Znalezionych wyników: 2

dziękuję za odpowiedź.
czy CO-I na Roentgena to lepszy ośrodek niż WIM na Szaserów?

witajcie,

jestem pierwszy raz na forum i jeszcze nie do końca wiem jak mam się tu poruszać,
za co z góry przepraszam.

mój Tata ma raka prawego płuca z przerzutem do wątroby.
nowotwór to typ niedrobnokomórkowy, wykazuje cechy różnicowania płaskonabłonkowego.
jesteśmy po 6 cyklach chemioterapii w WIM w Warszawie,
Tata dostawał cisplatynę i nowalbinę.
później odmówiono nam radioterapii radykalnej, a paliatywna nie jest póki co wskazana.
Tata po chemioterapii miał 3 miesiące przerwy, a ostatnia tomografia wykazała,
że nastąpiła wznowa - guz płuca powiększył się (na szczęście kości, mózg i węzły chłonne są czyste).
pewnie będzie następna chemia...

problem polega na tym, że Tata bardzo kaszle i robi się coraz słabszy.
każde wyjście z domu jest dla niego bardzo męczące, w nocy ma duszności.
nie jesteśmy z Warszawy, więc podróże pociągiem do szpitala są dla Taty bardzo ciężkie.
chciałabym prosić Was o radę, bo nie wiem za bardzo co robić...

czy zostać przy obecnym leczeniu w Warszawie i ryzykować samopoczuciem Taty,
czy może poszukać lekarza w naszym mieście (jesteśmy z Łodzi)?
czy znacie może dobrego lekarza (pulmonologa-onkologa) w Łodzi?
o Koperniku słyszałam kiepskie opinie... próbowaliśmy się tu nawet dostać
zaraz po diagnozie, ale potraktowano nas bardzo przedmiotowo...
czy to prawda, że chemia podawana tutaj to zupełnie co innego niż w Warszawie?

nie mam kogo się poradzić. będę wdzięczna za wszelkie opinie.

pozdrawiam.