1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
trauma
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7504
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-23, 21:38 Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
Bardzo dziękuję. |
Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
trauma
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7504
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-23, 20:28 Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
Dzięki za pocieszenie. Staram się nie panikować, bo wiem, że ta trucizna działa na cały organizm, ale to dla mnie niepojęte, że jeszcze kilka dni temu tata był demonem energii, a dziś jakby powietrze z niego uszło. Mam nadzieję, że odpocznie po szpitalu i nabierze trochę sił. |
Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
trauma
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7504
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-23, 20:00 Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
Tata wrócił z trzeciej chemii. Ja wiem, że do tej pory było po prostu za dobrze, ale to, co się z nim teraz dzieje to dla mnie szok. Jest kompletnie osłabiony, apatyczny, nie chce jeść (chociaż od początku chemioterapii przytył 6 kilogramów), czuje słabość w rękach (bolą go) i w nogach. Uskarżał się też na szum w głowie.
Zdaję sobie sprawę, że to prawdopodobnie skutki uboczne chemii, ale tak bardzo się martwię. Powiedzcie proszę, czy to złe samopoczucie ma szansę ustąpić. |
Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
trauma
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7504
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-16, 19:48 Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
Aspargin tata brał i niestety nie pomógł, nabił tylko wysoki potas. Elektrolity zrobiliśmy, magnez w normie, był niedobór sodu, już jest ok. Niestety na te skurcze nic nie pomaga, a ja przez pół nocy słyszę, jak tatę podrywa.
Kupię jutro te Chelaty i zobaczymy, ale wydaje mi się, że to nie jest jednak kwestia suplementacji, bo tata przed diagnozą regularnie brał magnez i potas (Kalipoz). Problem ze skurczami ma od zawsze, teraz to się po prostu bardzo zaostrzyło.
Dzięki za cynk z tymi preparatami. |
Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
trauma
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7504
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-16, 08:58 Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
Wiem, że trzeba mieć skierowanie, myślę, że nie odmówią. Dzięki za informację o tym wirusie, faktycznie to chyba pieśń przyszłości. Niestety. Tacie przesunęła się chemia ze względu na bakteryjną infekcję nogi, na szczęście wyniki krwi są bardzo dobre i następną dawkę powinien dostać w poniedziałek. Drugi lekarz, który się nim zajmuje wspominał ostatnio o dołączeniu jakiegoś innego cytostatyku, ciekawa jestem co to może być.
Mam jeszcze pytanie odnośnie skurczy. Tata straszliwie cierpi z ich powodu, dopadają go głównie w nocy, dlatego sypia po kilka godzin. Rozmawiałyśmy z lekarzami i farmaceutami, ale prócz magnezu i maści nie potrafią niczego zaordynować. Może ktoś spotkał się z tym cholerstwem i zna jakąś skuteczną metodę?
Tata ma generalnie dużo energii, ale chyba powoli zaczyna się ona wyczerpywać. W końcu ile można nie spać?
Pozdrawiam Was serdecznie. |
Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
trauma
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7504
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-15, 21:29 Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
Na tego wirusa nie trafiłam, za chwilę poszukam. Co do tomografu, to nie jest to żaden wydatek, a po stwierdzeniu lekarza, że cytuję "oni kierują na TK w momencie, gdy jest podejrzenie przerzutów do mózgu, bo występują objawy" ręce mi opadły. Gratuluję podejścia i dziękuję, postoję. Moim zdaniem czekanie jest bez sensu, gdy można coś załatwić od ręki.
Biorę się za guglowanie, dziękuję. |
Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
trauma
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7504
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-15, 20:12 Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
Dziękuję za odpowiedź. Badania przeprowadzamy regularnie, wyniki są dobre. O profilaktycznych naświetlaniach lekarze już mówili, chcemy wykonać prywatnie tomografię głowy w najbliższych tygodniach. Tego płynu w opłucnej praktycznie już nie ma, owszem na początku było go bardzo dużo (4 litry), ale po kolejnych chemiach regularnie zanika. Rozumiem, że gdyby zanikł całkowicie można by rozważyć wprowadzenie radioterapii?
Cały czas mam nadzieję, że dla taty będzie można zrobić cokolwiek więcej. Oprócz standardowego leczenia uczęszcza na zabiegi hipertermii, pije biobran, generalnie naprawdę staramy się sięgać po każdą dostępną metodę. W kółko rozważamy też możliwość leczenia w innym kraju. To wszystko tak niewiele. |
Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
trauma
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7504
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-14, 21:01 Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
Dziękuję za odpowiedź. Dobrze, że chociaż tyle dobrego robią. Czy istnieje możliwość wdrożenia radioterapii? Dostałam informację, że drugi lekarz taty będzie się zastanawiał. Nie wiem, na ile jest to prawda i czy mama po prostu źle zrozumiała/przekręciła, czy mówi mi to na tzw. odczepnego.
Mam też pytanie, które prawdopodobnie jest dyletanckie, ale muszę je zadać. Czy rak nieoperacyjny dzięki leczeniu może stać się operacyjny? Wiem, że istnienie przerzutów odległych dyskwalifikuje w tym względzie. |
Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
trauma
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7504
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-14, 20:25 Temat: Rak prawego płuca - prośba o pomoc |
Witajcie. Od dwóch miesięcy śledzę forum i jestem pełna podziwu i uznania dla Was wszystkich bezinteresownie poświęcających swój czas i wiedzę dla innych. Mam nadzieję, że zechcecie pomóc także i nam.
Choruje mój tatuś, o raku dowiedzieliśmy się dwa miesiące temu. Tata jest po drugim kursie chemii, czuje się świetnie. Ma mnóstwo energii, apetyt dopisuje, duszność zniknęła. Gdyby nie wypadanie włosów nigdy nie pomyślałabym sobie, że coś mu dolega. Prosiłabym, żebyście zechcieli zerknąć na jego wyniki badań. Od początku leczenia aż do tomografu wykonanego niecały tydzień temu.
Powiedzcie mi proszę, o co mam pytać lekarzy? Czy można zrobić cokolwiek ponad to, co oni ordynują? Jaki jest faktyczny stan taty? Kontakt z lekarką prowadzącą jest trudny, odnoszę wrażenie, że wręcz nas zbywa, na każdą wątpliwość reaguje prawie fochem.
Ja otrzymuję jedynie strzępy informacji, a wszystkie rozmowy prowadzą rodzice, bardzo zachowawczo, nie chcąc wiedzieć lub bojąc się urazić panią doktor. Drażni mnie to niesamowicie, bo gra toczy się o najwyższą stawkę i wydaje mi się, że nie należy się bawić w jakieś głupie konwenanse.
Przepraszam za rozmiar skanów, nie potrafię ich zmniejszyć. Ostatni wynik pochodzi z 08.05.13.
Serdecznie pozdrawiam. |
|
|