1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: DumSpiro-Spero
2011-07-28, 20:33
Rak piersi zrazikowy hormonozależny
Autor Wiadomość
Rybka 


Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 8

 #1  Wysłany: 2011-07-28, 19:40  Rak piersi zrazikowy hormonozależny


Jest to moje pierwsze wejście na to forum, ale widzę, że jest ono bardzo pomocne dla wszystkich "dotkniętych" chorobą.

Jestem 4 lata po operacji piersi (carcinoma lobulare infiltrans)
Było to wczesne stadium - operacja oszczędzająca, radioterapia (bez chemii , jej brak zawsze mnie niepokoił), hormonoterapia.

Ostatnio ze względu na bóle kości, wykonałam scyntygrafię. Oto jej wynik:
na scyntygramach kośćca zwraca uwagę:
- znacznie wzmożone gromadzenie znacznika w kościach czaszki,
- "gorąca" prawa rzepka, lewa słabiej zaznaczona
- zatarcie struktury kręgosłupa
- zwiększone gromadzenie znacznika w stawach skokowych, śródstopiach - jak zmiany przeciążeniowe
Nie stwierdza się innych zmian ogniskowych w kośćcu
Nie ma scyntygraficznych danych na m.ad.ossa
Obraz kośćca sugeruje zaburzenia metabolizmu kostnego (np. jak w nadczynności przytarczyc)

Zrobiłam bad. parathormon, wapń, fosfor w normie.
Podwyższona fosfataza zasadowa i marker Ca125 - 86,3.

Jestem z małej miejscowości. Byłam u endokr. - mówi że u niego Ok.
Gdzie powinnam się dalej udać? Stawy bolą mnie strasznie.
Ewa



Skopiowane z tego posta [2012-12-05, 16:06]:
5 lat temu miałam operację oszczędzającą piersi prawej - rak zrazikowy naciekający.
Guzek 5 mm, hormonozależny, stopień G2, węzły chłonne czyste, Her2 ujemny.
Przeszłam radioterapię i jeszcze biorę AROMEK.
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #2  Wysłany: 2011-07-29, 08:30  


witaj rybka,

nie odpuszczaj jeśli cię boli. drąż temat u lekarzy.

u mojej mamy była taka sama sytuacja: wczesne stadium, operacja, radioterapia, bez chemii, a po półtora roku przerzuty do kości. przez pół roku nikt się nie poznał. nawet onkolog nie skierował mamy na scyntygrafię. dopiero jak prawie przestała chodzić a kość udowa uległa złamaniu.

:trtd: z przeciwnikiem

kam
 
Rybka 


Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 8

 #3  Wysłany: 2011-07-29, 11:57  


Witaj Kam. Dzięki za odzew. Przerażenie odbiera mi jasność myślenia, ale muszę się zmobilizować. Dobrego dnia. Rybka
 
kam 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 15 Gru 2009
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #4  Wysłany: 2011-07-29, 13:23  


Rybka,
życzę ci z całego serca by to nic złego nie było.
zmobilizuj się i trzymaj rękę na pulsie.
odzywaj się

pozdrawiam
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #5  Wysłany: 2011-07-29, 19:16  witaj Rybka!


mie ub. roku zabolały biodra i miednica, bez umówionej wizyty poszłam do lek. chemika i zgłosiłam to, oraz poprosiłam o jakieś badanie kości, wiec dał mi scyntg. kości, zrobiłam i też wykazało gromadzenie znacznika w pewnych miejscach, lek opisujący badanie nie umiał powiedzieć czy to przerzut czy coś innego, wiec zasugerował badanie PET lub inne do wyboru. Lek chemik zlecił mi PET i tam wyszło ze to są zmiany zapalne i zwyrodnieniowe, więc się uspokoiłam. Jeśli Twoj lek chemik nie bedzie Ci chciał wydac na np. PET lub TK ( moze to byc oszczednosc) to poproś o prywatne skier na takie badanie, jeśli nie to weź zaświadczenie że takie badanie nie jest ci wskazane. Patrz tez czy lek. opisuje to wszystko co mu zgłaszasz w Twojej karcie choroby, pozdrawiam annas

[ Dodano: 2011-07-29, 20:21 ]
A powinnaś udać się do lek. ktory Cię ostatnio leczył to chyba był chemik skoro brałaś hormonoterapię, więc udaj się do niego !
_________________
anna
 
Rybka 


Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 8

 #6  Wysłany: 2011-07-29, 20:00  


Witaj Anno. Jestem Ci bardzo wdzięczna za ten tekst. Trochę się uspokoiłam. Zresztą byłam dziś u onkologa - z mojego opisu wynika że jest to jakaś choroba metaboliczna kości. Pytanie tylko jaka? Zresztą wszyscy wiemy, że w tych sprawach nie ma 100% pewności. Jutro wybieram się jeszcze do ginekologa bo ten marker też mnie martwi.
Powiem jeszcze że onkolog kieruje mnie do ortopedy.
Pozdrawiam. Rybka.
Jeśli będę miała jeszcze jakieś pytania, to pozwolisz, że się odezwę?
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #7  Wysłany: 2011-07-30, 16:11  Witaj Rybka


Mam pytanie do jakiego onkologa byłaś, czyli jakiej specjalizacji ?, ja chodzę i w dalszej przyszłości będę chodzić do chemika, który przepisuje mi hormony. Ja bym się upierała za sprawdzeniem w inny sposób czy to nie sa przerzuty, inne choroby mogą zaczekac jesli by takie z tego wynikały. Do ortopedy bym poszła jak bym upewnila się ze nie sa to zmiany rakowe. Jesli ten Twoj lek w dalszym ciagu będzie cie odsyłał do ortopedy to idz i zrób badanie prywatnie, ale tez musisz miec skierowanie, pozdrawiam annas

[ Dodano: 2011-07-30, 17:18 ]
Rybka przeczytaj jeszcze problem ( post)
Waldemarxx i sobie porownaj sprawy czy sa troche podobne
_________________
anna
 
Rybka 


Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 8

 #8  Wysłany: 2011-07-30, 16:47  


Anno dzieki za podpowiedź. U mnie trochę sytuacja jest inna, ale będę drążyć temat. Z tym tylko, że teraz muszę iść na operację ginekologiczną. Mam marker ca125 podwyższony i po badaniu ginekolog stwierdził, że nie podoba mu się lewy jajnik, bo jest powiększony. Nie sądzi zeby to był r.. , ale zaleca usunięcie przydatków i macicy (choć ta podobno jest w porzadku).
Trochę się boję, ale innego wyjścia nie widzę. Mam jeszcze przed sobą kilkudniową podróż do dzieci, a potem idę na wojnę z tym dziadostwem.
 
Rybka 


Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 8

 #9  Wysłany: 2011-08-24, 16:03  


Witam po przerwie . Zrobiłam w temacie kości rtg. kolana bo na scyntygrafii tam miałam "gorace miejsce". Na wizycie onkolog powiedział, że do kolana przerzuty prawie się nie zdarzają. Z opisu rtg. wynika że jest "zaostrzenie wyniosłości międzykłykciowej k.piszczelowej prawej Zaznaczone zmiany zwyrodnieniowe na krawędziach rzepki prawej". Generalnie "COŚ" sie w tych kościach dzieje, ale muszę to odsunąć na później.
Okazało się że muszę iść na operację ginekologiczną. Przypomnę,że mam Ca 125 - wynik 68,3 i w badaniu USG znacznie powiekszony lewy jajnik. Trzymajcie kciuki.Rybka
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #10  Wysłany: 2011-08-24, 16:04  


Trzymam kciuki :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
erin29 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Sie 2010
Posty: 1669
Skąd: Brzesko
Pomogła: 213 razy

 #11  Wysłany: 2011-08-24, 16:07  


Trzymam i Ja :okok"
_________________
" Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
 
 
Rybka 


Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 8

 #12  Wysłany: 2012-12-05, 16:06  Niepomyślna mammografia - Pomocy


Witam i proszę o wsparcie.

