Jestem tu nowa mam 30lat prosze pomuzcie stanelam przed wielka choroba i pytaniem co dalej.
Raka zlosliwego zdjagnozowano u mnie we wrzesniu 2013 odrazu wycieto guza 2,5cm-2,0cm
nie bylo przezutow do wezlow chlonnych (wycieli ich 4)
okrslono mojego raka jako najbardziej zlosliwy nie reagowal na hormony,
potem zaczelam chemioterepie od grudnia najpierw chemia czerwona 3 wlewy potem zmieniono na taxany
na dzien dzisiejszy juz wzielam 13 wlewow zostalo mi 2 ostatnie.
Wczoraj przyszly wyniki badan genetycznych mam wadliwy gen BRCA1 -rezultat c.5266dup.
Rozmowa byla tylko jedna wycinamy jedna piers lub dwie zdecyduje lekarz za kilka lat takze jajniki
prosze pomozcie czy to naprawde nie ma innego wyjscia? czy po tak drastycznych operacjach juz bede bezpieczna.
podkerslam ze mialam miec naswietlania od 02 czerwca przez 6 tygodni ale juz je odwolali
[ Dodano: 2014-05-01, 15:15 ]