Katarzyno,
Podane przez Ciebie informacje mówią o stwierdzeniu obecności raka zrazikowego piersi inwazyjnego częściowo wielopostaciowego,
o histopatologicznie (p) stwierdzonej wielkości guza pierwotnego (17 mm) ponad 10 do 20 mm (T1c)
i wczesnym stadium przerzutów do węzłów chłonnych:
"
W jednym wężle chłonnym pod jego torebką obecne są nieliczne, rozproszone komórki wykazujące dodatni odczyn z cytoketatyną.",
co oznaczać może cechę N0(i+) względnie N1mi i wynikające z tego wczesne I stadium zaawansowania choroby
(
Zalecenia (2013 r.), str. 223-224, tab. 9-10)
będące korzystnym czynnikiem rokowniczym.
Poza ogniskami inwazyjnymi stwierdzono obecność ognisk raka przedinwazyjnego (in situ) o średnim/wysokim stopniu złośliwości.
Wieloogniskowość choroby kwalifikuje się do leczenia z usunięciem piersi.
Wartości receptorów wskazują na wysoką hormonozależność nowotworu co jest czynnikiem korzystnym,
wynik oznaczenia receptora HER2 jest niejednoznaczny nawet po dodatkowym badaniu metodą FISH,
co pozwala jedynie określić molekularny podtyp nowotworu do grupy tzw. luminalnych B,
bez określenia wartości HER2: + albo - ('Zalecenia' j.w., str. 225, tab. 11).
Wobec powyższych cech leczenie poza zabiegiem operacyjnym powinno być uzupełnione o chemio- lub hormonoterapię,
zgodnie ze schematem podanym w tabeli 14 na str. 239 wyżej linkowanych 'Zaleceń'.
Do pełnej oceny czynników rokowniczych brakuje oceny radykalności wykonanych zabiegów
i oceny wielkości uzyskanych marginesów chirurgicznych wokół usuniętych ognisk nowotworu,
generalnie jednak w podanych przez Ciebie informacjach nie ma rzeczy wysoce niepokojących,
co pozwala liczyć na dobre rokowanie i oczekiwane poważne szanse na wyleczenie.
Pozdrawiam i witam Cię na forum.