Agamaz
Życie okrutnie Cie doświadczyło... I nie wiem co Ci napisać...
Dzisiaj Dzień Taty- mojego już nie ma od prawie 20lat ;( Zostały wspaniałe wspomnienia i ogromna tęsknota....
mam laurkę, którą zrobiłam w 83 roku w przedszkolu dla Taty. Ze zdjęciem malutkiej Asi i wierszykiem:
" W naszym ogródeczku są tam piękne kwiaty,
czerwone różyczki, niebieskie bławaty.
Po sto listków w róży, a po pięć w bławacie,
Ułożę wiązankę i zaniosę tacie.
A tata mnie spyta – gdzie te kwiaty rosną?
W naszym ogródeczku, gdzie je siałam wiosną!"
Tatuś zawsze w niedzielę robił mi do łóżka śniadanko- jajeczko po wiedeńsku i kakao...i oglądaliśmy teleranek. Zrobił mi własnoręcznie piękny, duży drewniany domek dla lalek...
Jak myślę o tym, że moje dziewczynki nie poznały tak wspaniałego człowieka... Byłby najcudowniejszym dziadkiem na świecie
ehh...