5 lat temu miałam operację oszczędzającą piersi prawej - rak zrazikowy naciekający.
Guzek 5 mm, hormonozależny, stopień G2, węzły chłonne czyste, Her2 ujemny.
Przeszłam radioterapię i jeszcze biorę AROMEK.

Wczoraj odebrałam wynik mammografii i jestem przerażona :
oto treść - piersi o budowie tłuszczowo-gruczołowej.
Tkanka włóknisto-gruczołowa niejednorodna. Asymetryczne zagęszczenia. Zwapnienie łagodne.
Stan po zabiegu operacyjnym (osczędzajacym) piersi prawej. Widoczne sa zmiany bliznowate i znaczniki metalowe.
Obraz porównywalny z badaniem poprzednim.
ASYMETRIA SPIKULARNA w KG piersi prawej [#14: sprostowanie: lewej] 9 mm.
Doły pachowe bez patologicznych węzłów chłonnych.
Pierś prawa bez wyraźnych zmian podejrzanych.
Asymetria w piersi lewej podejrzana (zmiana obrazu w porównaniu z badaniem poprzednim 2011r).
Dalsza diadnostyka. Kontrola USG. Mg w zależnosci od wyniku USG.
BIRADS 4.

Czy to wskazuje na wznowę, czy przerzut? Co dalej?

Rybka
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #13  Wysłany: 2012-12-05, 20:02  


Rybka napisał/a:
ASYMETRIA SPIKULARNA w KG piersi prawej [#14: sprostowanie: lewej] 9 mm.

Ten zapis budzi podejrzenie o możliwość złośliwości tej zmiany.
Kształt spikularny jest bowiem charakterystyczny dla zmian złośliwych.

Rybka napisał/a:
Czy to wskazuje na wznowę, czy przerzut?

Ponieważ dotyczy tej samej piersi, wygląda to (przy założeniu, że złośliwość się potwierdzi)
raczej na wznowę ewentualnie na nowe niezależne ognisko nowotworu, a nie na przerzut.

Rybka napisał/a:
Co dalej?

Postępowanie jak w przypadku pierwszego nowotworu (przed pięciu laty):
- biopsja guza, przy wyniku pozytywnym planowanie zabiegu operacyjnego i dalszego leczenia,
- w przypadku wyniku negatywnego dalsza pogłębiona diagnostyka (wygląda to zbyt niepokojąco, by "odpuścić").

Ponieważ wygląda na to, że zmiany są niewielkie i prawdopodobnie niezajęte węzły chłonne,
sytuacja wydaje się wyglądać optymistycznie rokująca co do powodzenia leczenia.

Post i nowo założony ten wątek scalam do Twojego poprzedniego tematu,
ponieważ ma ścisły związek z dotychczasową historią Twojej choroby.
Ze względów praktycznych (konieczność znajomości całości kontekstu) tutaj opisuj Twoją historię.


Pozdrawiam.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Rybka 


Dołączyła: 28 Lip 2011
Posty: 8

 #14  Wysłany: 2012-12-05, 23:02  


Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Nie wiem czy to zmienia postac rzeczy, ale przepisując wynik popełniłam błąd: Asymetria spikularna jest w piersi lewej, a więc nie w tej dotychczas operowanej. Czy to coś zmienia co do rokowań?
 
urania 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Maj 2010
Posty: 421
Pomogła: 178 razy

 #15  Wysłany: 2012-12-05, 23:35  


Rybka napisał/a:
Asymetria spikularna jest w piersi lewej, a więc nie w tej dotychczas operowanej. Czy to coś zmienia co do rokowań?


Gdyby zmiana w lewej piersi okazała się złośliwą, to byłoby wielce prawdopodobne , że jest to rak niezależny. Jest to alternatywa najbardziej prawdopodobna i najbardziej optymalna.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group