Na moje to BAC transtorakalna pod kontrolą USG ewentualnie w razie braku możliwości jej wykonania usunięcie zmiany. Nie ryzykowałbym pozostawienia takiego ogniska przede wszystkim ze względu na obciążający wywiad. Prawdopodobnie skończy się na resekcji klinowej mającej znikomy wpływ nas wydolność oddechową + max. dwa tygodnie rehabilitacji. Alternatywnie obserwacja w TK ale za 1 miesiąc.