Witam, 11 lat temu miałem radioterapię z powodu guza olbrzymiokomórkowwego, guz piszczeli, guz był bardzo duży i nie był operacyjny stąd radioterapia. Teraz po wykonaniu RTG na wizycie kontrolnej po konsultacji lekarza onkologa stwierdzono jakieś nieprawidłowości w strukturze kostnej i zostałem zakwalifikowany na biopsję. Miałem również wykonany rezonans magnetyczny który w opisie końcowym potwierdził prawdopodobieństwo wznowy GCT.
Jestem po biopsji, czekam na wynik histopatologiczny. Moje pytanie czy ktoś miał wznowę GCT po tak długim okresie ? Czy nowotwór może po takim okresie przekształcić się w coś gorszego - złośliwego? Jakie jest leczenie tego typu nowotworu po 11 latach ? Dziwi mnie sytuacja że na początku choroby 11 lat temu przed leczeniem ból był nie do zniesienia, nie do życia, nie mogłem chodzić . Teraz noga tylko puchła, mrowiala, jest ograniczony ruch w kolanie ale ból nie jest aż tak uciążliwy. Czy może być tak że jest wznowa mimo że ból nie jest tak dokuczliwy - sam początek wznowy ?
Moje pytanie czy ktoś miał wznowę GCT po tak długim okresie ?
Na to pytanie nie odpowiem, bo wszystkich przypadków z forum nie pamiętam, może ktoś się odezwie, poczekaj.
impress napisał/a:
Czy nowotwór może po takim okresie przekształcić się w coś gorszego - złośliwego?
Cytat:
Jest to niemal zawsze zmiana łagodna, lecz często cechuje ją nieprzewidywalny przebieg - histologicznie łagodna, usunięta zmiana może dawać miejscowe wznowy lub nawet przerzuty do płuc[5]; w odróżnieniu jednak od przerzutów typowo złośliwych nowotworów, po chirurgicznym ich usunięciu rokowanie jest bardzo dobre[6]. Rzadkie postaci złośliwe to około 5-10% wszystkich przypadków, rozwijają się one jako zmiany pierwotne lub na podłożu guzów łagodnych. Stosunkowo częstą przyczyną jest uprzednia radioterapia[7].
Czy może być tak że jest wznowa mimo że ból nie jest tak dokuczliwy - sam początek wznowy ?
Nie wiem jak będzie u Ciebie, Do wznowy miejscowej dochodzi w ciągu pierwszych dwóch-trzech lat zazwyczaj. Na razie jednak nie gdybajmy, musisz uzbroić się w cierpliwość i poczekać na wynik choć wiem, że jest to zapewne dla Ciebie ogromny stres.
impress napisał/a:
Jakie jest leczenie tego typu nowotworu po 11 latach ?
Witam , dziękuję za odpowiedź
O leku którym piszesz dowiedziałem się dopiero teraz czytając informacje z sieci o sposobie leczenia . Jak zachorowałem nawet nie wiedziałem czy jest taka możliwość , chodź może wtedy (11 lat temu ) jeszcze nie był stosowany.
Uzyskałem również ifnormacje z sieci ,że GCT daje wznowy miejscowe ale w pierwszym okresie po leczeniu tj. do paru lat. Czy wogole jest prawdopodobieństwo wznowy tego nowotworu po tak długim okresie ?
Opis RTG przed rezonansem :
Obecnie przy generalnie intensywniejszym uwapnieniu zmiany w górnych centralnych jej partiach jest jak by więcej rozrzedzeń struktury co może nasuwać podejrzenie wznowy .
W opisie rezonansu jest również informacja o chrzestniaku cytat "w obrębie przynasady kości piszczeli widoczna struktura mogąca odpowiadać chrzęstniakowi wielkości 1.5 cm .
Wnioski z MR :
Znacznie niejednorodna struktura nasady i przynasady piszczeli , wykazująca cechy wyraźnego wzmocnienia kontrastowego części miekkotkankowej , z licznymi komponentami budzącymi podejrzenie wznowy miejscowej GCT.
Czy opis rezonansu przy tego typu nowotworze , zmianach kostnych , stawowych , zwyrodnień może nie być precyzyjny i mylny ? Nawet jeżeli jest wykonywany z kontrastem ?
że GCT daje wznowy miejscowe ale w pierwszym okresie po leczeniu tj. do paru lat.
Napisałam już to w poprzednim swoim poście
marzena66 napisał/a:
Do wznowy miejscowej dochodzi w ciągu pierwszych dwóch-trzech lat zazwyczaj
impress napisał/a:
Czy wogole jest prawdopodobieństwo wznowy tego nowotworu po tak długim okresie ?
