Autor |
Wiadomość |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-08-16, 09:39 Temat: Chłoniak złośliwy |
Witam ponownie!
U Taty wszystko dobrze, powoli nabiera sił, codziennie wychodzi na dwór, kilka razy nawet prowadził samochód.
Mam pytanie. Za kilka dni zbliża się kolejna wizyta w Gliwicach. Czy Tata może pojechać pociągiem? Przypominam, że od ok. miesiąca już nie gorączkuje - wcześniej temp. nie spadała poniżej 37 stopni z powodu ran w pachwinach po radioterapii. Te jednak się zagoiły i gorączki od mniej więcej miesiąca już nie ma.
Pozdrawiam |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-07-03, 20:49 Temat: Chłoniak złośliwy |
Tak, dostał 7-dniowy. Teraz po kontroli wczorajszej dostał nowy 7-dniowy, ale myślę, że jest to spowodowane obrażeniami na pachwinach po radioterapii. Tam się trochę ropy zebrało i prawie codziennie Tata ma gorączki max 37,7 ; 37,6. Ten antybiotyk ma pomóc w tym, aby to wszystko się szybciej zagoiło. |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-06-27, 23:54 Temat: Chłoniak złośliwy |
Hehe, tak, byłem przez pewien czas nieobecny. Tata wrócił 3 czerwca z Gliwic i na razie ma się dobrze. Wyniki morfologii się poprawiają, Tata czuje się w miarę w porządku, leży sobie i wypoczywa. Często ma stany podgorączkowe dochodzące do 37,5 i miał jakiś posiew robiony w ten wtorek, ma być sprawdzone czy jest jakaś bakteria we krwi czy coś. Dokładnie nie wiem. Ale idzie do przodu i powinno być dobrze. Jeszcze raz dziękuję za wszystko Wam wszystkim i w szczególności Ani i jej mężowi. Mogę napisać podziękowania, ale to nie wyrazi tego, że w środku serca jestem Wam tak bardzo wdzięczny za pomoc i ogromne wsparcie przez ten cały rok. Jak by to było bez Was? Wolę nie myśleć. Pomogliście mi i to dużo. Pozdrawiam, ale jeszcze będę tu zaglądał! |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-05-29, 19:31 Temat: Chłoniak złośliwy |
Niestety, ale nastąpiły małe kłopoty. Po naświetlaniach Tatę trochę bolały pachwiny. Teraz zrobił się jakiś obrzęk czy coś (nie wiem dokładnie) i Tata ma gorączkę. Przeszczep był 13 maja, zaczął się pomnażać i działać równo w zeszłym tygodniu. Czy to nadal niebezpiecznie? Czy już jakąś odporność Tata odzyskał? |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-05-22, 19:41 Temat: Chłoniak złośliwy |
Krótki wgląd na klinikę w Gliwicach okiem Wiadomości TVP1. Reportaż z dzisiejszego wieczornego wydania, jest również wypowiedź prof. Giebela, który przyjmował tatę.
Operacja Ĺźycie - Telewizja Polska SA |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-05-20, 18:26 Temat: Chłoniak złośliwy |
Stosunkowo dobrze. Nie wymiotował, jedynie kila razy jakąś żółcią. Do południa czuł się gorzej, ale pod wieczór miał się dobrze. |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-05-20, 17:15 Temat: Chłoniak złośliwy |
Jestem z powrotem, trochę czasu mnie już tutaj nie było.
Od tamtej pory Tata pojechał do Gliwic. Podróż minęła mu średnio, bo zważywszy na odległość (ponad 400km) i niską temperaturę trochę się wymęczył w pociągu. Na dodatek z rana, kiedy już zajechał i ledwo co odłożył torby, przy jedzeniu bułki na śniadanie złamał mu się ząb, jedynka. Nie wyglądał za ciekawie, ale tutaj to już tylko wielkie podziękowania i moja wdzięczność dla Ani Konopki i jej męża, który zawiózł Tatę dentysty w Gliwicach.
