1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
nowotwor piersi, po roku rak gruczołowy endometrium
Autor Wiadomość
jw1001 


Dołączył: 01 Paź 2018
Posty: 4

 #1  Wysłany: 2018-10-01, 21:20  nowotwor piersi, po roku rak gruczołowy endometrium


Witam!
historia choroby (kobieta, lat 72):
- w 2017 roku zdiagnozowany obustronny hormonozależny rak piersi (niestety nie mam aktualnie dostępu do wyniku histopatologii - załączę w ciągu kilku dni), obustronna radykalna mastektomia + terapia hormonalna, badania kontrolne ale brak badań obrazowych
- od początku roku narastające bóle w podbrzuszu + krwawienia, przedłużająca się diagnostyka u ginekologa w poradni rodzinnej
- skierowanie do szpitala, USG + drugie USG na lepszym sprzęcie i konsultacja onkologiczna, diagnoza: prawdopodobny guz w macicy. Abrazja + histopatologia, TK (dolna połowa ciała)
- wynik histopatologii: "niskozróżnicowany rak gruczołowy endometrium"
- wynik TK (w załącznikach

[ Dodano: 2018-10-01, 22:33 ]
ciąg dalszy opisu - niestety nie udało mi się skutecznie załączyć wszystkich plików...

dalsze zalecenia: skierowanie do poradni radioterapii (cito), wizyta u onkolog w innej placówce (niestety doktor do której pacjentka została skierowana nie ma wolnych terminów do listopada)

w związku z powyższym zapisaliśmy jak najszybciej do onkologa od raka piersi (zgodnie z radą rejestracji [03.10] i poradni radioterapii [04.10] oraz do onkologa-ginekologa [08.10] - pytanie czy jest to najlepsze możliwe postępowanie? chora odczuwa ból, zapisany ketonal nie działa zbyt dobrze, od dłuższego czasu pojawiają się też wymioty oraz narastające osłabienie









tk_1z3.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1696 raz(y) 2,21 MB

tk_1z3.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1551 raz(y) 2,21 MB

tk_3z3.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1534 raz(y) 2,64 MB

tk_2z3.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1555 raz(y) 2,55 MB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2018-10-03, 14:27  


jw1001,

Witam na forum.
Wyniki sa bardzo niedobre, bardzo mi przykro, są liczne przerzuty w węzłach chłonnych, w płucach, dużo zmian w przestrzeni zaotrzewnowej, choroba jest bardzo mocno zaawansowana i niestety stąd najprawdopodobniej dolegliwości bólowe.
jw1001 napisał/a:
pytanie czy jest to najlepsze możliwe postępowanie?

Na pewno na tą chwilę jest to dobre rozwiązanie, nie ma na co czekać, zwłaszcza jak pacjentka cierpi.

Tutaj jeśli będzie zastosowane jakiekolwiek leczenie to niestety ale już tylko paliatywne, zbyt zaawansowana choroba, w najwyższym stadium zaawansowania. Leczenie paliatywne będzie zależne od stanu pacjentki. Priorytetem w tej chwili jest załatwienie skierowania do objęcia pacjentki opieką Hospicjum domowego, Oni pomogą w leczeniu objawowym, przepiszą odpowiednie leczenie przeciwbólowe i radzę jak najszybciej to załatwić żeby ulżyć pacjentce.

pozdrawiam
 
jw1001 


Dołączył: 01 Paź 2018
Posty: 4

 #3  Wysłany: 2018-10-05, 23:44  


Witam!
dziękuję za odpowiedź!
W międzyczasie udało się skonsultować przypadek z dwoma onkologami oraz specjalistą od radioterapii - we wszystkich przypadkach bardzo sugerowana jest chemioterapia (paliatywna - podobno jest jedna standardowa, więc można robić w dowolnym szpitalu). Radioterapia została z kolei odradzona (i nie rozpoczęta) jako nie rokująca nadziei na poprawę samopoczucia.
Mam pytanie: czy/jak można dostać skierowanie do hospicjum domowego będąc aktywnie leczonym chemioterapią paliatywną (o ile uda się rozpocząć leczenie)? Obaj onkologowie na pytanie o skierowanie sugerowali że albo chemioterapia albo skierowanie (a jak skierowanie to po wypisaniu z poradni). Pacjentka dostała za to receptę na środki przeciwbólowe i przeciwwymiotne (Doreta/ IPP)
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2018-10-06, 09:27  


jw1001 napisał/a:
Obaj onkologowie na pytanie o skierowanie sugerowali że albo chemioterapia albo skierowanie

Absolitnie nie. Hospicjum obejmuje opieką pacjentów, którzy są leczeni paliatywnie lub u których leczenie została zakończone. Jeżeli pacjentka będzie leczona paliatywnie to skierowanie do Hospicjum się nalezy i nikt nie robi żadnej łaski. Jak nie chce onkolog wypisac to idź do lekarza rodzinnego i powinien wypisac skierowanie, tylko niech zaznaczy na nim, że leczenie jest paliatywne.

pozdrawiam
 
jw1001 


Dołączył: 01 Paź 2018
Posty: 4

 #5  Wysłany: 2018-10-09, 06:09  


Witam!
I to jest chyba właśnie problem - leczenie paliatywne nie zostało jeszcze uruchomione...
W międzyczasie pojawił się nowy problem: mama, która w zeszłym tygodniu jeszcze chodziła, w piątek poczuła ból w okolicach serca (i pod lewą pachą), po jakimś czasie przewróciła się i nie mogła samodzielnie wstać - po dłuższym czasie trochę się poprawiło (jeszcze w piątek - mogła już poruszać się po mieszkaniu ale miała dużo mniej siły niż dzień wcześniej), więc nie wezwano pogotowia. Niestety problem powtórzył się w niedzielę - mama przewróciła się i nie miała siły się podnieść. Wezwaliśmy karetkę - w tej chwili jest w szpitalu, gdzie prowadzona jest diagnostyka (odwodnienie? - mama od lipca wymiotuje; wzrost CRP? w zeszły piątek było ok 73, w tą niedzielę ok 170 -> kuracja antybiotykowa).
Problem w tym że w szpitalu nie ma onkologów - ma ktoś może doświadczenie jak ew. przeprowadzić transport chorego do innego szpitala (np. do tego gdzie byliśmy na diagnostyce onkologicznej) i na ile stan chorej musiałby się poprawić żeby spróbować tej chemioterapii (w środę mama była kwalifikowana na chemię ale jeszcze nie chciała się zgodzić [mamy tylko skierowanie do przychodni specjalistycznej jakbyśmy chcieli rozpocząć chemioterapię gdzieś indziej], aktualnej morfologii jeszcze nie widziałem - oprócz informacji ustnej o poziomie CRP)

[ Dodano: 2018-10-09, 07:16 ]
Pogotowie robiło EKG - podobno wyszło ok, pomiar ciśnienia za to wyszedł wysoki 190/9x (mama wprawdzie leczy się na nadciśnienie, ale bierze leki tylko jak jej skacze a podobno tak wysokiego nigdy nie miała)
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #6  Wysłany: 2018-10-09, 09:23  


przy tym crp nie będzie chemii, trzeba opanować infekcję bakteryjną i dopiero można coś próbować.
_________________
sprzątnięta
 
jw1001 


Dołączył: 01 Paź 2018
Posty: 4

 #7  Wysłany: 2018-10-24, 03:10  


Witam!
mama wypisana ze szpitala w zeszły czwartek, po leczeniu antybiotykowym na wyhodowaną e-coli - CRP nie spada, diagnoza - z powodu nowotworu. Zapisali morfinę (30mg/dobę). Samodzielnie nie siada, podtrzymywana przejdzie kilka kroków.
Dodatkowo w szpitalu w poniedziałek robili gastroskopię i stwierdzili stan zapalny od przełyku do dwunastnicy (głównie refluksowy - o znacznym stopniu nasilenia) plus niedomoga wpustu i odźwiernik bez czynności skurczowej. Mama bardzo mało je, często wymiotuje, od dwóch tygodni nie oddaje stolca (ale wezwane pogotowie - cały czas czekamy w kolejce w hospicjum domowym a w lokalnej przychodni wizyty domowe zorganizowane są bardzo nietypowo - stwierdziło pracę jelit, więc na szczęście nie wygląda to na efekt uboczny morfiny). Pojawia się ból w środku dnia (morfina podawana rano i wieczorem) w brzuchu, plecach i lewej nodze. Obrzęki na stopach (wg. szpitala mniejsze przy wypisie niż podczas pobytu).
Pytanie o sugestie dotyczące karmienia - czy można coś poradzić oprócz małych porcji i utrzymywania pozycji siedzącej po jedzeniu?
pozdrawiam,
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #8  Wysłany: 2018-10-26, 06:05  


jw1001,

Jak są sprawy refluksowe, przepisane zostały leki łagodzące tą dolegliwość?, od tego mogą być wymioty i kłopoty z jedzeniem również.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group