Witam wszystkich. U mojego taty (52l.) wykryto przypadkiem, z uwagi na podejrzenie zatoru płucnego, guza w przestrzeni zaotrzewnowej o wymiarach 6x5x3 cm. Na chwile obecną czekamy na sprawdzenie, czy istnieje możliwość zrobienia biopsji. Jednak chciałabym wiedzieć bliżej, jak wygląda sytuacja, czy z wyników, które posiadamy można stwierdzić, że sprawa jest bardzo poważna, czy jednak są jakieś nadzieje.
Alien11 witaj na forum. Wyniki stwierdzają faktycznie istnienie owalnej, gładkokonturowej masy patologicznej w przestrzeni zaotrzewnowej pod przeponą.
Charakter tej zmiany narazie nie jest określony może ona być zmianą łagodną ale i nowotworem złośliwym wywodzącym się z tkanek położonych pomiędzy tylną ścianą brzucha a otrzewną.
Jeżeli będzie to możliwe to zapewne zostanie przeprowadzona biopsja gruboigłowa by określić bliżej charakter guza.
W przypadkach guzów zaotrzewnowych najlepszym rozwiązaniem jest jego resekcja niezależnie od tego czy jest to zmiana złośliwa czy łagodna. Przy rozważaniach dalszego leczenia znaczenie będzie miało położenie guza w stosunku do żyły głównej oraz ewentualne jej naciekanie (narazie nie potwierdzone).
Narazie trzeba poczekać na dalsze wyniki.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
czy z wyników, które posiadamy można stwierdzić, że sprawa jest bardzo poważna, czy jednak są jakieś nadzieje.
Nadzieja trzyma człowieka w ryzach i trzeba ją zawsze mieć. Na razie nie można powiedzieć jak jest poważna sprawa ale poważna jest bo "coś" zostało stwierdzone i wygląda podejrzanie, bez dalszej diagnostyki nic więcej się nie da wyrokować. Trzeba czy to poprzez biopsję czy w inny możliwy sposób pobrać materiał do badań wtedy będzie wiadomo z czym macie do czynienia. Nam również trudno ocenić czym jest owa zmiana bo dla Radiologa też było problematyczne co obraz tej zmiany sugeruje, nie ma jednoznacznej oceny Radiologa czym to "coś" może być.
Niedobrze, że jest to przy ŻGD i może być, że nacieka to żyłę więc czy jest to zmiana operacyjna czy też nie musi zdecydować chirurg onkolog najlepiej.
Alien11 witaj na forum. Wyniki stwierdzają faktycznie istnienie owalnej, gładkokonturowej masy patologicznej w przestrzeni zaotrzewnowej pod przeponą.
Charakter tej zmiany narazie nie jest określony może ona być zmianą łagodną ale i nowotworem złośliwym wywodzącym się z tkanek położonych pomiędzy tylną ścianą brzucha a otrzewną.
Czy istnieją inne nowotwory łagodne oprócz tłuszczaka, które mogą być zlokalizowane w tym miejscu i osiągnąć taki rozmiar? I poza tym, czy biopsja nie naruszy tego guza?
Czy istnieją inne nowotwory łagodne oprócz tłuszczaka, które mogą być zlokalizowane w tym miejscu i osiągnąć taki rozmiar?
Najczęstsze nowotwory łagodne przestrzeni zaotrzewnowej to tłuszczaki oraz włókniaki. Mięsak jest już formą złośliwą
Alien11 napisał/a:
I poza tym, czy biopsja nie naruszy tego guza?
Celem biopsji jest pobranie tkanki do badań histopatologicznych właśnie z tego guza. Tak że w tym sensie guz - jeżeli lekarze trafią w miejsce zmiany, zostanie naruszony. Jeżeli obawiasz się czy to nie przyczyni się do rozsiewu w organiźmie - to odpowiedź jest nie. Biopsja ma na celu zbadanie zmian, a nie ich rozsianie, i nie powoduje rozprzestrzeniania nowotworu. Nie ma natomiast innej możliwości stwierdzenia jaki charakter ma ta zmiana.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Właśnie wróciliśmy z CO w Gliwicach, pan doktor bo badaniu usg stwierdził, że nie ma możliwości i opcji zrobienia biopsji, gdyż brak tam jakiegokolwiek dostępu. Ponadto, lekarz stwierdził też, że dla niego nie jest to guz, lecz skrzeplina. Jest to 3 lekarz, który twierdzi, że to skrzeplina. 3 innych twierdzi, że to bez wątpienia guz...
Skrzeplina występuje na przykład w przypadku tętniaka. W worku tętniaka zwykle znajduje się skrzeplina, która może być źródłem zatorów obwodowych. Czy to lekarz miał na myśli? Czy nie zalecił dalszych badań? Czy planowana jest operacja?
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
tętniak został wykluczony. Teraz cały czas mowa jest o jakimś skrzepie. Nie za bardzo orientuje się w czym jest rzecz. Tata miał rtg płuc, pakiet badań krwi na jamę brzuszną i dodatkowo został skierowany na rezonans z kontrastem. Czekamy na wyniki wszystkich badań. Operacja nie jest typowo planowana, ale brana pod uwagę, jeden z lekarzy stwierdził, że za 2 tygodnie, może tatę położyć na oddział i zoperować.
No to musimy poczekać na dalsze wyniki bo w stanie obecnym zdania są podzielone i nie ma czego się trzymać. Rezonans zapewne wiele wyjaśni.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Alien11,
W sumie jeśli byłaby to skrzeplina to rezonans powinien rozwiać te wątpliwości, tutaj wciąż mamy zdania podzielone tak na dwoje babka wróżyła czyli może być i skrzeplina i nowotwór, podział lekarzy w ocenie 3:3, trzeba dalej drążyć.
Jeśli nie ma możliwości dojścia i biopsja jest niewykonalna to upierajcie się żeby doprowadzić do operacji, wtedy lekarz będzie już miał cały obraz taty jak na dłoni i pobranie materiału do badań hist. pat. będzie bezproblemowe.
Witaj ! U mojego taty 4 lata temu wykryto guza przestrzeni zaotrzewnowej. Pierwszą operację wyciecia miał w mieście gdzie mieszkamy. Później zaczęło się jeżdżenie do kliniki w Warszawie. Udało nam się trafić do dr. Rutkowskiego. Na dzień dzisiejszy tato miał dwie operacje w Warszawie bo wystąpiły dwie wznowy. Chyba najlepszym rozwiązaniem jest konsultacja w Klinice tkanek miękkich w Warszawie.
Na chwile obecną sprawa wygląda u nas tak, że po badaniu usg w celu ustalenia możliwości zrobienia biopsji, lekarz stwierdził, jak już pisałam, że dla niego to skrzeplina. Parę dni później tata znów poszedł na wizytę do CO w Gliwicach, a tam, Pan doktor (zresztą bardzo niemiły i nieprofesjonalny) powiedział, że z ich strony to wszystko, dał mu skierowanie do poradni chirurgii naczyń. Więc z onkologii zostaliśmy odesłani z kwitkiem.
To wynik z badania rezonansem z kontrastem. Czy mogłby ktoś bardzo proszę wytłumaczyć? Rozumiem z tego tylko tyle, że jeśli wzmocnił się obraz to nie jest w porządku, ale nic nie jest napisane o podejrzeniu guza...
Alien11,
Obraz z badania nie pokazuje żeby to była zmiana złośliwa jest sugestia naczyniaka bądź zmiana ze skrzepliną, tak opisał i widzi to Radiolog robiący badanie.
Należy teraz zrobić badania jak jest napisane we wnioskach.
Alien11 napisał/a:
Rozumiem z tego tylko tyle, że jeśli wzmocnił się obraz to nie jest w porządku
Nie zawsze wzmocnienie świadczy o tym najgorszym, liczy się cały obraz badania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum