[ANDZIA75]

Wykryto u mnie guza jajnika,
przeszłam operację jego usunięcia wraz z guzem usunięto mi lewy jajnik i lewe przydatki oraz część prawego jajnika.
W czasie operacji guz się rozlał.

W opisie pooperacyjnego badania patomorfologicznego rozpoznanie gruczolakotorbielak śluzowy jajnika (do różnicowania z guzem granicznym na podstawie większości badań).
W wycinkach z guza (pobrano 19 wycinków) w większości utkanie odpowiadające gruczolakotorbielakowi śluzowemu.
Ogniskowo w wycinkach obserwuje się atypię oraz nawarstwianie komórek (do 2 i ogniskowo 3 warstw) z figurami podziałów powyższej warstwy podstawowej,
Nie znaleziono naciekania podścieliska.
Jajowód bez zmian.

Dostałam skierowanie na konsultację onkologiczną czego mogę się spodziewać i co tak naprawdę oznaczają te wyniki ?

ANDZIA75

[Richelieu]

Andziu, witaj na forum.

Brak naciekania podścieliska jest korzystną okolicznością.

Niestety, źle się stało, że doszło do rozlania się guza podczas jego usuwania.
Więcej na ten temat na naszym forum możesz przeczytać w tym poście.
Powinnaś wyjaśnić z lekarzem który przeprowadzał zabieg, jakie podjął środki zaradcze
(płukanie obszaru operacyjnego, uzupełniająca chemioterapia) i jak się to przekłada na Twoją dalszą sytuację.

Na konsultacji onkologicznej oprócz powyższej kwestii powinnaś dowiedzieć się też o:
- ocenę stanu zaawansowania choroby (w tym obecność przerzutów do węzłów chłonnych),
- ocenę stopnia złośliwości guza, czy planuje się dodatkowe badania (jakie, kiedy ?) w celu odpowiedzi na te dwa pytania,
- odpowiedni do wyżej uzyskanych odpowiedzi sposób leczenia i dalszego postępowania.

O sposobie przygotowania się do konsultacji (przygotowanie pytań do lekarza) zobacz np. tutaj.

Pozdrawiam i życzę dobrych wyników.

[ANDZIA75]

Bardzo dziękuję za odpowiedź na moje pytania, ale dodam jeszcze ze operacje przeszłam w szpitalu powiatowym z którego to właśnie dostałam skierowanie na konsultację onkologiczną, tylko że wraz ze skierowaniem nie dostałam opisu operacji czym był bardzo zdziwiony lekarz ginekolog do którego trafiłam w centrum onkologii (dodam że w centrum onkologii byłam już 2 razy i nic konkretnego się nie dowiedziałam. Ginekolog dał mi skierowanie do poradni gdzie ustalają chemię. W poradni lekarz powiedział że wyznaczy dzień w którym mam się zgłosić do szpitala na badania i będę tam jakieś 4 dni, ale nie tłumaczył mi co to za bania i jak one będą przebiegać ani też nic nie powiedział jak widzi dalsze leczenia. Bardzo się boję tych badań). Po tych wizytach wydaje mi się że dalej stoję w punkcie wyjścia i dalej nie wiem co ze mną Jakoś nie mogę porozumieć się z tymi lekarzami są bardzo zajęci i nie mają czasu aby porozmawiać i coś wytłumaczyć, ale teraz chć wiem jakie pytani zadawać. Pozdrawiam

Andzia75

[ANDZIA75]

Witam ponownie i znów mam pytanie, chyba będę miała konsultacje z profesorem Józefem Starzewskim i chcę się coś o nim dowiedzieć. Jeśli ktoś ma jakieś informacje to bardzo proszę o jej podanie.

pozdrawiam

ANDZIA75