1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Moja babcia ma prawdopodobnie raka?
Autor Wiadomość
Konrad 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Włocławek

 #1  Wysłany: 2012-04-20, 14:31  Moja babcia ma prawdopodobnie raka?


Witam nie będę wdawać się narazie w szczegóły bo tak naprawdę wiem nie wiele.
Z mama pracujemy w Szczecinie babcia mieszka we Włocławku w Styczniu zaczęły się problemy bolę kręgosłupa babcia zaczęła chodzić po od lekarza do lekarza prześwietlenie dziesiątki leków. Na początku lutego mama pojechała do babci znowu lekarza o ile mnie pamieć nie muli ucisk krążka miażdżycowego znowu jacyś lekarza wizyta u specjalisty miała być 10 maja ...
Mam parę:
1. Gdzie mogę złożyć skargę na lekarza prowadzącego moją babcia?
mama będąc w lutym zarządzała zrobienie USG lekarz powiedział ze jak dostane te badanie skieruje babcie na USG, USG nigdy się nie odbyło niestety:( potem pani "szanowna" Pani doktor nie chciała widzieć mojej babci trochę to dziwne odebrałem to jak by wyczuła, że zrobiła coś nie tak, dziś ze mną również nie chciała rozmawiać trzasła mi drzwiami i tyle, nie chce nikogo oskarżać ale wygląda to dla mnie bardzo dziwnie
2. Przedwczoraj pogotowie zabrało babcie ma duże wodobrzusze lekarz powiedział ze to pewnie rak zostało niby parę miesięcy życia :((( babcia wyszła ze szpitala nie chciała tam zostać następnego dnia już byłem we Włocławku dzwoniłem na pogotowie przyjechało pogotowie powiedzieli ze nie weźmie jej do szpitala bo już ma wystawione dokumenty ze ma być 2 paranoja jakaś nie mogą jej wcześniej przyjąć ? Czy szpital może nie przyjąć babci bo ma już ze ma zgłosić się 22 dopiero?
3.Czytałem dziś sporo na temat tego co można podać osobą z wodobrzuszem ale sporo tych informacji się wyklucza. Znalazłem, że mogę gotowana rybę, to do sklepu po rybkę i świeże warzywa ugotowane babcia zjadła minęła godzina wszystko babcie mocniej boli to pogotowie :(
Co można podawać takiemu choremu bo piszą raz ze można dać owoce gdzie indziej, że nie podawać. Wiem, że zakaz smażonych rzeczy, lecz może ktoś z was ma sprawdzone przepisy juz dla takich osób co nie pogarszały ich stanu. Babcia ma też mocne gazy czy można na to też coś podać ?

Przepraszam wiem, że napisałem niechlujnie i trudno zapewne się to czyta ale jestem rozdygotany nie wiem co robić gdzie się udać kto może mi pomoc itd:(
 
 
violinista 


Dołączyła: 08 Sty 2012
Posty: 115
Skąd: Zamość / Kraków
Pomogła: 9 razy

 #2  Wysłany: 2012-04-20, 15:01  


Witaj,

do poczytania o wodobrzuszu:
http://www.onkonet.pl/dp_...a.html#lpinfo17
http://www.mp.pl/artykuly...74B622484C1AF6F

Obawiam sie, że nikt nic więcej Ci nie podpowie, dopóki nie będziesz miał konkretnych wyników badań. Rozumiem, że Babcia nie miała dotychczas żadnej diagnostyki pod kątem raka? Może masz wypis ze szpitala? Postaraj ogarnąć w całość wszystko co wiesz i przedstawić jakieś konkretne informacje, objawy, wyniki. Panika w takiej sytuacji nie jest dobrym doradcą.

Pozdrawiam
_________________
Tatulek ur. 23.07.1945 - zm. 29.01.2012 godz.22.56 [*] Przegraliśmy batalię...
 
Iwonka30.. 


Dołączyła: 30 Mar 2012
Posty: 51
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Pomogła: 3 razy

 #3  Wysłany: 2012-04-20, 16:53  


To jest niebywałe. Babcia była w szpitalu i nikt nie próbował poszukać przyczyny wodobrzusza.
Moją mamę zdiagnozowano w zwykłym Szpitalu Powiatowym... Szukali przyczyny do skutku. W Centrum Onkologi potwierdzono wstępną diagnozę.

[ Dodano: 2012-04-20, 18:16 ]
I na Marginesie moja mama je dużo warzyw gotowanych, ( marchewka, buraczki, ) Odrzuć kapustę ,cebulę,groch i fasolę bo mają działanie wzdymające. Ziemniaki bez sosów. Ryż taki dłużej gotowany. Pszenny chlebek, serki ale homo lub grani ewentualnie biały ser. Żółty ser i smażony może szkodzić chodź nie musi.Owoce ograniczamy. Jabłka lekko pieczone, żeby kwasu w nich nie było. Wędlinki drobiowe niewędzone. Kurczak gotowany z niewielkim dodatkiem warzywka. Rybka ale nie bierz pangi :) bo ma dużo hormonów. Przetwory rybne ogólnie dobrze toleruje. Wieprzowiny nie dajemy w ogóle. Smażone i pieczone mięso wyeliminujcie. Z Zup podajemy krupnik, rosołek z kluseczkami, pomidorową, mleczną z kluseczkami, kalafiorową. Pamiętaj żeby nie były zbyt tłuste. Bilansujcie dietę żeby w niej nie brakowało białka i węglowodanów Do potraw dodajcie koperek i majeranek. Do picia kawę zbożowa z mlekiem lub słabą herbatę ze wskazaniem na kawę. Napoje gazowane w ogóle nie wchodzą w rachubę. Moja mamcia zajada się ponadto galaretką, budyniem , herbatnikami i chrupkami kukurydzianymi :D i pije dużo soków warzywnych.
 
Konrad 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Włocławek

 #4  Wysłany: 2012-04-21, 09:50  


Iwonka30.. napisał/a:
To jest niebywałe. Babcia była w szpitalu i nikt nie próbował poszukać przyczyny wodobrzusza.
Moją mamę zdiagnozowano w zwykłym Szpitalu Powiatowym... Szukali przyczyny do skutku. W Centrum Onkologi potwierdzono wstępną diagnozę.


Powiem tak babcia nie utrzymuje szerszych kontaktów ze swoją rodziną zawsze jak przychodzili to po pieniądze, nie miał kto się nią zaopiekować jak dowiedziałem się ze zabrało ją pogotowie do podjechał mój chrzestny wtedy dowiedział się, że babcia ma guzy na wątrobie
A podobno guz na wątrobie plus wodobrzusze to pewny rak z przerzutami i parę miesięcy życia zerkając na jakieś podstawowe badania. A babcia nie chciała zostać sama w szpitalu puki nikt nie przyjedzie następnego dnia już byłem u babci, a śmieszy mnie i denerwuje , że lekarz babci z przechodzi dał mi jedynie na 3 dni jakaś paranoja i nie wiem gdzie udać się z jakaś skarga gdzie indziej mógł bym zdobyć zwolnienie, babcia nie może chodzić nie dość, że strasznie schudła to ma strasznie opuchnięte nogi ...

Dziękuje za rady już zakupiłem co mi poradziłaś do tego babcia ma ochotę na jogurty,truskawki, jabłka ale nie podaje bo niby nie wolno surowych startych, kubusie kupuje, podaje magnez, drobiową wendline, ale co nie podam wszystko babci wydaje się za słone czego nie kupie:(

violinista napisał/a:
Witaj,

do poczytania o wodobrzuszu:
http://www.onkonet.pl/dp_...a.html#lpinfo17
http://www.mp.pl/artykuly...74B622484C1AF6F

Obawiam sie, że nikt nic więcej Ci nie podpowie, dopóki nie będziesz miał konkretnych wyników badań. Rozumiem, że Babcia nie miała dotychczas żadnej diagnostyki pod kątem raka? Może masz wypis ze szpitala? Postaraj ogarnąć w całość wszystko co wiesz i przedstawić jakieś konkretne informacje, objawy, wyniki. Panika w takiej sytuacji nie jest dobrym doradcą.

Pozdrawiam


Dziękuje za artykuły.

Zanim wezmę się za artykuły jeszcze pytanie ap ropo tego wodobrzusza babci ciągle chce się pic ale nie wiem czy wskazane jest podawanie dużej ilości płynów i jakich, niby soki? woda? a może magnez czy jakieś witaminy musujące
 
 
Iwonka30.. 


Dołączyła: 30 Mar 2012
Posty: 51
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Pomogła: 3 razy

 #5  Wysłany: 2012-04-21, 10:49  


No nie wiem co mam myśleć. Musiałbyś z lekarzem skonsultować. W przypadku wodobrzusza wynikającego z chorób wątroby( ze wskazaniem na jej marskość) zalecanie jest aby ograniczyć płyny. Tylko, że my nie jesteśmy lekarzami i niestety nie wiesz co dokładnie jest powodem wodobrzusza. Moja mam wypija 2 litry dziennie ale przyjmuje lek Furosemid i nie ma żadnych niespodzianek. Opuchlizna z nóg ładnie zeszła po nim i brzuszek coraz mniejszy. Kurcze skontaktuj się z ordynatorem oddziału, na który była przyjęta Twoja babcia. Może spróbujcie prywatnie wybrać się z babcią do jakiegoś dobrego lekarza. My tak zrobiliśmy a ten natychmiast skierował mami na Oddział ze wskazaniem pilne. Musicie szukać innej drogi.
 
Konrad 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Włocławek

 #6  Wysłany: 2012-04-21, 19:33  


Iwonka30.. napisał/a:
No nie wiem co mam myśleć. Musiałbyś z lekarzem skonsultować. W przypadku wodobrzusza wynikającego z chorób wątroby( ze wskazaniem na jej marskość) zalecanie jest aby ograniczyć płyny. Tylko, że my nie jesteśmy lekarzami i niestety nie wiesz co dokładnie jest powodem wodobrzusza. Moja mam wypija 2 litry dziennie ale przyjmuje lek Furosemid i nie ma żadnych niespodzianek. Opuchlizna z nóg ładnie zeszła po nim i brzuszek coraz mniejszy. Kurcze skontaktuj się z ordynatorem oddziału, na który była przyjęta Twoja babcia. Może spróbujcie prywatnie wybrać się z babcią do jakiegoś dobrego lekarza. My tak zrobiliśmy a ten natychmiast skierował mami na Oddział ze wskazaniem pilne. Musicie szukać innej drogi.


Babcia dopiero poniedziałek będzie w szpitalu oni na weekend ni przyjmują, a to niby nie jest nagły wypadek a nie ma co się z mini kłócić na dobre to nie wyjdzie na pewno.
Od razu jak będę mieć badania biorę je jadę do szczecina tam mój lekarz powiedział ze załatwi mi konsultacje z innym onkologiem choć podobno i tak mam prawo do konsultacji z innymi onkologami.
Ja naprawdę nie wiem co mam działać i do kogo już dzwonić pytać o rady i co robić:(((

[ Dodano: 2012-04-21, 21:25 ]
Ja Was przepraszam, że ciągle pisze ale nie mam z kim pogadać ja jestem rodzaj samotnika moja rodzina to babcia i mama nikogo innego nie mam także dlatego tak przezywam straszne jest to, że moja mama strasznie się rozkleja a ja sam też ledwo daje rada babcia jest dla mnie może to źle zabrzmi ale jak mama praktycznie mnie wychowała mama pracowała żebym wszystko miał, najgorsze chyba jest to, że nie mam z kim pogadać, wszytko we mnie pęka czasem mam wrażenie, że jestem bez serca bo nie płacze jak moja mama nie okazuje tak tego wszystkiego, ja nie wiem co mam nawet myśleć o sobie choć mowie sobie, że płacz mi w niczym nie pomoże i nie mogę tego pokazać babci bo będzie gorzej z godziny na gdzie nie dość, że gorzej jej z babcia to i ja sam powoli tego wszystkiego nie wytrzymuję.

Przepraszam ze osobny post nie wiedziałem jak go edytować

ktoś mógł by mi powiedzieć co widać na USG te zaznaczone liniami "plamy" to rak?
Niby jest jakaś zmiana hypoechogeniczna to rak? czy z tego USG i badan wynika ze jest az tak źle?

Czy po tych badaniach co są niżej z 6 lutego lekarz nie powinien od razu babci nie wiem skierować na USG czy do innego specjalisty? czy lekarz nie popełnił błedu jakiegoś ?
Byłem u innego lekarza z tymi badaniami to odniosłem wrzenie ze się kryją

Serdecznie prosze o pomoc i interpretacje tego jak dla laika :(
Gdzie można udać się ze skarga na danego lekarz jak w danej przychodni kierownik również nie chce ze mną rozmawiać ?

[ Dodano: 2012-04-22, 14:51 ]
Przepraszam, że tak niechlujnie jakoś źle mi wrzuciło :((
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #7  Wysłany: 2012-04-22, 23:43  


Wrzuć pliki, jakie wkleiłeś, w formie normalnych załączników do postów.
_________________
 
Konrad 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Włocławek

 #8  Wysłany: 2012-04-23, 06:54  


Wrzucę to tak:
Może od Państwa coś się dowiem:
http://imageshack.us/f/4/img003re.jpg/
http://imageshack.us/phot...7/img004cf.jpg/
http://imageshack.us/phot.../img005wex.jpg/
http://imageshack.us/phot...21/img006l.jpg/
http://imageshack.us/phot...3/img007jl.jpg/
http://imageshack.us/phot...1/img013lv.jpg/
http://imageshack.us/phot...44/img014n.jpg/


może teraz będzie jak trzeba :(

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-04-23, 08:30 ]
A ja i tak muszę to ściągnąć i wrzucić w formie załączników - na przyszłość prosimy jednak uparcie o dołączenie plików właśnie w tej formie :)















img003re.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1758 raz(y) 130,99 KB

img004cf.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1686 raz(y) 179,08 KB

img005wex.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1558 raz(y) 49,57 KB

img006l.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1837 raz(y) 43,8 KB

img007jl.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1664 raz(y) 105,65 KB

img014n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1475 raz(y) 90,46 KB

img013lv.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1479 raz(y) 25,45 KB

 
 
Iwonka30.. 


Dołączyła: 30 Mar 2012
Posty: 51
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Pomogła: 3 razy

 #9  Wysłany: 2012-04-23, 17:12  


Nie zrobiono Wam opisu USG jamy brzusznej?
 
Konrad 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Włocławek

 #10  Wysłany: 2012-04-23, 18:24  


Naprawiam bład dodaje:
Choć ja nie wiem gdzie tutaj niby widać raka te zaznaczone limiany na USB rozumiem ze to są już przeżuty?

dodam tylko, że dziś spuszczono babci ponad 2 litry płynów z tego brzucha babcia poczuła się lepiej tylko dostała strasznej biegunki trochę się martwię bo nic na to nie dostała a jednak jeszcze ma problem sama z chodzeniem a jeszcze ma kroplówkę.


img010.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1621 raz(y) 270,34 KB

 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #11  Wysłany: 2012-04-23, 18:52  


Konrad napisał/a:
Czy po tych badaniach co są niżej z 6 lutego lekarz nie powinien od razu babci nie wiem skierować na USG czy do innego specjalisty? czy lekarz nie popełnił błedu jakiegoś ?

Z 06.02 jest RTG kręgosłupa - nie ma tam nic niepokojącego onkologicznie, a także badania krwi - na ich podstawie nijak nie stwierdza się nowotworu, zresztą u babci wyniki były dobre (poza nielicznymi parametrami, np. podwyższone TSH może sugerować jakiś problem z tarczycą).

W wynikach z 18.04 wyniki są już niestety gorsze - widać kłopoty z wątrobą, niski potas - babcia ma uzupełniany ten niedobór?

Konrad napisał/a:
Gdzie można udać się ze skarga na danego lekarz jak w danej przychodni kierownik również nie chce ze mną rozmawiać ?

Jeśli koniecznie chcesz składać skargę, to skontaktuj się z Rzecznikiem Praw Pacjenta i on powinien pokierować Cię dalej.

Konrad napisał/a:
Choć ja nie wiem gdzie tutaj niby widać raka te zaznaczone limiany na USB rozumiem ze to są już przeżuty?

W opisie wyraźnie jest mowa - "wątroba ze zmianami hypoechogenicznymi wielkości 17 mm - meta"
Meta oznacza przerzuty. Wątroba jest więc zajęta przerzutami nowotworu o nieznanym ognisku pierwotnym.
_________________
 
Iwonka30.. 


Dołączyła: 30 Mar 2012
Posty: 51
Skąd: Kujawsko-Pomorskie
Pomogła: 3 razy

 #12  Wysłany: 2012-04-23, 18:55  


Z tego co wiem Ognisko metastatyczne lub określenie meta stosowane w opisach badań obrazowych oznacza ognisko przerzutowe - czyli przerzut. Kurcze przykro naprawdę.

[ Dodano: 2012-04-23, 19:57 ]
Ale może ktoś mądrzejszy ode mnie się odezwie :(
 
Konrad 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Włocławek

 #13  Wysłany: 2012-04-23, 21:00  


absenteeism napisał/a:

W wynikach z 18.04 wyniki są już niestety gorsze - widać kłopoty z wątrobą, niski potas - babcia ma uzupełniany ten niedobór?


Tak dziś dostała babcia duża kroplówkę około litra.

Pytanie czy w ogóle można myśleć tutaj o jakim kolwiek leczeniu na dziś dzień na ten stan co wiadomo? bo niby są małe szanse na leczenie


Jutro babcia ma mieć gastroskopie zobaczymy co wyjdzie.
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #14  Wysłany: 2012-04-23, 21:06  


Na razie nie wiadomo co leczyć i jak.

Jedyne leczenie, o jakim w tej chwili można mówić, to leczenie objawowe - czyli właśnie wspomnianych niedoborów czy opisywanego wodobrzusza.

Planowane jest TK jamy brzusznej, klatki piersiowej?
_________________
 
Konrad 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 18
Skąd: Włocławek

 #15  Wysłany: 2012-04-24, 07:11  


Wczoraj nie byłem wstanie rozmawiać z lekarzem z tego co wiem to dziś miała byc gastroskopia z samego rana. Będę jechał zaraz do szpitala to zapytam się o takie informacje, tak naprawdę nawet nie wiem o co powinienem pytać lekarza.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group