Do zeszłego poniedziałku Tata leżał na sali z dwoma panami. Mówi, że było nie za miło, bo jeden z nich bardzo źle znosił chemię i często wymiotował, co w końcu do oglądania nie jest za miłe. Tata już od tygodnia na izolatce. Mówi, że jest zadowolony bo ma ciszę. I telewizor. Jeśli mam mu wierzyć na słowo, to schudł 10kg i ma jeszcze sporo włosów. Oby wszystko szło tak dalej. Nie ma tylko apetytu i prawie nic nie je, ale chyba jakoś to przejdzie. |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-04-29, 22:30 Temat: Chłoniak złośliwy |
Nie wiem, ja już mam mentlik w głowie. Jeździ do tych dentystów, patrzą pod mikroskopem i nic nie ma, a teraz mi mówi przez telefon, że jest załamany bo go boli już od tygodnia. Nie wiem co to będzie... |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-04-29, 21:55 Temat: Chłoniak złośliwy |
Obawiam się co to będzie. Tata jedzie w środę do Gliwic na autoprzeszczep. Miał wyrywanego jakiegoś martwego zęba. Boli go coś przy poliku/w miejscu tego zęba. Miał tam wszystko oglądane przez mikroskop 2 razy i nic nie było złego. Co to może być? Czy tam w Gliwicach też ktoś będzie sprawdzał zęby? |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-04-02, 15:54 Temat: Chłoniak złośliwy |
Tata dowiedział się dzisiaj, że będzie miał teraz w maju jak pojedzie na autoprzeszczep (już przeszczepienie komórek) naświetlania. Ktoś wie po co? I czy skoro będzie miał naświetlania, to czy dostanie też chemię?
Tata się zdziwił, bo każdy z kim rozmawiał nie ma naświetleń, tylko samą chemię. |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-03-10, 17:38 Temat: Chłoniak złośliwy |
JustynaS1975 napisał/a: | Być może umknęło mi kilka informacji o leczeniu Twojego Taty. Domyślam się, że teraz w marcu będzie miał podawane komórki krwiotwórcze do autoprzeszczepu, natomiast autoprzeszczep szpiku będzie miał w maju? Czy TAK? |
Tak. Dziękuję za odpowiedź.
W tym pierwszym punkcie chodziło mi o to od kiedy Tata będzie miał tą zerową odporność (czyli będzie zupełnie odizolowany od świata). Czy teraz od marca, czy dopiero potem od maja. Akurat pod koniec marca, kiedy Tata wróci, będę cały czas przebywał w domu i będzie Wielkanoc. Fajniej byłoby, żeby już wtedy nie siedział zamknięty na swoim piętrze w domu. |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-03-10, 14:23 Temat: Chłoniak złośliwy |
Znowu kilka pytań:
1. Czy Tata będzie już słaby i bardzo podatny na wszelkie infekcje po pobraniu tego szpiku teraz w marcu, czy dopiero w maju kiedy będą go przeszczepiać?
2. Czy ta bardzo mocna chemia będzie podana tuż po pobraniu szpiku (teraz w marcu) czy dopiero w maju tuż przed autoprzeszczepem?
3. Czy może zdarzyć się taka sytuacja, że pobrany szpik będzie zły i będzie trzeba szukać dawcy? |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-02-25, 16:14 Temat: Chłoniak złośliwy |
Dzisiaj trochę tak sobie myślałem o chłoniakach i przyszło mi na myśl kilka rzeczy. Jeśli ktoś ma chwilę, to niech rozważy moje rozkminy.
1. Czy nie lepiej aby pozwalać FL (chłoniakom grudkowym) u osób z dobrym ogólnym stanem zdrowia i młodym wiekiem do przekształcania się w DLBCL?
2. Czy chłoniak wyleczalny, czyli np. DLBCL też może nawrócić? |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-02-20, 19:42 Temat: Chłoniak złośliwy |
Przykro mi Dawid, ale musisz się z tym pogodzić. Babcia miała 84 lata. I to o wszystkim zdecydowało. Dziękuj Bogu, że to babcia i w takim wieku. Mój Tata jest o 40 lat młodszy.
Do 2030r. ma nastąpić jakaś rewolucja z grafenem, więc trzymam za nich kciuki. |
Temat: Chłoniak złośliwy |
vanceon
Odpowiedzi: 157
Wyświetleń: 80203
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2013-02-19, 22:38 Temat: Chłoniak złośliwy |
Dzięki za miłe słowa. Nie wiem jak to będzie. Póki co - do autoprzeszczepu i żeby wszystko pomyślnie przebiegło. Remisja już jest. Żeby tylko trwała jak najdłużej. Moim zdaniem Tata może żyć jeszcze kilkanaście lat bez problemu, bo to naprawdę bardzo silny i zdrowy człowiek. W trakcie całej chemioterapii czuł się normalnie (a nawet lepiej, bo zanim przed leczeniem był trochę słabszy) i złapał mniej infekcji niż ja. Ale nie wiem, to ktoś kto jest świadkiem takich osób może potwierdzić. Moim zdaniem - przy szczęściu kilkanaście lat. |
|