Nie ma czegoś takiego jak chemia lżejsza i cięższa. W tym rodzaju nowotworu schemat PN (jeżeli dobrze odczytałaś) jest standardowym leczeniem pierwszego rzutu. A to jak twoja mama ją zniesie zależy wyłącznie od organizmu - jeden znosi dobrze inny bardzo źle. Nie martw się na zapas.