Witam,
Mama dostała skierowanie do hospicjum stacjonarnego,podpisaliśmy dokument jest zgłoszona do kolejki...czas oczekiwania ok kilku dni.W Poniedziałek ma zostać wypisana do domu, póki co miejsca w hospicjum nie ma;(,stan jest bardzo bardzo ciężki,dzwoniłam dziś do domowego hospicjum po pomoc,otrzymałam info,że potrzebuję skierowanie,mogę je otrzymać w dniu wypisu mamy ze szpitala(jeśli je w ogóle otrzymam) w ,i obawiam się,że lekarz pojawi się dnia kolejnego;).....nie wspomnę o tym ,że dla chorego jest trudniej z domu pojechać do hospicjum niż ze szpitala:(cały ten system jest do bani....sama stwierdziła to Pani z hospicjum domowego....nie wiem jak wybrnąć z tej sytuacji....jest trudna......czy ktoś z was miał podobne doświadczenie?
Pozdrawiam
Magda
Spoko,raczej miałam na myśli"mentalne"podejście do tematu.Na szczęście w dniu wypisu mama została przewieziona do hospicjum,za co z góry wielkie dzięki ,dla osób które były w to zaangażowane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum