1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
rodzynka
Odpowiedzi: 144
Wyświetleń: 98293
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-06-10, 13:33 Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
Ja słyszałam, że czerwone krwinki się przetacza jak wartości zejdą poniżej 8,5, ale w sumie jak się organizm zaadaptuje do niższych wskaźników to można i przy 7 jechać bez transfuzji - oczywiście wszystko zależy od lekarza i jest kwestią indywidualną.
Nie zdziw się, jeśli:
- przy takiej hemoglobinie będziesz się czuć słabsza - to normalne; ja ponadto miałam lekkie duszności i uczucie lekkiego ucisku w klatce piersiowej
- zacznie Cię łupać w kościach - niestety, ale to efekt uboczny leków na podniesienie białych krwinek i prawie wszystkich dotyczy (prawie, bo znałam dziewczynę, która nawet po Neulaście nic a to nic nie czuła )
Najczęściej pobolewa w lędźwiach, biodrach, czasami w śródpiersiu, niektórych boli głowa. Rzadko słyszałam, żeby ból był silny. Plus jest taki, że jsteś w szpitalu i tam możesz na bieżąco zgłaszać wszystkie dolegliwości.
Ściskam i życzę Ci, aby ten tydzień szybko zleciał
[ Dodano: 2013-06-10, 14:34 ]
Edit
PS. Justyna, jesteś niesamowita |
Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
rodzynka
Odpowiedzi: 144
Wyświetleń: 98293
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-06-09, 21:34 Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
JustynaS1975 napisał/a: |
I jeszcze jedno. Jak się znów naczytasz, ponakręcasz, nie będziesz spać po nocach, to naślę jakieś służby na Ciebie i poblokują Ci strony internetowe wszystkie, bo "naszą stroną forumową"
Dobranoc |
Święte słowa! Najgorsze co można sobie zrobić, to nakręcać się i to nie daj Boże negatywnie. Wiem coś na ten temat, bo co jakiś czas mam schizy. Jednak wiem też, że to nie prowadzi do niczego dobrego. Trzeba myśleć o tym, co tu i teraz i cieszyć się że wszystko idzie ok |
Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
rodzynka
Odpowiedzi: 144
Wyświetleń: 98293
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-06-05, 15:59 Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
niki napisał/a: |
rodzynka, nie masz racji można na encortonie opanować głod, z resztą Twoich porad się zgadzam
pozdrawiam |
Heh, ja i bez encortonu jestem wiecznie głodna
Justyna - no faktycznie, jeśli trzeba być dłużej w szpitalu, to trochę przekichane, bo w szpitalnych sklepikach czy automatach sam cukier i syfki. Trzeba więc liczyć na rodzinę, ewentualnie zapychać się waflami ryżowymi - nie są takie małokaloryczne, ale dużo (nawet na sterydach) się tego nie zje. Inna kwestia - że po kilku chemiach, nawet na encortonie, apetyt może ustąpić miejsca nudnościom. Oczywiście tego nikomu nie życzę. |
Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
rodzynka
Odpowiedzi: 144
Wyświetleń: 98293
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-06-05, 15:12 Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
malwi186 napisał/a: | A co zrobić kochane z tym jedzeniem??? bo ja jeszcze trochę i swoje ręce zjem,,,,, |
Przede wszystkim trzeba sobie ustalić sztywne godziny posiłków i patrzeć na zegarek. Bo przy encortonie można jeść non stop bez przerwy. Więc jedz o określonej porze, np. co 3 godziny. I standardowo - trzy większe posiłki + pozostałe - rzeczy, które zapychają, a są mało kaloryczne. Więc odpadają ciastka!!! Polecam chudy nabiał - np. serki ziarniste, jogurty z owocami (sezon na truskawki), warzywa - pomidory, ogórki, inne typu brokuły, kalafiory, kalarepę itp. No i owoce - super sa arbuzy, bo wypełniają żołądek, a mają niewielkie ilości kalorii. Przy sterydach jest tak, że cokolwiek byś nie zjadła, to i tak będziesz godna, tym bardziej warto wsuwać produkty niskokaloryczne zamiast ciastek, czekoladek czy innych cukierków.
Warto też wziąć pod uwagę, że chemia może uszkodzić śluzówkę w układzie pokarmowym + może spaść odporność - wtedy jest kłopot z jedzeniem np. surowych rzeczy czy takich, które powodują wzdęcia. Ja przez długi okres dusiłam jabłka - myłam, kroiłam i wrzucałam do gara (nie obierałam ze skórek), przykrywałam, dodawałam rodzynki i/lub śliwki suszone i potem jadłam na okrągło. Są słodkie i pyszne, w miarę zdrowe i niezbyt tuczące. I na pewno przydatne w przypadku obstrukcji. |
Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
rodzynka
Odpowiedzi: 144
Wyświetleń: 98293
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-06-05, 08:36 Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
malwi186 napisał/a: | Hej,
Dostaje encorton:( grrr wiem że też ma cholernie dużo skutków ubocznych ale to ich standardowe leczenie, aż nie chce mi się iść spać takiego mam stresa przed jutrem:( no i bardzo brakuje mi mojego dziecka:( ale co zrobić :( |
O, encortonik. Ja przyjmowałam 4-5 tabletek dziennie (bo to jest liczone na masę ciała, a mam go sporo), więc wiem, co to za ustrojstwo. Ważne, żeby nie rzucać się na jedzenie, bo można sporo przytyć. Poza tym jak mus to mus. Przestaniesz jeść, to dolegliwości miną. Mi dokuczały - poza takim apetytem, że miałam chęć jeść tynk ze ścian - szybkie bicie serca oraz ciągłe "nakręcenie", prawie wcale nie sypiałam i bardzo dużo mówiłam - głównie bez sensu
Trzymaj się Malwi, a my tutaj trzymamy kciuki za ten wlew i żebyś szybko i sprawnie przeszła przez leczenie :-*
JustynaS1975 napisał/a: | rodzynka napisał/a: | określenie "dużo" bywa relatywne |
No nie pomyślałam o tym, że można w ciągu wypić 8x1,5l
|
Heh, się ma te możliwości |
Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
rodzynka
Odpowiedzi: 144
Wyświetleń: 98293
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-06-04, 11:29 Temat: Ostra Białaczka Limfoblastyczna |
Z tym sporym piciem, to też nie jest tak do końca. Jak mi lekarz przy pierwszej chemii powiedział, żeby dużo pić, do wypiłam w ciągu dnia całą zgrzewkę wody (8 butelek po 1,5 litra), do tego sporo kroplówek + chemia i odpłynęłam Bo dla mnie standard to 2-3 butelki dziennie, więc określenie "dużo" bywa relatywne. Dużo to ok. 2 butelek, bo pewnie i tak jesteś nawadniana kroplówkami.
Nie jest fajne przyjmowanie chemii, ale to jest jedyny sposób na to, aby wyzdrowieć. Najlepiej tak to traktuj, wtedy będzie łatwiej. Niestety, nikt nie wymyślił lepszego lekarstwa na te świństwa. Aby wyzdrowieć trzeba się podtruć. Najważniejsze, żeby ta chemia okazała się skuteczna i nie wyrządziła większych szkód. Jeśli masz możliwość, to poproś kogoś bliskiego o zgolenie włosów zanim zaczną Ci same wypadać. Bo widok włosów na poduszce jest straszny, poza tym są dosłownie wszędzie. A tak to cyk cyk maszynką i kłopot z głowy. Przy wyjściu ze szpitala weź wniosek na dofinansowanie peruki - warto sobie kupić, przydaje się. Poza tym jest sporo fajnych chustek, a w sklepach specjalistycznych można dostać gotowe turbany czy chustki z fajnymi drapowaniami. Tak więc uszy do góry i do boju |
|
|