Mama byla dzisiaj na badaniach kontrolnych i miala robione usg. Niby wszystko ok, ale lekarka stwierdzila ze pod blizna mama ma pecherzykowate przestrzenie (niestety wyniku nie mam jeszcze, bedzie za pare dni w karcie) pytala tez kiedy byl wycinany czerniak. Stwierdzila ze jak juz minal rok (dociecie bylo 31 grudnia 2010r.) to nie powinno tego juz byc. Czy te pecherzykowate pzrestrzenie pod blizna to cos powaznego?
[ Dodano: 2012-01-25, 19:39 ]
Jeszcze jedno co to oznacza? Bardzo sie denerwuje
_________________ W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. -Paulo Coelho
Mama byla dzisiaj na badaniach kontrolnych i miala robione usg. Niby wszystko ok, ale lekarka stwierdzila ze pod blizna mama ma pecherzykowate przestrzenie (niestety wyniku nie mam jeszcze, bedzie za pare dni w karcie) pytala tez kiedy byl wycinany czerniak. Stwierdzila ze jak juz minal rok (dociecie bylo 31 grudnia 2010r.) to nie powinno tego juz byc. Czy te pecherzykowate pzrestrzenie pod blizna to cos powaznego?
[ Dodano: 2012-01-25, 19:39 ]
Jeszcze jedno co to oznacza? Bardzo sie denerwuje
Justyno starsznie mnie zmartwilas ta wiadomoscia. Ale miejmy nadzieje ze to nic powaznego. Trzymam kciuki.
Dziekuje Wam bardzo. wiem ze bez pelnego wyniku nic nikt mi nie powie bo jak. Mam nadzieje ze uda mi sie dostac wyniki na dniach to je wpisze. Strasznie sie denerwuje, ale jestem pelna nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze, chociaz martwi mnie to ze cos jest pod blizna
_________________ W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. -Paulo Coelho
Mam nadzieje ze uda mi sie dostac wyniki na dniach to je wpisze.
Poprosimy o treść opisu USG - aktualnego oraz wykonanego wcześniej (w ramach kontroli po leczeniu). Ważne będzie porównanie - co dokładnie się zmieniło.
pozdrawiam ciepło.
Wyniku nie widzialam, ale mam znajomego ktory pracuje w ZCO i widzial wyniki mamy z usg w ktorym jest zapisane o tych pecherzykach nie moze mi zrobic ksera ale rozmawial z lekarzem ktory widzial wynik z usg i RTG i powiedzial ze nic niepokajcego sie narazie nie dzieje i ze termin wizyty jaki mama ma (21 luty) jest dobrym. Nie trzeba przyspieszac planowanej wizyty.
Najchetniej bym pojechala sama i poprosila o ksero albo bym mame "wyslala" ale mama nie chce.Mowi ze i ja mam nie jechac, musze uszanowac jej decyzje i tak przez ostatnie dni nerwowo bylo bo naciskalam bardzo na ten wynik, interpretacje itp. ale starsznie sie denerwowalam. Jak tylko mama bedzie po wizycie to umieszcze wszystkie wyniki usg.
_________________ W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. -Paulo Coelho
Czerniak złośliwy, Clark III, naciek 9 mm
Melanoma epithelioides partim fusocellulare typus nodularis cutis, exulcerans, T4bN1aM0
» Mój wątek na tym Forum «
Czerniak złośliwy, Clark III, naciek 9 mm
Melanoma epithelioides partim fusocellulare typus nodularis cutis, exulcerans, T4bN1aM0
» Mój wątek na tym Forum «
Witam moj chlopak takze jest chory na ta paskudna chorobe czasami nie umiem sobie z tym poradzic ale prrzy nim udaje silna!a czasami naprawde bywa ciezko teraz obecnie czekamy na wynik pet i powoli wariuje bardzo bym chciala aby wyniki byly dobre to bylby najlepszy prezent dla chlopaka gdyz zblizaja sie jego urodzinki trzymajccie kciuki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum