1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz krtani, guz na szyi |
sara
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 23011
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-08-06, 07:16 Temat: Guz krtani, guz na szyi |
Dziękuję pięknie. Niestety u mnie troszkę gorzej więc przyda się każda porcja przekazanej energii. Czekam na Was po powrocie na forum. |
Temat: Guz krtani, guz na szyi |
sara
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 23011
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-07-31, 19:24 Temat: Guz krtani, guz na szyi |
Czytam co napisałaś już czwarty raz i nie rozumiem. Lekarz powiedział Ci, że przypadek taty jest za prosty? Całkowita laryngektomia to prosty przypadek? Tak powiedział onkolog na Ursynowie? Nie mogę uwierzyć, że ktoś się tak odezwał. Szanuję lekarzy na Ursynowie i jestem bardzo ciekawa komu zdarzyło się tak głupio palnąć. Przepraszam Cię za tą osobę. Musiała mieć bardzo ciężki dzień. Wiem jak bardzo człowiek w takiej chwili potrzebuje życzliwości i poczucia, że kogoś jego stan obchodzi, że jest w dobrych rękach, że ktoś go chce ratować,że jeszcze da się ratować. Tata się poddał, bo jak sama piszesz wszystko pokornie przyjmuje. Nie pozwól mu na to. Będzie ciężko, ale żyć można i to jest ważne. Jeśli wasze relacje na to pozwalają powiedz mu wprost o swoich uczuciach do niego, jak cierpisz razem z nim, jak jest ważny, jak będziesz o niego walczyć tylko poproś aby Ci pomógł. Przygotować możecie się tylko psychicznie. To trudny czas, proste słowa, których normalnie się nie wypowiada, bo wydają się oczywiste i zbędne teraz mają cudowną moc. Siły. |
Temat: Guz krtani, guz na szyi |
sara
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 23011
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-07-20, 06:39 Temat: Guz krtani, guz na szyi |
Traficie z tego co pamiętam do doktora Lenartowicza, bo zdaje się on w środy ma dyżur w gabinecie i traficie dobrze. Możecie się wiele nie dowiedzieć, bo on ma różnie czasami za dużo nie powie, ale wie co robi. Trzeba mu zaufać. Ma dobrą markę. Zastrzegam o ile się schemat dyżurów nie zmienił. Byłby wówczas waszym lekarzem prowadzącym do operacji jeśli tak trzeba będzie a nawet jeśli Was przerzucą do radioterapeuty to też pięknie, bo w środy ma dyżur kobieta, doktor Kiprian. Fachura. Lubi trudne przypadki. Będziecie w dobrych rękach.
Pewnie intuicyjnie wiesz, że sytuacja nie jest dobra. Twoje nerwy niczego nie przyspieszą, te procedury mają swój rytm i nic tu nie poradzisz. Spotkasz w instytucie samych chorych onkologicznie i każdy z nich będzie wystraszony i przejęty swoją sytuacją a czasami jest takich osób 800 dziennie. Nie da się tego sprawnie przerobić. Po prostu działajcie, systematycznie i planowo. Co ma być - będzie. |
|
|