Znalezionych wyników: 8

amri
wejdź na wątek Many i poczytaj pisałam tam o tamoxifenie to wszystko zależy od lekarza
pozdrawiam cieplutko |buziaki|

Witaj amri
nie mogę odszukać gdzie pisałaś o tamoxifenie przeleciałam Twój wątek i nie doczytałam gdzie jeszcze o tym pisałaś ? nie wiem o co chodzi ?
czy lekarz zalecił hormonoterapię ? jeżeli tak to wszystko zależy od onkologa i radioterapeuty . Ja tamoxifen zaczęłam brać po radioterapii, ale znam dziewczyny które brały jednocześnie .
Pozdrawiam cieplutko |buziaki|

Witaj amri
po chemii to normalne że drażnią Cię zapachy jedz to na co masz ochotę i pij też to na co Ci przyjdzie smak , no no tylko nie alkohol, bo też możesz mieć takie smaki :roll:

żyły dojdą do siebie , nie martw się będzie dobrze
uśmiech na buzi Twojej , bo będę grozić paluszkiem o tak [paluszkiem]

pozdrawiam cieplutko |buziaki|

[następne komentarze]

Witaj amri
piszesz że włosy Ci wyszły odrosną jeszcze piękniejsze , może kręcone ? może inny kolor ? moja koleżanka która miała włosy proste jak druty po chemii jak ją zobaczyłam to przeżyłam szok pozytywny po prostu nie poznałam jej włosy kręcone jak u owieczki i czarne
trzymam kciuki za Wasze nowe fryzury :mrgreen:

pozdrawiam cieplutko |buziaki|

amri
no no łyżwy całkiem nie źle , mnie pozostają spacery :-(

będzie ok udanych ferii :okok"

amri
o jejku a ja uwielbiam ciastka , batoniki i cukierki , biorę Tamoxifen to też nie wolno tych słodkości fakt przytyłam 5 kg i co z tym zrobić ?
pozdrawiam _itsme_

tylko nie piszcie że nie mogę tego wcinać |hmm|

o rany to będzie koszmar |nerwus|

Witaj amri
wiesz mój mąż jest po 12 cyklach chemii :-(

dzięki Bogu żyły wytrzymały , ale nie padła propozycja założenia portu , dał radę ale ręce były sine od krwiaków .
pozdrawiam cieplutko i trzymam mocno kciuki |buziaki|

a cha ordynator onkologii powiedział , że to jest ostateczność , że jak już na prawdę nie ma wyjścia to się zakłada .

Droga amri
nie bój się chemii , samo słowo chemia przyprawia człowieka o ciarki , ja jej wprawdzie nie miałam , ale wiem coś o tym mój mąż miał ich aż 12 cykli , nie było tak bardzo źle .Wszystko da się przeżyć nawet to świństwo ale leczy napisałaś , że będziesz walczyć i bardzo dobrze trzeba walczyć :trtd:

i walcz a wygrasz tą walkę z tym paskudztwem , trzymam mocno kciuki
ściskam Ciebie bardzo mocno :tull: