1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-14, 22:42 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Bardzo dziękuję za wszystkie wyrazy współczucia, jestem bardzo zaskoczony ilością osób interesujących się tematem.
Sprawa jednak się nie kończy, ponieważ dzisiaj spedzilem kilka godzin w szpitalu, zeby zalatwic formalnosci. Pomimo mojego oswiadczenia, że nie chcemy sekcji i poparcia lekarzy w tej kwestii, dyrekcja szpitala nie wyraziła zgody - konieczne jest poznanie źródła choroby a badanie histopatologiczne może tego nie potwierdzić...
Upór i determinacja ordynatora sprawiły, że sekcja odbędzie się jutro rano i w sobotę będziemy mogli pochować mamę. Wszystko jest spięte co do minuty.
Może to dziwnie zabrzmi, ale obecność blisko mamy do końca pomaga mi bardzo teraz. Swoje razem przeszliśmy, ale teraz pora poszukać wsparcia dla mojej siostry, która nie mogla być w ostatnich chwilach i nie może się z tym pogodzić...
Pozdrawiam |
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-14, 00:48 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Bardzo wszystkim dziękuję za miłe słowa i porady.
Mama odeszła w dniu dzisiejszym o g. 20:20. Bylem przy niej taki bezradny, jak krzyczala z bólu mimo morfiny. Walczyła do końca, chciała pić, zjadła kilka łyżek zupy na kolacje, żeby leki sproszkowane wziąć za wszelką cenę... i to wszystko dla nas... |
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-12, 22:51 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Normalnie jakaś masakra, nikt nam nie mówił o zajęciu szpiku, wręcz po tym badaniu usłyszeliśmy że szpik jest czysty...
Zatem seria pytan:
Czy powinniśmy mamę zabrać z tego szpitala i szukać pomocy u innych specjalistów (jakich)?
Cały czas słyszymy o trudnym przypadku - czy jest sens tłumaczyć wszystkie badania i konsultować to z Klinikami w Niemczech i Francji? Mamy takie możliwości.
Mama jest często zła na siebie, że traci siły, a do tego zrzuca to na źle jej zdaniem dobrane leki, kroplowki i bezradność lekarzy. Czy powinniśmy uświadomić mamę ze to juz koniec...? Obawiam się załamania i poddania całkowitego chorobie.
Czy w obecnym stanie rzeczy powinniśmy zabrać mamę ze szpitala do domu skoro nie ma ratunku? Jeżeli tak, to jak wytłumaczyć taki stan rzeczy inaczej jak poddanie się. ..? |
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-12, 21:54 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Madzia, jestem laikiem w tych kwestiach, wiec sam nie wiem o co pytać...
Chodziło mi właśnie o przyspieszenie tych kilku tygodni, ale widzę że się nie da.
Przesyłając zdjęcia karty informacyjnej zapomniałem, że jest załącznik nazwany "mielogram". Przesyłam obecnie zdjęcie mielogramu.
PS. Rozumiem, że muszę zadawać konkretne pytania? Opisując obecny stan oraz liczne wątpliwości mam nadzieję, że pojawi się coś intrygującego i dostanę podpowiedzi, ale raczej tak to nie działa....
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-07-13, 17:42 ]
Jeden plik usunięty, wstawiłaś dwa takie same badania.
|
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-12, 21:22 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Witajcie ponownie,
W dniu dzisiejszym rozmawiałem z ordynatorem odnośnie wyników badania histopatologicznego. Na razie otrzymał potwierdzenie telefoniczne, że jest to nowotwór, ale kolejny raz słyszę że wynik nie jest jednoznaczny, że to ciężki przypadek i potrzebne są kolejne badania wyciętego guza żeby potwierdzić źródło... jakiej chemiczne badania czy coś takiego i potrwa to 2-3 tygodnie... podejrzewają układ chłonny i może poprosza o przekazanie wymazu szpiku z poprzedniego szpitala gdzie miała pobierany do porównań, ale na razie nie chcą wróżyć. Mam nadzieje że nic nie pomyliłem. ..;)
Czy mozna takie badanie opłacic prywatnie i zlecic na cito?
Mama dzisiaj miała konsultacje ginekologiczną, przewieźli ja karetka do innego szpitala i wróciła strasznie wymeczona. Najlepsze jest to, że badano ją w kierunku krwawiacych nadzerek a nie nowotworu sutka, mimo że przekazem sugestie również ordynatorowi.
Poprosiłem lekarzy o zastanowienie się nad ilością podawanych kroplówek, bo dostaje je co chwile (m.in. traumal, furosemid, dexaren, paracetamol) a przecież nie narzekala na bóle. Temperatura ciala bardzo spadla, a do tego potwornie sie poci. Po kroplowkach mama czuje się fatalnie, a po jednej z nich odrazu dostaje odruchów wymiotnych.
Lekarze do piątku mają wyrobić sobie zdanie i stwierdzić co dalej...
Pozdrawiam! |
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-08, 21:38 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Mama dzisiaj została zacewnikowana, ponieważ ma coraz większe problemy z poruszaniem się (brak energii, uczucie omdlenia).
Czy to juz jest równia pochyła?
Czy poszukiwanie źródła nowotworu i męczenie mamy kolejnymi badaniami jest w ogóle celowe? |
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-08, 11:23 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Heh, podzieliłem się Twoją opinią i usłyszałem że PET nie zaświecił... po poniedziałkowym wyniku wycinka guza o którym pisałem powyżej, o ile nic nie wyjdzie, pójdą tym tropem...
Bardzo dziękuję:) |
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-08, 10:18 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Chyba mamy okres urlopowy, bo niemal cisza na forum;)
W dniu wczorajszym mama miała zabieg usunięcia całości guza, tkanka miękka między żebrami a skórą powstała w miejscu nakłucia przy odbarczeniu oplucnej.
Lekarz podejrzewa ze mimo wyniku negatywnego płynu z oplucnej komórki mogły być na dnie i przy wyciąganiu igły zostały przeniesione pod skórę co spowodowało szybki przyrost guza.
Wyniki badania będą w poniedziałek i jeżeli ta teoria sie potwierdzi to histopatolog może ocenić źródło nowotworu.
Obecnie najbardziej mamie dokucza palące pieczenie i kłucie w klatce piersiowej (co kilka minut), ale dwa dni temu miała usg serca i poziom płynu w osierdziu nie zwiększył się od czasu wypisania z kardiologii.
Przesyłam wynik PET.
Czekam z niecierpliwością na burzę mózgów na forum i z góry dziękuję.
|
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-07, 18:18 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Dziękuję bardzo za odpowiedzi.
Mama nigdy nie paliła. Lekarze na kardiologii stwierdzili ze wykonali wszelkie badania i po konsultacji ze znajomym lekarzem pulmunologiem zdecydowano ze pozostało już tylko badanie PET i bronchoskopia.
Opis PET wyciągnę od lekarza jutro, a teraz załączam cześć karty informacyjnej z kardiologii.
PS. Robiono usg piersi i czysto. Płyn z opłucnej również czysty.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-07-07, 20:34 ]
Załączając wyniki badań, karty wypisowe ze szpitala itp., uprzejmie proszę usuwać dane lekarzy.
|
Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
wk_11
Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 10618
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2016-07-06, 23:03 Temat: PET niejednoznaczny wynik, nieznane źródło pierwotne |
Witam serdecznie,
Jestem nową osobą na forum, a skłoniło mnie wiele znaków zapytania po 2 miesięcznym pobycie mamy w szpitalu.
Mama (61 lat) od zawsze była osobą pełną energii, żadnych dolegliwości wskazujących na możliwość wystąpienia obecnych objawów.
Postaram się opisać wszystko w skrócie:
Pewnego dnia wchodząc po schodach mama poczuła się słabo i trafiła na oddział kardiologii. Okazało się, że ma wodę w osierdziu i rozpoczęto szereg badań w celu poszukiwaniu przyczyn (obyło się bez tamponady, ale było blisko - już jechała na salę i Pani profesor zdecydowała się to przerwać). Dodatkowe objawy, to trudności z oddychaniem, pieczenie i kłucie w mostku, arytmia. W międzyczasie pojawiła się woda w opłucnej (konieczność nakłucia i ściągnięto 1,5l płynu - przebadano i wynik ujemny).
Po miesiącu badań, zmian leków i tłumaczeń, że tak ciężki przypadek zdarza się raz na 5 lat zdecydowano się na TK, który nic nowego nie wniósł, poza niejasnymi zmianami na kościach kręgosłupa i miednicy.
Dopiero po 2 tygodniach zdecydowano się na scyntygrafię kości, która wykazała rozlegle przerzuty niemal na wszystkie kości...
W tym momencie dostaliśmy jasny sygnał, że to koniec...
Lekarze skonsultowali sprawę z onkologami i stwierdzono, że pozostała jedynie bronchoskopia i badanie PET.
Przetransportowano mamę do szpitala chorób płuc, ale ze względu na kiepski stan mamy nie zrobiono do dzisiaj bronchoskopii.
PET potwierdził przerzuty na kości, przerzut na lewe nadnercze oraz świecący punkt w miejscu nakłucia opłucnej. dodatkowo w tym miejscu zrobiło się pod skórą zgrubienie wielkości piłeczki pingpongowej.
Lekarze zastanawiają się, czy to stan zapalny po nakłuciu opłucnej (może podobno świecić na PET), czy coś innego. Na dniach mają pobierać wycinek.
Wynik PET niestety nie wskazuje źródła pierwotnego i mamy wrażenie, że lekarze się poddają. Coraz częściej wspominają o wypisaniu mamy i przygotowaniu hospicjum domowego (jesteśmy na to gotowi, chociaż wszyscy nam odradzają bo mamy 2 letnią córkę, a żona jest w ciąży).
Czy możemy coś więcej zrobić, pozostały jakieś badania w celu wykrycia źródła?
Dlaczego mimo przerzutów mama nie ma typowych objawów bólowych/złamań - nie dostaje leków przeciwbólowych.
Nikt nie potrafi powiedzieć ile mamy czasu...
Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi!
Pozdrawiam. |
|
|