Znalezionych wyników: 8

Witaj Oleńko :flower:

Cieszę się że trafiłaś wreszcie na forum, to znaczy że rok szkolny już pod kontrolą i możesz spokojnie pracować i udzielać się na Forum, to naprawdę cieszy.
Renia od września wróciła na rok czasu na zastępstwo do szkoły, w ramach wyróżnienia ma za to wszelkie możliwe kontrole , hospitacje i lekcje pokazowe.... współczuję jej z całego serca, pomagam ile potrafię ale stresu nie zazdroszczę... przykre, że to Ona musi w tym momencie zarabiać na naszą rodzinę... chociaż bez tej wypłaty też dalibyśmy radę.
Olu nie odzywam się bo praktycznie od czerwca straciłem głos i gadam tylko szeptem, co przy rozmowie bezpośredniej jest jeszcze do zaakceptowania, to telefonicznie.... już takie fajne nie jest.
Pozdrawiam serdecznie wraz z Koleżanką....

Za 5 min 12 czyli wakacje za progiem...
Czas na odpoczynek... ostatni gasi światło i ruszamy w szeroki świat :mrgreen:

Olu.
Nic dwa razy się nie zdarza...
Ale pozostaje nadzieja na następne spotkanie, możliwe że w szerszym gronie i z jeszcze piękniejszymi wrażeniami.
Warunki i przesłanki że tak się stanie daje sam Gospodarz, który chyba już za nami tęskni...
Musimy tylko zacząć nad tym pracować i spróbować zacząć myśleć nad zorganizowaniem kolejnego spotkania.
Dziękuję za kontakt i miłą pogawędkę telefoniczną.
Gorące pozdrowienia i uściski również dla "chętnej koleżanki Joli od całej mojej familii, która dziś jest ze mną w komplecie :flower:

Oglądam zdjęcia i znów odżywają wspaniałe chwile...
Piszesz o wspaniałej zabawie... już teraz zaczynam odliczać dni do następnego spotkania.

Gdzieś tam na peryferiach myśli błąka się stara harcerska piosenka...
"Chciałbym Wam tylko powiedzieć Do widzenia, jeszcze przez chwilę posiedzieć tutaj przy Was....
Jak tu pięknie, będzie co wspominać, tych przeżyć nie zatrze nigdy czas..."
Było ślicznie Olu, było dobrze...Pozdrawiam serdecznie

Witam serdecznie :flower:

pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wspólnie spędzone cudowne chwile, mam nadzieję, że powtórzymy je we wrześniu.
Przekaż proszę pozdrowienia Joli :cmok:

Cieszę się że zaczynasz wracać do życia, że pojawiasz się częściej na Forum :flower:

- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść?
- spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę.
- Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek.
- Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam.
Kiedy się kogoś kocha,
to ten drugi ktoś nigdy nie znika.

Zawsze gdy myślę o tym co czeka nas wszystkich, o tym co przyjdzie do nas prędzej czy później widzę ten dialog z Kubusia Puchatka.
Johanko, jeśli te słowa w jakikolwiek sposób mogą oddać moje myśli wierzę, że masz świadomość, że nie jesteś sama...
Pozdrawiam