Autor |
Wiadomość |
Temat: Jogi45 - komentarze |
szaraiwka
Odpowiedzi: 94
Wyświetleń: 26833
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2009-07-23, 23:04 Temat: Jogi45 - komentarze |
Jogi, bywam na forum często ale prawie nie piszę. Ale chciałam dać Ci znać, że bardzo trzymam za Ciebie kciuki. Jestes niezwyle dzielną babką! Mam nadzieję, że obejdzie się bez kolejnego cięcia. I że zagoi się już za chwilę. |
Temat: Rak ślinianki podżuchwowej |
szaraiwka
Odpowiedzi: 102
Wyświetleń: 197782
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2009-06-22, 14:24 Temat: Rak ślinianki podżuchwowej |
trzymaj sie jakoś. Objawy ustąpią. Grunt żeby nasiwtlania zwalczyły drania. Trzymam kciuki serdecznie. |
Temat: Pytania do psychoonkologa - zaproponuj- o co warto zapytać? |
szaraiwka
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 37138
|
Dział: PYTANIA DO PSYCHOONKOLOGA - odpowiedzi udzieliła Prof. Krystyna de Walden-Gałuszko Wysłany: 2009-06-09, 22:02 Temat: Pytania do psychoonkologa - zaproponuj- o co warto zapytać? |
moje pytanie jest tutaj
www.forum-onkologiczne.co...iczna-vt425.htm
tak mysle ze postepowanie moze byc jakos podobne do tego wobec osob z jakas trauma. Ciekawa jestem czy moge zrobic cos zeby pozbyc sie strachu, ktory ewidentnie pojawil mi sie w zwiazku z zachorowaniem przez tatę. |
Temat: Guz jamy brzusznej i cień na płucu |
szaraiwka
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 39214
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2009-05-31, 22:45 Temat: Guz jamy brzusznej i cień na płucu |
mada napisz moze na priov do dum z linkiem do wątku. Ja Ci nie pomogę ale wiem jak bardzo potrzebujesz teraz informacji więc tąd ta propozycja. Pozdrawiam i trzymam kciuki za mamę. |
Temat: fiksacja onkologiczna |
szaraiwka
Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 15217
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-05-31, 22:42 Temat: fiksacja onkologiczna |
Może to będzie kolejne pytanie do psychoonkologa a może i Wy powiecie jak to wygląda u Was. Chodzi mi o lęki nowotworowe u bliskich osób które zachorowały czy zmarły na raka.
Nigdy nie byłam nawet bliska hipochondrii. Uważałam, że wszyscy ja i moi bliscy będziemy żyli długo i w dorbym zdrowiu a pomrzemy ze zwykłej starości. A teraz, po tym jak zachorował i umarł Tata popadłam w jakieś lęki, obawy czy jak to nazwać. Nie o siebie się boję ale np o mamę. Nie to że dopatruję się wszędzie raka ale potwornie się boję. DO tego stopnia że mi się śni po nocach, a śni mi się np wynik mammografi mojej mamy z opisem zalecenie: naświetlania paliatywne (której nie robiła akurat ostatnio). Budzę się przerażona.
Choroba i śmierć Taty mnie połamały. Dotyk ostateczności był jak potężny cios a nie jak dotyk. Na myśl, że teraz miałabym jeszcze raz tego doświadczyć, że to może spotkać mamę tracę oddech. I nie wiem jak to oswoić. Jak sobie poradzić z takim strasznym strachem. Coś chyba jak trauma powypadkowa.
A jak jest z Wami? Jak sobie radzicie? I od razu mówie, to nie tak, że ja o tym rozmyślam i prowokuję te sny. To jest poza kontrola racjonalnej czesci mnie. Staram sie żyć "normalnie" nie pielegbowac swej rozpaczy ale pamiec o ojcu. I nie pielegnowac tych lekow. Ale one podnoszą łeb. |
Temat: Czy można umrzeć z głodu w XXI wieku? |
szaraiwka
Odpowiedzi: 85
Wyświetleń: 41254
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2009-05-24, 19:54 Temat: Czy można umrzeć z głodu w XXI wieku? |
maganno, nie ma dobrych slow, nie ma. Zycze Ci abys umiala zyc mimo Twej straty. Sciskam. |
Temat: Rak prostaty |
szaraiwka
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 13291
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2009-05-24, 19:17 Temat: Rak prostaty |
gratulowałam na gazecie gratuluje i tutaj :-) i niech tak bedzie juz przy kadym kolejnym badaniu :-) |
Temat: Czy można umrzeć z głodu w XXI wieku? |
szaraiwka
Odpowiedzi: 85
Wyświetleń: 41254
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2009-05-20, 21:52 Temat: Czy można umrzeć z głodu w XXI wieku? |
Lucolb szczerze współczuję. Mnie nie pocieszało tuz po śmierci taty mówienie przez kogokolwiek z zewnatrz ze juz nie cierpi. Budzilo tylko wscieklosc ze w ogole cierpial z czasem ta, mara ale jednak pociecha, pozwala jakos, po ziarenku oswoic odejscie. Zracjonalizowac je choc troche. Choc w duszy wciaz jeden skowyt.
