Witaj Mirunku
Piszę tutaj coby Ci wątku nie zaśmiecać, bo Adminy burczą
- Adminy czytają też Kciuki
Masz rację, że chodzenie do psychologa czy psychiatry to żaden wstyd. Chodziłam, bo miałam (mam) stwierdzoną nerwicę. Obecnie jest lepiej niż kiedyś, ale tak jak mówisz, możliwe, że się wybiorę pogadać. Mam zresztą strasznie fajną tą moją babeczkę od głowy
Wiem też doskonale o co Ci chodzi, gdy mówisz o dolegliwościach Mamy. Wystarczy, że moja się skrzywi, stęknie, pomasuje brzuch, czy cokolwiek, a mnie serce staje. Wczoraj jak poczytałam Mamine wyniki krwi i sprawdziłam co to może oznaczać, to mi się w klatce piersiowej zrobiło gorąco, żołądek się skurczył, zrobiło mi się niedobrze, brzuch rozbolał, poty i trzęsiawka. Dobrze, że śpię u Mamy w pokoju, bo gdybym spała u siebie to pewnie bym nie zmrużyła oka całą noc. Dzisiaj czuję tylko taki niepokój, co jakiś czas robi mi się gorąco, ale to jakoś kontroluję. Staram się nie nakręcać, ale to silniejsze ode mnie i cały dzień szukam co mogą oznaczać wyniki krwi Mamci. Że niedobór żelaza to jestem niemal pewna, teraz pytanie z jakiego powodu, czy to coś poważnego, czy coś się złego dzieje itd. Z resztą zajrzyj na wątek mój i Mamci i sam zobacz te wyniki. Jak się człowiek nie zna i nie ma z kim skonsultować, to się można zestresować. Teraz będzie mnie ten niepokój do wizyty u onkologa męczył. Dopiero jak lekarka powie co i jak to się pewnie uspokoję. Ale tak jak mówisz, podobnie jak Ty dla osób które kocham, gotowa jestem oddać życie, skoczyć w ogień itd. A moja Mamcia jest dla mnie najważniejsza na świecie. Rzec mogę, że to taka cząstka mojej duszy, prawie jak druga połówka i sobie życia bez Niej nie wyobrażam. Pewnie dlatego tak fiksuje.
Pozdrawiam Cię serdecznie i Twoją Mamcię
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-05-02, 13:21 ]
Cytat: |
Adminy burczą - Adminy czytają też Kciuki |
No i wydało się. A myślałem, że to nasza tajemnica, o której Forumowicze nie mają pojęcia ...