Znalezionych wyników: 8

Cześć

Jeśli chodzi o mnie to:
0. Operacje miałem w połowie marca a jod + scyntyrafie w lipcu. Podobno okres 3 miesięcy nie jest aż tak odległym terminem, więc ze spokojem.
1. Ja w szpitalu miałem początkowo scyntygrafie (tylko szyi) następnie podany jod a po tygodniu scyntygrafie całego ciała, aby ocenić czy leczenie jodem było skuteczne.
2. Podejrzewam że nie, ale jeśli ktoś ma taką wiedzę, to pewnie sprostuje.
3. Ze spokojem, nie powinno byc z tym problemu

4. Scyntygrafia ogólnie mówiąc wyglada tak: dostajesz kapsułke, lecisz pod aparaturę (mi w szpitalu kazali dokładnie sie umyć, przepłukać gardło, aby nie 'świeciły' pozostałości po jodzie. Cale badanie trwało ok 10-15 minut. Ja leczyłem się w Poznaniu - kladziemy się na 'łóżku' aparaturowym, następnie aparat nas prześwietla i to tyle. To dotyczy scyntygrafii całego ciała, scyntygrafia szyi jest mniej skomplikowana. Nie ma podstaw do obaw.

Pozdrawiam:)

Cześć. W skrócie opowiem moja historie. O problemach z tarczyca dowiedziałem sie przypadkiem (guzek widoczny przy przełykaniu). Standardowo lekarz mówi ze to gruczolak. Jednak ze względu na wielkość ok. 2 cm zalecono biopsje. I wyszło podejrzenie raka tarczycy brodawkowatego wariant pęcherzykowy. Guz miałem w cieśni i niestety usłyszałem ze bedsie konieczne usunięcie całkowite tarczycy. Też mialem nadzieję ze chociaż część zostaje ale to podobno standardowa procedura. W przypadku guza w ciesni usuwa sie całość. Uważam że to dobra decyzja, zmniejsza sie ryzyko nawrotu choroby a branie lekow i tak byłoby nieuniknione. Ja również miałem bardzo dobre wyniki. Wszystko w normie poza tym guzkiem na szyi. Po szybkiej operacji usłyszałem potwierdzenie wstępnej diagnozy. Operacje miałem w 2014 roku. Obecnie jest ok. Funkcjonuje normalnie. Jeśli masz jakieś inne pytania śmiało pisz albo poczytaj mój wątek lub innych osób. Ja leczyłem sie w Poznaniu.

Pozdrawiam

PS Wiem że pierwsze momenty sa ciężkie, ale trzeba walczyć i myśleć pozytywnie

Gdy ja miałem scyntygrafie to kobieta z pokoju obok miała wychwyt gdzieś w szyi a później okazało się ze zwyczajnie za mało popila woda. Całkiem możliwe, że to jakaś reszta w Waszym przypadku. Wiadomo trzeba zachować czujność, ale że spokojem. Pozdrawiam!

Cześć

Mam nadzieje, że Ci pomogę. U mnie też po biopsji wyszło podejrzenie raka brodawkowatego. Życzę Ci żeby u Ciebie się nie potwierdziło, ale jeśli w biopsji wychodzi coś podejrzanego trzeba to sprawdzić. Teraz jedną 100% pewność da operacyjne usunięcie guza. Musisz iść z wynikiem do swojego endokrynologa, żeby powiedział Ci co dalej robić. U mnie podejrzenie się potwierdziło i niestety postawiono diagnozę rak brodawkowaty tarczycy, wariant pęcherzykowy. Dużym plusem jest "wielkość" guza, jest bardzo mały więc to dobrze wróży. Jeżeli okaże się że to rak, to musisz sie pozytywnie nastawić (to jest ważne, chociaż na początku jest trudno), leczenie jeśli nie ma przerzutów jest bardzo proste (podanie jodu kilka miesięcy po operacji) rok później kontrola i może na tym sie zakończy leczenie. Ty być może jodu nie otrzymasz ze względu na małego guzka - i tego Ci życzę. Mówi się że rak tarczycy jest "najlepszy" najlepiej rokuje, możliwe jest całkowite wyleczenie

. Nie chce Cie jakoś dołować od poczatku, ale ja przy podejrzeniu nastawiłem się że diagnoza bedzie taka sama - żeby uniknąć rozczarowania.