Współczuję z Tobą i zycze Ci duzo sily. |
Temat: Rak pęcherza moczowego zaawansowany |
szaraiwka
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 16576
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2009-05-03, 20:45 Temat: mój tata odszedł dziś |
I mimo że widziałam jak bardzo jest źle nie byłam przygotowana. wiem że on już nie cierpi a jednak nie umiem uwierzć w tę śmierć. W jej ostateczność. W to że więcej go nie zobaczę. |
Temat: rak płaskonabłonkowy c.d |
szaraiwka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 40735
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-05-02, 14:56 Temat: rak płaskonabłonkowy c.d |
cleo, bardzo mi przykro. Oby czs umial przyniesc Ci ukojenie. Jesli słowo współczucie ma gdzieś najwwiększy sens to właśnie tutaj, wsród ludzi którzy zmagają się z tym samym. Współczuję. |
Temat: Czy można umrzeć z głodu w XXI wieku? |
szaraiwka
Odpowiedzi: 85
Wyświetleń: 41254
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2009-04-29, 11:46 Temat: Czy można umrzeć z głodu w XXI wieku? |
Maaganano,
Tak bardzo mi przykro z powodu tego co przechodzicie. I tak bardzo wiem o czym mówisz. Zwlaszcza jesli idzie o wychudzenie i stan psychiczny taty.
Sciskam mocno i zycze duzo sil Wam wszystkim. |
Temat: Wznowa - II ścieżka chemoterapii |
szaraiwka
Odpowiedzi: 1080
Wyświetleń: 602674
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-04-26, 23:41 Temat: Wznowa - II ścieżka chemoterapii |
Ja Inko trzymam kciuki zeby te wszystkie dolegliwosci neurologiczne i zasdnicze ustapily jak najzybciej. I zebys nie tracila tego spokoju jaki dotad bil z Twoich postow (spokoju mimo wszytsko). Sciskam i pozdrawiam mocno |
Temat: gdy pojawia sie przerzuty... |
szaraiwka
Odpowiedzi: 53
Wyświetleń: 28507
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-04-17, 22:07 Temat: gdy pojawia sie przerzuty... |
mral napisał/a: |
Tak leżę sobie na metalowym, obdrapanym z farby, szpitalnym łożu i czytam. |
Mral to ja Cie bardzo pozdrawiam i trzymam kciuki za leczenie i w ogole za wszystko.
Co do informowania chorego - jestem za tym. I uwazam ze jednak powinien to zrobic lekarz. U nas zaden lekarz nie przedstawil uczciwie sytacji, ani ojcu ani nam. Ja poczytalam ile wlezie to wiedzialam ze M1 w wypisie oznacza przerzut. Nikt nam nie powiedzial ani gdzie ani co dalej. Dopiero od wczoraj gdy poprosilismy o wynik RTG (ktorego wczesniej nam nie wydali) wiem ze to w plucach. I teraz jeszcze jedno - mój tata zachowuje się tak jakby nie chciał wiedziec. Jego stan jest zly i coraz gorszy a mimo to nie padło z jego ust nic co wskazywałoby na to ze on sie przygotowuje. Nie spytal tez nikogo z nas (ani lekarza) jak sie sprawy maja. I teraz ja nie mam pojecia - mam mu kawa na lawe powiedziec co i jak i co to znaczy wg statystyk? Ja, nie lekarz, bazujaca na wiedzy z internetu? Wreszcie jemu który sam nie pyta. I chyba nie pyta bo nie chce tego uslyszec.
Trudno, bardzo trudno przejac te role na siebie. I mimo ze doglebnie zgadzam sie z tym ze pacjent powinien wiedziec to w swojej konkretnej sytuacji mam problem z powiedzeniem wszystkiego. Zwlaszcza ze moja wiedza jest jednak zadna w porownaniu z wiedza lekarza. |
Temat: stres, strach, przerażenie |
szaraiwka
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 26743
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-04-14, 23:21 Temat: stres, strach, przerażenie |
dziś była u taty lekarka pierwszego kontaktu i po naradzie z mamą ale w obecności taty i z jego udziałem skontaktowały się z hospicjum domowym. Tata nie jest leczony onkologicznie gdyż jego stan na to nie pozwala, na wypisie ze szpitala ma skierowanie do poradni opieki paliatywnej. Coraz gorzej kaszle, w zasadzie nie je, co gorsza odwadnia się i pojawiają się problemy z nerką. Uznałyśmy, że bardziej fachową pomoc i opiekę dostanie/(my) od lekarzy i pielęgniarek które znają problemy onkologiczne na wskroś. Będzie też pewnie potrzeba dobrego ustawienia przeciwbólowych. A tata stwierdził - zapisałyście mnie do tej umieralni
Nie wiem jak sobie radzić, z jego buntem i wściekłością. NIe odzywa się do nas. My już też powoli przestajemy mówić bo widać że tylko go wkurzamy. Schodzimy mu z drogi jak można zatem leży sam i tylko zaglądamy co i raz czy nie podać pić, czy nie dzieje się nic ze stomiami, czy nie ma gorączki.
Nie umiem znalezc drogi do niego. Wiem jak bardzo mu zle i nie widze sposobu aby przyniesc ulge. |
Temat: drobnokomorkowy rak pluc c.d. walki |
szaraiwka
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 65191
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2009-04-09, 13:33 Temat: drobnokomorkowy rak pluc c.d. walki |
Zajano, tak bardzo mi przykro. |
|