1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znaleziono 1 wynik
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
sylam5

Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 29068

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2010-04-20, 20:16   Temat: Jak dowiedzieć się co wie chory o swojej chorobie.
matamata napisał/a:
Nie wyobrażam sobie powiedzieć jej: umierasz, nie ma nadziei, to koniec, wszystko na nic.......

Ja także sobie nie wyobrażam powiedzeć tacie,że statystycznie przy jego chorobie ma trzy miesiące życia. Tato wie na co choruje ale nigdy nie uświadamiam go ,że jest bardzo kiepsko. Wydaje mi się, że on zapytał lekarza o konkrety bo z marcowej chemii wrócił jakiś bardziej zamyślony. Zresztą on chyba stara się nas chronić bo nawet do lekarza nie chciał żebym poszła teraz po badaniu USG. Nie chce żebyśmy wiedziały za dużo a my wciąż staramy się go podtrzymywać na duchu, nawet teraz kiedy na pośladkach pojawiają się ślady odleżyn, teraz kiedy jest znów słabszy tłumaczymy ,że napewno gdzieś się przeziębił i jutro będzie lepiej.
Z moich doświadczeń nie wiem sama czy lepiej żeby nasi bliscy wiedzieli dokładnie jak sprawa wygląda czy lepiej żeby dotarły do nich szczątkowe informacje.
Tato wie i widzę ,że próbuje uporządkować tutaj sprawy więc może z jednej strony dobrze, jest pogodzony z losem ale wciąż walczy bo nie chce nas zostawić. Mamuś nie wiedziała wszystkiego i żyła w przekonaniu,że wyzdrowieje. Jej dni były pogodne, wciąż była w dobrym nastroju i to ona nas przekonywała,że nie da się tak łatwo chorobie, że nie mamy się załamywać bo ona da sobie radę, wyjdzie z tego i wszystko wróci do normy.
Choć z drugiej strony ciotka po jakimś roku od śmierci mamy powiedziała mi,że mamuś w rozmowie z nią powiedziała : mam raka, ja już przeżyłam swoje życie i nie było ono złe... Cóż może czasem wydaje nam się,że nasi bliscy nie zdają sobie sprawy z jaką chorobą mają do czynienia ale oni często wiedzą...
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group