1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak jajnika z przerzutami do otrzewnej - chemioterapia. |
nana1
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 15463
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-05-10, 16:36 Temat: Rak jajnika z przerzutami do otrzewnej - chemioterapia. |
Kursy 5-cio dniowe to prawdopodobnie Topotecan.
Wydaje mi się, że robicie błąd rezygnując całkowicie z chemioterapii i przechodząc wyłącznie na leczenie alternatywne. To co stosujecie może być przecież równolegle z leczeniem standardowym. |
Temat: Rak jajnika z przerzutami do otrzewnej - chemioterapia. |
nana1
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 15463
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-04-27, 15:51 Temat: Rak jajnika z przerzutami do otrzewnej - chemioterapia. |
No, nie wiem... Skoki w markerze są potężne, najprawdopodobniej chemia nie działa, ale może po kolejnym wlewie marker jednak zacznie spadać. Bywa ponoć przy tej chemii, że dopiero spadek jest po IV kursie.
Ja jestem niskomarkerowa, więc tu nie możemy porównywać. Zaczynałam Caelyx z Ca125 - 40,00, po kolejnych kursach było:57,1; 84,7; 51,3; 48,3; 41,00; 43,6.
O zespole ręka - stopa dużo by pisać. Możesz znaleźć na ten temat informacje w Internecie. |
Temat: Rak jajnika z przerzutami do otrzewnej - chemioterapia. |
nana1
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 15463
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-04-27, 10:24 Temat: Rak jajnika z przerzutami do otrzewnej - chemioterapia. |
Galla, brałam Caelyx od lipca ubiegłego roku do stycznia. Pierwszy i drugi wlew - marker poszedł do góry i to sporo, po następnych był już spadek, dwa ostatnie podania znowu wzrost. Byłam pewna, że ta chemia nic nie dała, a jednak... W czasie chemioterapii nie pojawiło się nic nowego, dwa przerzuty do wątroby i węzłów we wnęce wątroby zniknęły, pozostałe zmiany były stabilne, nie urosły. Rezultat niezadowalający, ale ewidentnie przyhamował chorobę. Inna sprawa, że od drugiego wlewu miałam dawkę zredukowaną o 25% i każdy następny wlew był przesuwany o tydzień lub więcej z powodu powikłania zespołem ręka - stopa III stopnia.
Ogólnie jest to chemia dobrze tolerowana, nie powoduje takiego spustoszenia w morfologii jak inne cytostatyki, nie daje takich skutków ubocznych jak wymioty czy bóle kostno - mięśniowe. Można podawać ją bardzo długo, jeżeli okaże się, że działa i nie wystąpią poważne zaburzenia w postaci silnej grzybicy czy właśnie zespołu ręka - stopa. |
|
|