[absenteeism]

Rozjaśnił o tyle, że wiemy, iż jest to gruczolakorak.
Natomiast tak jak napisali w opisie, możliwe są różne źródła pierwotne tego typu nowotworu, stąd właśnie istotne jest ustalenie skąd rak się wywodzi.

Możecie poprosić o skserowanie Wam wyników badań - zapewne odpłatnie, ale macie do tego prawo

[Karen]

Witam,
dosyć długo to trwało ale udało nam się zdobyć ksero wyników badań taty. Dzisiaj został wypisany do domu i otrzymaliśmy kartę w której są wszystkie wyniki ( przynajmniej tak mi się wydaje że wszystkie).

Może zacznę od USG z dnia 18.08. 2011r " Tarczyca niepowiększona/PP wym.ok 18x17x43 mm, PL ok. 17x13x41mm/. W płacie prawym trzy małe guzki normoechogeniczne z wąskim pypoechogenicznym halo-wym ok 5x3 mm dodatkowo z drobną przestrzenią płynową/ pozostałe sr. do 3 mm. W płacie lewym mały guzek hypoechogeniczny sr. ok 3 mm. Na granicy płata lewego i ciesni guzek normoechogeniczny z waskim hypoechogenicznym halo-wym ok 6x3mm."

TK z dnia 18.08.2011r " Wykonano badanie TK narządów kl piersiowej tech. spiralna, podawano kontrast dożylnie. W obu płucach rozsiane liczne, różnej wielkośći owalne guzki sr. do 6 mm/najpewniej meta/. Poza tym pola płucne bez wyraźnych zmian ogniskowych. Nie stwierdza się wolnego płynu w jamach opłucnowych. Powiększone węzły chłonne przytchawiczne po stronie prawej/ największy o wymiarach ok 15x12 mm/.Powiększone również węzły chłonne przy rozwidleniu tchawicy oraz w oknie aortalno-płucnym- największe o wymiarach około 14x11mm. Bez wyraźnego powiększenia pozostałych węzłów chłonnych w obrębie śródpiersia oraz wnękowych. Trzon Th4 w całości przebudowany, niejednorodny- w przewadze z ogniskami osteoblastycznymi/obraz przemawia za zmianą rozrostową/. Podobne ogniska przebudowy kostnej widoczne również w obrębie wyrostków stawowych górnych tego kręgu. Na wysokości opirywanego kręgu widoczne wpuklanie się mas miękkotkankowych w obręb kanału kręgowego na głębokość ok 6 mm z objawami ucisku na struktury worka oponowego. Poza tym w obrębie uwidocznionych koście bez wyraźnej obecności ognisk podejrzanych. Uwidoczniona częściowo wątroba bez wyraźnych zmian ogniskowych. Nadnercza niepowiększone"

Pracownia markerów nowotworowych z dn 13. 08. 2011r"
Hormon tyreotropowy granice normy (o.32-5)ulU/ml 0.078,
Tyroksyna wolna granice normy (0.71-1.85)ng/dl 1.06,
Antygen sp.gr.kr.PSA-T granice normy (0-4) 1.002,
Antygen karcinoembr.CEA granice normy (0-5) 5.75,
Trijodorytyronina wolna FT3 granica normy(1.45-3.48) 2.75
to jest generalnie tabelka ja to przepisałam czyli wychodzi na to że wartość to jest ta ostatnia cyfra.

Markery nowotworowe z dn 14.09.2011
Antygen karcinoembr. CEA 4.24 ( granice normy (0-5)
Antygen nowotworowy CA 19-9 3,13 (granice normy (0-37).

Badanie na krew utajoną z dn 19.09.2011r krew obecna

Konsultacja onkologiczna z dn 20.09.2011 r
"Dgn: FPI. Meta at Th4 et pulm. Paraparesis inferioris St.post laminectomiam Th4 et extripationem tu. Zalecenie: Chory konsultowany pod kątem ewentualnego napromieniowania. Pacjent z niedowładem kończyn dolnych zabezpieczony chirurgicznie bez dolegliwości bólowych w tej sytuacji ewentualne paliatywne napromieniowanie nie poprawi komfortu życia chorego- radioterapia niecelowa. Decyzja odnośnie ewentualnego leczenia systemowego po ustaleniu ogniska pierwotnego. Uwzględniając obraz rozsiewu do płuc należy w pierwszej kolejności myśleć o tarczycy nie można też wykluczyć śródpiersiowej postaci raka płuca z rozsiewem."

Kolonoskopia z dn 23.09. 2011r " Badanie bez premedykacji. Obejrzano jelito grube. W odbytnicy na głebokości 10 cm od brzegu odbytu widoczy naciek npl, okrężny na długości 5 cm, częściowo przewężający światło. Innych zmian nie stwierdzono."

Ogólnie to jest tu dużo więcej jeszcze wyników m in morfologia wynik rezonansu kręgosłupa sprzed operacji ale nie wiem czy to jest potrzebne. Mam nadzieję że te wyniki mogą nieco wam rozjaśnić w naszej sprawie. Przynam szczerze że teraz to już nic totalnie nie rozumiemy co jest tacie. Na konsultacji onkologicznej tata tak zrozumiał że jednak te guzy w płucach to nie jest nowotwór. Teraz zrobiona mu biopsję tarczycy i tego czegoś w jelicie i na te wyniki jeszcze czekamy. Moglibyście mi co nieco powiedzieć co tu z tego co przytoczyłam wynika?

W opisie jeszcze jest dopisane że pacjent został "zdyskwalifikowany do badania bronchoskopowego z powodu niedostępności instrementem licznych rozsianych zmian w obu płucach".

Byłabym wdzięczna jakby mi tu ktoś wyjaśnił po polsku na prosty język o co chodzi. Szczerze mówiąc lekarze nam tak mówią że juz sami nie wiemy co jest naszemu tacie. Z góry dziękuję

[absenteeism]

Mówiąc wprost - wynika z tego tyle, że nadal nic nie wiadomo...

Mnie to wygląda na raka jelita grubego z przerzutami do płuc i do kości, ale najważniejsze, że zostały pobrane wycinki zarówno ze zmiany w jelicie grubym, jak i w tarczycy - powinno to dać odpowiedź na pytanie gdzie jest ognisko pierwotne. A to pozwoli na wdrożenie odpowiedniego leczenia.

Kiedy wyniki tych dwóch wycinków?

[Karen]

Wynik z tarczycy będzie zaok tydzień a z jelita grubego za ok 10 dni. No nic narazie dziękuję jak czegoś się wiecej dowiemy i będą nowsze wyniki to się odezwę Pozdrawiam

[DumSpiro-Spero]

Karen napisał/a:

Na konsultacji onkologicznej tata tak zrozumiał że jednak te guzy w płucach to nie jest nowotwór.

Powiedziałabym raczej tak: to najpewniej nie jest rak płuca. To są przerzuty do płuc raka o innej pierwotnej lokalizacji.

Karen napisał/a:

pacjent został "zdyskwalifikowany do badania bronchoskopowego z powodu niedostępności instrementem licznych rozsianych zmian w obu płucach"

Słusznie. Zmiany są małe i umiejscowione obwodowo. Do tego dochodzi silne podejrzenie ogniska pierwotnego w innym miejscu. Choroba jest uogólniona i nic nie wskazuje na to by bronchoskopia pomogła cokolwiek wyjaśnić.

Karen napisał/a:

Kolonoskopia z dn 23.09. 2011r " Badanie bez premedykacji. Obejrzano jelito grube. W odbytnicy na głebokości 10 cm od brzegu odbytu widoczy naciek npl, okrężny na długości 5 cm, częściowo przewężający światło. Innych zmian nie stwierdzono."

Podejrzewam, że tu właśnie mamy 'winowajcę'.

absenteeism napisał/a:

Mnie to wygląda na raka jelita grubego z przerzutami do płuc i do kości, ale najważniejsze, że zostały pobrane wycinki zarówno ze zmiany w jelicie grubym, jak i w tarczycy - powinno to dać odpowiedź na pytanie gdzie jest ognisko pierwotne.

Zgadzam się w pełni z powyższym.
Na tę chwilę wygląda to na raka odbytnicy z przerzutami do płuc i kręgosłupa.
Trzeba to jednak potwierdzić badaniem histopatologicznym (w tym - dla pewności wykluczyć tarczycę, gdzie może być zwyczajnie drugi, niezależny nowotwór; jednak nie wygląda to tak sugestywnie jak odbytnica - tam po prostu "widać" guza - znaleziono w badaniu endoskopowym naciek nowotworowy).

[Karen]

Super, że to mi wyjaśniłyście tak "z polskiego na nasze" wiem że na dzien dzisiejszy w sumie nie wiemy dokladnie nic pewnego, ale gdyby się okazało że jest tak jak sądzicie jak wygląda dalsze leczenie? i czy to się w ogole da całkowicie wyleczyć? w ostatnich 2 tygodniach lekarze dosłownie nam powiedzieli, że mamy się na najgorosze przygotowywać powoli tak to zabrzmiało jakby tata był umierający. Dużo czytałam w internecie o raku płuc, bo początkowo tylko o tym była w jego przypadku mowa i tam rokowania były bardzo złe. Natomiast zupełnie nieoczytana jestem jeszcze z tym typem raka, który prawdopodobnie ma nasz tata. Czy tu jest wysoka i "szybka" umieralność? czy np zdarza się że takie coś można całkowicie wyleczyć? wiem że pewno teraz jest za wcześnie na takie pytania bo w zasadzie nie wiemy nic dokładnie z badań. Ale chciałabym jeśli to możliwe dowiedzieć się jak to wygląda i na co ewentualnie powinniśmy się przygotować.
Oczywiście jak tylko poznamy wyniki wycinków dam znać.

[absenteeism]

Karen napisał/a:

gdyby się okazało że jest tak jak sądzicie jak wygląda dalsze leczenie? i czy to się w ogole da całkowicie wyleczyć?

Nie, w IV stadium zaawansowania (przerzuty odległe) nie ma niestety szans na wyleczenie. Pozostaje leczenie paliatywne (np. chemioterapia, jeśli stan pacjenta na to pozwala).

Karen napisał/a:

Czy tu jest wysoka i "szybka" umieralność?

Nie da się tego tak prosto określić, ma na to wpływ zbyt wiele czynników - zaawansowanie i umiejscowienie przerzutów, ogólny stan pacjenta, reakcja na leczenie paliatywne.

[Karen]

Rozumiem. No nic zatem czekamy na wyniki. Nie męczę już was po nocy Dziękuję raz jeszcze za pomoc w wyjaśnianiu moich pytań

[Karen]

Witam,
odebrałam dzisiaj wyniki tarczycy. Brzmią one tak:
" Opis materiału: BAC guzka lewego płata tarczycy ( w USG niepodejrzany)
Rozpoznanie kliniczne: Meta ad vertebrae et pulm.
Rozpoznanie: Do badania przesłano gotowe rozmazy z biopsji aspiracyjnej cienkoigłowej wykonanej poza zakładem Patomorfologii.
BAC guzka w płacie lewym tarczycy:
1-3 Materiał diagnostyczny. Drobne grupy i rozproszone tyreocyty, makrofagi, koloid. Zmiana łagodna. Obraz mikroskopijny odpowiada rozpoznaniu:
Struma nodosa glandulae thyreoideae."
Prosiłabym żeby mi wyjaśnić zwłaszcza te łacińskie części. No i ogólnie co z tego badania wynika?

[absenteeism]

Struma nodosa glandulae thyreoideae = wole guzkowe gruczołu tarczowego

Zmiana jest łagodna, nie ma żadnego związku z chorobą nowotworową.

[Karen]

czyli tak na język polski te guzki czy tam zmiany w tarczycy to jest zupełnie niezależna osobna choroba?
Za tydzień powinny być wyniki z wycinka pobranego podczas kolonoskopii. Chociaż największym problemem na dzień dzisiejszy u taty jest gorączka Nie wiemy od czego ale już ponad 3 tygodnie ciągle utrzymuje mu się temp powyżej 38 st. Wczoraj wieczorem miał ponad 40. Miewa drgawki jak gorączka narasta. Rozmawialiśmy z pewną znajomą pielęgniarką która obstawia że to chyba od odleżyny. Tata niestety na kości krzyżowej ma bardzo brzydką odleżynę. Mam nadzieję że uda nam się to jakoś rozgonić bo aż żal patrzeć jak mu ciągle ta temperatura skacze.

[absenteeism]

Karen napisał/a:

czyli tak na język polski te guzki czy tam zmiany w tarczycy to jest zupełnie niezależna osobna choroba?

Dokładnie.

Kiedy ostatnio była morfologia i CRP?

[Karen]

A co to jest CRP? Widzę w karcie że jakieś CRP( nie wiem czy to o to pytasz) jest z dnia 06 września tutaj w tabeli są takie wartości "Białko CRP 220,7" natomiast morfologia (jeśli idzie o badanie krwi i moczu) to ostatnie były 26 września.

[absenteeism]

CRP to białko C-reaktywne, podwyższone m.in. przy zakażeniach (bakteryjnych / wirusowych). Ale przy chorobie nowotworowej też.

Karen napisał/a:

Białko CRP 220,7

Dokładnie o to mi chodziło. Przypuszczam, że mimo wszystko tak wysoki wynik wynika z nowotworu, natomiast przy odleżynach bardzo łatwo o uogólnione zakażenie - dobrze byłoby skonsultować z lekarzem ewentualne włączenie antybiotyku.

[Karen]

Tata bierze antybiotyk tzn w szpitalu dawali mu kilka antybiotyków bo jakaś ta jego infekcja podobno jest oporna na leczenie. Przy wypisie do domu zlecono mu brać Augumentin jednak na niego nigdy ten antybiotyk nie działał więc nasza lekarka rodzinna zmieniła mu ten lek na Rulid ( możliwe że źle zapisałam nazwę). Mam nadzieję że jednak nie dojdzie u niego do tego zakażenia. Teraz jeszcze staramy się o przydzielenie mu pielęgniarki paliatywnej. Tata ma przydzieloną pielęgniarkę środowiskową z naszego ośrodka zdrowia. Jednak chcielibyśmy jeszcze załatwić hospicjum domowe. Tylko tutaj jeszcze te procedury nie mamy do końca opanowane. Ktoś nam powiedział że takie zlecenie na opiekę paliatywną ma podpisać pielęgniarka środowiskowa a później lekarz rodzinny. Nie wiem czy to faktycznie tak jest? czy da się to załatwić poza ośrodkiem zdrowia tak jakby od ręki samodzielnie?