Będe trzymał kciuki za Ciebie, jeśli masz pytania pisz, chętnie pomogę.
Pozdrawiam

Pamiętam, że karolinax, dodała bardzo fajną tabelę z zawartością jodu w 100 g produktów spożywczych. Znajduje się ona w temacie ELAB65, na drugiej stronie, post numer 29.

1. Przerzuty są niestety możliwe, w każdym przypadku, ale w pierwszej kolejności dotyczy to węzłów chłonnych, ja przy operacji miałem jeden usunięty do badania, u Ciebie pewnie będzie podobnie, choć nie jestem w 100 % pewien.
2. Moje badanie polegało na tym, że laryngolog złapał mnie za język i kazał powtarzać za Nim litery, później zajrzał do gardła i po wszystkim. Nic nie boli.
3. To wszystko zależy od osoby, ja po 2 tyg. byłem już na uczelni (choć nie powinienem), bo nie wszyscy wykładowcy byli wyrozumiali...ale szyja przez jakiś miesiąc może 'ciągnąć'. Dużo też zależy od tego czy zostawią Ci przytarczyce. Podczas operacji mogą być naruszone, i możesz mieć kłopoty z gospodarką wapniową, ale wszystko powinno wrócić do normy po jakimś czasie. Zwolnienie od pracy z reguły dostaje się na miesiąc.
4. Tu niestety nie odpowiem Ci na pytanie, może ktoś inny jest bardziej zorientowany.
5. W zależności jaką dawkę jodu otrzymasz, będziesz musiała niestety izolować się od dziećmi np. mieszkać u kogoś/wynająć mieszkanie. Przy wypisie ze szpitala dostaniesz wytyczne jak długo musisz unikać dzieci/kobiet w ciąży no i przez jaki okres czasu będziesz musiała spać w łóżku sama. U mnie ten czas wynosił 3 tygodnie.

Witam !

Ja z kolei dowiedziałem się o chorobie pod koniec lutego, tarczyce miałem usuniętą w połowie marca, jodowanie miałem na początku lipca (wszystko w tym roku). Obecnie jest super, czuje się dobrze, samopoczucie też. Choć muszę przyznać, że wiadomość o raku była dla mnie kompletnym szokiem, bo mam dopiero 22 lata, jednak lekarz powiedział mi, że jeśli chodzi o raka, to trafiłem najlepiej, jest on w pełni wyleczalny i wszystko co zamierzam zrobić w życiu, zrobię. Najważniejsze jest pozytywne nastawienie - wiem co mówię !
Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że wszystko bedzie OK! W razie jakiś pytań PISZ pomożemy na pewno.

Pozdrawiam

Wiesz, ciężko mi powiedzieć dokładnie o co w tym chodzi, ale jak robiłem badanie wapnia całkowitego i zjonizowanego to jedno wkłucie miałem w żyłe na ręce, a drugie miałem pobierane z palca, podejrzewam że zjonizowany właśnie robią z palca. W moim przypadku zjonizowany mam 1,07 a norma wynosi 1,15-1,29. A mrowienia czasami jeszcze mi towarzyszą, więc to pewnie dlatego, bo wapń całkowity mam w normie (2,44, norma 2:15-2,5). Po wyjściu ze szpitala lekarz zapisał mi Calperos 500 i Alfadiol 0,25, początkowo brałem te tabletki 3 razy dziennie (Alfadiol po dwie tabetki) i miałem stopniowo zmniejszać, obecnie biorę raz Alfadiol i dwa razy dziennie Calperos - bo jak wyczytałem na ulotce to on powoduje zwiększenie Ca zjonizowanego, co to dokładnie jest, nie wiem, ale mój endokrynolog zalecił też zbadanie tego typu wapnia.