21:58 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Generalnie radioterapia niszczy komórki nowotworowe, zgadza się. Ale zależy jak długo i w jakich dawkach jest stosowana ( ile łącznie Gy = Greyów).
Naświetlania paliatywne, krótsze i lżejsze niż radykalne, mają opanować na pewien czas lokalny rozrost nowotworu i, co za tym idzie, dolegliwości przez niego powodowane.
Natomiast unika się takich dawek całkowitych promieniowania, które niszcząc całkowicie guz powodują też ciężkie skutki uboczne ( poparzenia skóry i odczyny popromienne w naświetlanych narządach).
Trudno mi odnieść się do słów torakochirurga bo nie wiem czy zna wynik PET i czy wie, że radioterapia ma być paliatywna. Poza tym z pewnością chciał Ci dodać otuchy i dlatego tak przedstawił działanie proponowanego leczenia. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-04-12, 21:14 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Nie, to nie radiolog tylko radioterapeuta. Czyli onkolog ze specjalizacją radioterapia.
Radioterapia radykalna jest sposobem leczenia w niższych st.zaawansowania - gdy jest szansa na całkowite wyeliminowanie choroby przy pomocy bądź to samej radioterapii lub, częściej, w połączeniu z intensywną chemioterapią.
To jest zawsze bardzo obciążające leczenie więc gdy nowotwór jest już mocno zaawansowany - nie stosuje się metod radykalnych bo wiadomo, że radykalne w sensiu efektu nie będa. Tzn. nie poradzą sobie z całym nowotworowem. A chorego niezwykle osłabią. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-04-09, 08:15 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Nie, leki celowane są przeznaczone dla innego typu raka płuc - takiego z określonymi mutacjami genetycznymi, w które można „wycelować”.
Rak płaskonabłonkowy takich mutacji nie posiada.
O wszystkich dostępnych terapiach ( i tych celowanych i immunoterapii) możesz poczytać w zestawieniu programów lekowych dla niedrobnokomórkowego raka płuc. Link podsyłałam wcześniej:
https://www.gov.pl/attach...0a-0b4a1122ab1a
Punkt 4 i 5 |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-04-08, 19:18 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Skraca.
Nie wiem czy Wy robicie badania w ramach DiLO, ale PET w 7 dni roboczych od skierowania do uzyskania wyniku to naprawdę super tempo. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-04-08, 12:23 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Jeżeli lekarz potwierdzi, że to sytuacja nieoperacyjna to leczeniem z wyboru jest terapia systemowa - chemia lub immunoterapia. I do tego pewnie leczenie miejscowe czyli radioterapia. Zwłaszcza, że naciek na żebra jest bolesny więc tutaj radioterapia powinna się sprawdzić - oczywiście to do konsultacji z radioterapeutą. |
Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
missy
Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 21415
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2021-04-07, 12:57 Temat: Onkolog od raka płuc - zaawansowany rak płaskonabłonkowy |
Wznowa lokoregionalna nie kwalifikuje choroby automatycznie do stadium uogólnienia.
Tak czy inaczej aktualnie w przypadku mamy Sławomira istotne jest co pokaże PET w zakresie zmian guzkowych, powiększonych węzłów chłonnych oraz pozostałych obszarów anatomicznych. Co prawda guzki poniżej 1cm różnie są wyłapywane przez PET no ale trzeba poczekać na wynik.
A obecnie z pewnością warto, tak jak napisałaś wcześniej, sprawdzić status PDL1.
[ Dodano: 2021-04-07, 23:12 ]
Wklejam PET
[ Dodano: 2021-04-07, 23:29 ]
Wg PET sytuacja wygląda na jednak bardziej zaawansowaną. Oprócz guza, guzków i nacieku na żebra jest też zmieniona przerzutowo opłucna co wg klasyfikacji TNM oznacza IV stopień zaawansowania:
Tabela 4 str.32
http://onkologia.zaleceni...ej_20190517.pdf
Są też niejednoznaczne węzły chłonne śródpiersiowe i okołotchawicze.
Kiedy macie konsultację u onkologa z tym wynikiem? |
|