zoi,
No, to poczekamy razem na ten wynik - i będzie ok. Bardzo w Ciebie wierzę, ostatnie miesiące/lata pokazały całą Twoją siłę i upór i chociaż wcale nie było radośnie i łatwo ( a wręcz odwrotnie) to jednak działasz dalej.
Ściskam Cię najmocniej, M.