1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak jelita grubego, przerzuty na wątrobę, i wczep na pępek |
paula_zg
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4834
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-18, 17:24 Temat: Rak jelita grubego, przerzuty na wątrobę, i wczep na pępek |
Eh bardzo mi przykro z powodu odejścia Twojego taty.
Trzymam mocno kciuki za Twojego dziadka i życzę powodzenia!!!
W pon jedziemy na badanie PET, wyniki od razu tutaj wkleję razem z pozostałością dokumentacji medycznej.
Pozdrawiam Was i dziękuję za odpowiedzi. |
Temat: Rak jelita grubego, przerzuty na wątrobę, i wczep na pępek |
paula_zg
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4834
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-15, 16:41 Temat: Rak jelita grubego, przerzuty na wątrobę, i wczep na pępek |
Dobrze, jak najszybciej przygotuję skany wyników badań.
Jeśli chodzi o operację z przed pół roku, jedyne zalecania to standardowa dieta po operacji raka jelita grubego.
Ani chemioterapia jak i radioterapia nie była potrzebna, nawet profilaktycznie..
[ Dodano: 2013-07-15, 19:39 ]
A ten wszczep pod pępkiem. Tak to się nazywa w wyniku. Co to znaczy? |
Temat: Rak jelita grubego, przerzuty na wątrobę, i wczep na pępek |
paula_zg
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4834
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-15, 16:05 Temat: Rak jelita grubego, przerzuty na wątrobę, i wczep na pępek |
Witam.
Piszę do Was, ponieważ szukam wsparcia.
Mój dziadek pół roku temu miał raka jelita grubego, rak był "mały," szybko wykryty/zdiagnozowany, w ciągu tygodnia 'po znajomościach' została zrobiona operacja. Dziadek długo dochodził do siebie, ale to chyba ze względu na wiek, ma 71 lat. Jednak wyniki były super, wszystko czyste, wyleczenie całkowite bardzo duże.
Jednak długo się nie nacieszyliśmy 05.07.2013 odebraliśmy kontrolne wyniki.
Informacja zwaliła nas z nóg. Przerzuty na wątrobę 5cm, i wszczep przy pępku.
Cała nasza mała rodzina, załamana. Dziadek z nikim nie chce rozmawiać. Wszystko jest mu obojętne. Podjeliśmy się walki! Szybko skontaktowaliśmy się z Warszawą, zależy nam.. tzn naszemu lekarzowi prowadzącemu dziadka, tj. onkolog z Zielonej Góry dr Sibilski na wycięciu kawałka wątroby. Prof z Warszawy, dał nam szanse, albo wycięcie wątroby albo chemoembolizacja. Nakazał zrobić w ciągu tygodnia badanie PET -CT.
Oczywiście na kasę chorych, nie ma szans. Badanie wykonuje tylko kilka miejsc w kraju, z naszego miasta tj. Zielonej Góry najbliżej Wrocław i Poznań. Wybraliśmy Poznań, koszt badania 4500zł.
Pieniądze.. wiadomo nie grają roli.. Ale co wtedy gdy nie jest ich zbyt dużo.
Powiedzcie mi, mamy jakieś szanse na całkowite wyleczenie? Czy uda nam się wygrać? Mam na głowie załamanego dziadka, babcie i mamę....
Sama muszę poradzić sobie psychicznie z tym wszystkim.
Ale muszę wiedzieć jakie mamy realne szanse.
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam, i z góry dziękuję za odpowiedź. |
|
|