1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Strach przed operacją raka pęcherza
Autor Wiadomość
barbara45 


Dołączyła: 05 Sty 2013
Posty: 1
Skąd: kielce

 #1  Wysłany: 2013-01-06, 07:16  


Jak przeżyć ten straszny lęk przed oper. raka pęcherza/op.3.02.br/, jak wytrwać nie mając nikogo koło siebie, kto "zająłby się"sprawami poza moim zasiegiem, kogoś, kto czuwałby nad przebiegiem tego procesu, rodziny to nie interesuje, a mąż /wspaniały człowiek/ ale niestety staje się bezbronny i traci głowę w sytuacjach podbramkowych. Nie czuję się bezpieczna bo będę zdana tylko na personel. jakby tego było mało jestem po 2 zawałach serca, do których przyczynił się potworny cios zadany przez rodzinę. Mam troche tabletek, ale do diabła narazie nie oszalałam, ale boję się że je w pewnym momencie połknę. Rada "idż do psychiatry" mnie nie dotyczy. leki tu nie zastąpią wsparcia i poczucia bezpieczeństwa. sikoreczka :?ale?:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-01-06, 10:04 ]
Post wydzielony do własnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.
Jeśli chciałabyś uzyskać pomoc merytoryczną, prosimy o założenie własnego wątku w dziale właściwym, ponieważ obecny wątek dotyczy emocji towarzyszących w chorobie nowotworowej, stąd jego umiejscowienie w dziale Psychoonkologii.
_________________
sikoreczka
 
Ferdydurke 


Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 41
Pomógł: 1 raz

 #2  Wysłany: 2013-01-06, 09:20  


barbara45 napisał/a:
[...] (całość posta #1)


Sikoreczko, w jakim stadium masz tgo raka pęcherza ? Czy pytałaś o jakieś inne sposoby leczenia ?
 
gilmaly 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 360
Skąd: warmińsko-mazurskie
Pomógł: 55 razy

 #3  Wysłany: 2013-01-06, 09:51  


Sikoreczko,ponieważ post nie był na pw,pozwoliłem sobie zacytować go tam gdzie piszemy o różnych psychologicznych aspektach choroby.Tam piszą ludzie znacznie mądrzejsi ode mnie.Są tu na forum,wydaje mi się również ludzie z Kielc i okolic gotowi w miarę możliwości i potrzeb pomóc.I nie myśl że wykręcam się od odpowiedzi na Twój post.To nie tak.Post Twój jest tak naprawdę pytaniem jak żyć.Ja jestem prosty facet i raczej gruboskórny.Nie mam więc takich jak Twoje dylematów i problemów.A to co mógłbym napisać na pewno by Ci nie pomogło.Ale jak napiszesz więcej szczegółów o operacji to ,jeżeli jest taka jak moja,odpowiem na każde Twoje pytanie.I deklaruję pomoc,jeżeli będzie potrzebna i z mojej strony możliwa.A o tabletkach zapomnij.

Wydzieliłam posty do osobnego wątku / ab.
 
formalina 



Dołączyła: 25 Sie 2012
Posty: 93
Pomogła: 11 razy

 #4  Wysłany: 2013-01-26, 17:11  


A jakie masz inne wyjście ? Sama powiedziałaś że będziesz zdana tylko na personel medyczny. Nie ma innej rady. Musisz być twarda. Szczególnie skoro nie masz nikogo bliskiego obok. Musisz się zatroszczyć sama o siebie. Będzie dobrze :) walcz dla siebie :) pozdrawiam kochana i pisz na bieżąco co u Ciebie
_________________
Będę pamiętać, dopóki bić będzie moje serce
 
soraj 



Dołączyła: 04 Mar 2012
Posty: 117
Pomogła: 13 razy

 #5  Wysłany: 2013-03-02, 18:40  


Rak pecherza - wielu ludzi z nim sie zmaga latami. Daj znac jak bardzo jest choroba zaawansowana. Moj Tata cierpial na raka pecherza i z niego wyszedl. Umarl z powodu innego nowotworu. Po pierwsze trzeba sie cieszyc ze jest ten personel medyczny - wielu ludzi w krajach trzeciego swiata marzy o lekarzu czy lekarstwach. Poza tym masz forum zawsze mozesz wpasc i napisac co czujesz albo doradzic jak cos zalatwic (czyli masz armie ludzi z doswiadczeniami, lekarzy, psychologow, ludzi, ktorzy wiedza co to nowotwor choroba cierpienie) Co do operacji jestem pewna ze sie powiedzie ale uwierz mi jesli ma sie cos stac to chociazbys miala cala Polske rodzine za soba to nikt nie jest w stanie pomoc. Poprostu musisz wsiasc na ten rower zamkac oczy i sie poscic zjechac z gorki i jak otworzysz to juz bedzie po operacji. Powodzenia - nerwy to konserwy.
_________________
mj
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group