1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Proszę o pomoc, wytłumaczenie. |
niki
Odpowiedzi: 205
Wyświetleń: 57352
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-06-12, 22:32 Temat: Proszę o pomoc, wytłumaczenie. |
Trzeba zgłosić takie stany agresji mamy
Są leki , ktore powinny pomóc.
to nie mama jest agresywna to choroba ją taką czyni .
zapytaj lekarza czy mógłby przepisac Haloperidol lub cos innego
to trochę ostudzi mamy " cechy przywódcze"
chyba ze mama zechce iśc do szpitala lub hospicjum, ale czytając poprzedni post widzę ze raczej nie zechce skorzystać. Woli być w domu.
Zeby była w domu musi być spokojniejsza
mój najspokojnieszy na świecie tata, ktory nigdy na nikomo nie podniósł głosu mial kilka takich dni, potem to minęło . |
Temat: Proszę o pomoc, wytłumaczenie. |
niki
Odpowiedzi: 205
Wyświetleń: 57352
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-01-18, 16:22 Temat: Proszę o pomoc, wytłumaczenie. |
jesaj napisał/a: | Mama przed 2 laty miala nadcisnienie i brala na to leki lecz w trakcie leczenia raka odstawila leki na cisnienie przedwczoraj sie o tym dowiedzialem . |
Nadcisnienie leczy się zawsze .Unormowanie się cisnienia po lekach nie znaczy że problem zniknał. Odstawienie leków samemu skutkuje jak u Twojej mamy szybkim powrotem nadcisnienia. Czesto wartosci sa wyższe niż były na początku leczenia. Trzeba czasu i sporej ilości lekow żeby na nowo wrociło ono do normy.
Wytłumacz mamie ze leków samemu nigdy się nie odstawia.
Myslę że jednak cisnienie mogło spowodować i trudności z oddychaniem i duszność.
Wypytaj dokładnie czy mama innych lekow tez przypadkiem nie dawkuje po swojemu. Na pewno w ten sposob sobie nie pomoże ale przysporzy dodatkowych kłopotów .
pozdrawiam |
Temat: Proszę o pomoc, wytłumaczenie. |
niki
Odpowiedzi: 205
Wyświetleń: 57352
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-08-30, 22:22 Temat: Proszę o pomoc, wytłumaczenie. |
jesaj napisał/a: | Pytalem lekarza czy jest szansa aby chemia calkowicie zniszczyla te przerzuty prowadzac tym do ponownej kwalifikacji do operacji, w sumie odpowiedzial iz wszystko jest mozliwe , nie wiem tylko czy nie powiedzial tego tak poprostu abysmy mieli nadzieje. Jak myslicie takie rzeczy sie zdarzaja ? |
jesli zaawansownie choroby bylo IV na początku , to nie ma szansy na operację, ponieważ nowotwór juz zrobił przerzuty ,
przykro mi
ciesz się że chemia tak dobrze działa i oby taki stan utrzymal się jak najdłużej
wykorzystajce ten czas na ile możecie, Cieszcie się tym co osiągnęliście i niech to trwa
Zyczę Wam jak najwięcej tego czasu |
|
|