Cześć Asiu
. Widzę, że jesteś w trakcie pakownia wakacyjnego . Ja tego nie cierpię
. Zawsze jak się spakuję to i tak mam wrażenie, że czegoś zapomniałam i tak dokładam, dokładam, dokładam
. A potem nie da się walizek zmieścić w samochodzie
. Najgorzej było jak mieszkałam w UK i latałam samolotem
. Miałam ograniczenie do 20 kilo
!!! To było straszne
. Zawsze musiałam coś na lotnisku wyrzucać . A kiedy dokładnie wyjeżdżasz ? Jutro ?