Odpowiem Ci zatem inaczej, według żródeł i wszelkich opracowań, do wznowy dochodzi jak przytoczyłam wyżej w ciągu paru tych pierwszych lat ale medycyna to nie matematyka i niestety wszystko się może zdarzyć.
impress napisał/a:
Czy opis rezonansu przy tego typu nowotworze , zmianach kostnych , stawowych , zwyrodnień może nie być precyzyjny i mylny ?
Zazwyczaj są to badania precyzyjne ale nigdy badanie obrazowe nie da 100 % odpowiedzi, wszystko zalezy od wiedzy lekarza opisującego dane badanie a pewnośc da tylko badanie histopatologiczne danej zmiany. Oczywiście, że pomyłki się zdarzają w opisach, niedaleko szukać mój mąż, któremu wszystkie badania pokazywały raka HCC wątroby a po operacji zmiana okazała się czymś innym.
Musisz przebadac się dalej, trzeba poczekac na wynik końcowy, czyli hist.pat. i dopiero będziesz miała pewność i ewentualne dalsze leczenie, bez tego nie ruszysz dalej a wróżenie z fusów nic nam nie da a Ty się będziesz tylko denerwowała.
Masz w razie czegoś jeszcze lek o którym pisałam a Ty sobie doczytałaś.
Trzymaj się i czekamy na dalsze informacje, pozdrawiam serdecznie.
Z pośród beleczek gości gąbczastych widoczne są fragmenty wrzecionowatokomórkowego guza , bez cech atypi cytologicznej , z aktywnością mitotyczną , ogniskowo do 1/10 hpf , mitoza typowa.
Lekarze zastanawiają się nad badaniem jeszcze jakiegoś "odcinka" - do weryfikacji potrzebne są jeszcze badania .
Brak odpowiedzi czym jest zmiana ? Czy nie jest już zmiana wykryta nazwa guz wrzecionowate komórkowy ?
Marzena66 jak mam interpretować wyniki na chwilę obecną ?
[ Dodano: 2018-07-06, 08:09 ]
*na chwilę obecną nic nie wiadomo ? Czy już coś jest zdiagnozowane , jakaś zmiana łagodna ?
Czy nie jest już zmiana wykryta nazwa guz wrzecionowate komórkowy ?
Tak jest określone w badaniu
impress napisał/a:
są fragmenty wrzecionowatokomórkowego guza
tylko trzeba to sprawdzić dokładniej bo:
Cytat:
Nowotwory z tkanki mezenchymalnej (zwłaszcza złośliwe) występują znacznie rzadziej niż nowotwory powstające z tkanek nabłonkowych, mniej powszechna jest też znajomość ich charakterystyk biologicznych. Między innymi zdefiniowanie „mięsaka przedinwazyjnego” czy też określenie fazy przedinwazyjnej mięsaka jest znacznie trudniejsze. Przy wstępnej diagnostyce histopatologicznej tej grupy guzów (zwłaszcza złośliwych) często stosuje się roboczy podział na nowotwory drobnookrągłokomórkowe, nowotwory wrzecionowatokomórkowe i nowotwory polimorficznokomórkowe. Bardziej szczegółowa diagnostyka wymaga zwykle złożonych odczynów histochemicznych i immunohistochemicznych, w wyniku których często okazuje się, że guzy te są rozrostami poliklonalnymi.
Witam , niestety wynik histop. potwierdził wznowę GTC
- zostałem zakfalikowany do leczenia lekiem Denosumab
Jeżeli ktoś był leczony tym lekiem z powodu GTC proszę o jakieś informację dla mnie oraz innych forumowiczów.
Jednak medycyna to nie matematyka i mimo, że wznowy występują zazwyczaj w takim przypadku jak Twój w krótkim okresie u Ciebie powstała po dugim czasie, przykro mi.
impress napisał/a:
do leczenia lekiem Denosumab
Czyli prawidłowo, wspominałyśmy już o tym leku wyżej.
impress napisał/a:
Jeżeli ktoś był leczony tym lekiem
Wejdź w wyszukiwarkę forumową i wpisz ten lek, wyskoczą Ci wątki osób, które tym lekiem były leczone i poczytaj sobie bo widzę, że nikt z leczących się nie odzywa.
Jeżeli nie będziesz umiała odnaleźć to przytoczę Ci kilka osób do poczytania.
Witam od 1 maja 2021 lek nie jest refundowany , czy pacjenci którzy są leczeni tym lekiem (są w trakcie leczenia ) otrzymuje ten lek w COI w Warszawie bezpłatnie ?
Witam nie ma refundacji leku x geva (denosumab) posada ktoś jakieś informacje czy w Warszawie pacjenci są leczenie tym lekiem bezpłatnie , jakiś program bądź ze środków własnych szpitala ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum