Wiem, że życie potrafi robić psikusy w najmniej odpowiednim momencie -wychłostało mnie ostatnio sromotnie po du..e i nie był to pierwszy raz, a ja z uporem maniaka, jak ślimak wyłażę ze swojej skorupki z nadzieją, że to był ostatni raz...że nic i nikt mnie więcej nie nadepnie.
Kasia, znam to z autopsji. Ale niestety jeszcze nie raz dostanie się po d..e.
Jak to mówi mój brat, 'był czas przywyknąć'.
Ale myślę, że dalej z uporem maniaka, dalej będziesz wyłazi ze skorupy z nadzieją, że to po raz ostatni ... do następnego razu.
Mało optymistyczne, ale cóż ...
Nie tylko Ty tak masz
Oczywiście życzę Ci jak najmniej taki razów po d...e, ale przede wszystkim siły, wytrwałości, pogody ducha itp. itd.
I oczywiście cały czas trzymam kciuki
Pozdrawiam
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Kasiu, ja zaglądam. Mało się udzielam, bom też sponiewierana.
I też się zastanawiam, nie tylko nad tym, ile jeszcze razy padnę. Bardziej mnie interesuje, ile razy znajdę w sobie siłę, by powstać.
Tak sobie myślę, że ten rok sponiewierał wiele naszych przyjaciół i mnie też nie oszczędził, ale nadal "spinam poślady, pierś do przodu i banan na ustach". Buziaczki
I też się zastanawiam, nie tylko nad tym, ile jeszcze razy padnę. Bardziej mnie interesuje, ile razy znajdę w sobie siłę, by powstać.
małgośka, życzę Nam wszystkim jak najmniej tych upadków, a jeżeli jednak do nich dojdzie,siły na powstanie.
małgosia_43 napisał/a:
"spinam poślady, pierś do przodu i banan na ustach".
małgosia_43,spinam sie jak mogę , z piersią do przodu może być problem bo w tym temacie, kto mnie zna to wie że oszczędnie zbudowana jestem , a banan-jest, czasami tylko zmienia kierunek w dół
Zoja 62 napisał/a:
zdupieszałość
Zosieńko, podobywuje mnie się to określenie. Postaram się je zapamiętać i używać z moim ulubionym- wszędobylski tumiwisizm
magdal, dziękuję.
( tego dnia też mam badanie ) razem będzie nam raźniej
agamaz, w takim razie będziemy wspierać się myślami. Dobrze wiedzieć, że nie będę sama, że obok będzie Ktoś kto myśli, nie ważne że daleko.
kasicazlosnica napisał/a:
bo niebawem impreza
kasicazlosnico, mam taka ogromną ochotę odreagować to wszystko co dzieje się ostatnimi czasy dookoła mnie. Czuję się jak w kinie, patrze ale nic nie rozumiem, nic nie mogę zrobić. A najgorsze, że to ja gram główną rolę i ktoś chyba ma zajebiście wredne poczucie humoru.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum