A co z rokowaniem? Po zmianie środków przeciwbólowych tata lepiej się czuje jest w stanie się poruszać lepiej funkcjonuje niż ostatnio. Dzisiaj ma pierwsze naświetlanie. Jestem ciekawa jak się będzie czuł. Co z tego wyniknie? Jakie preparaty na wzmocnienie można mu podawać?
[ Dodano: 2013-12-12, 18:34 ]
Okazało się, że dzisiaj naświetlań nie było, tylko "ściąganie miary". W poniedziałek mamy zadzwonić kiedy przyjechać na naświetlania. Z tego co mama mi powiedziała, to lekarka zadecydowała, że tata będzie miał dwa rodzaje naświetlań: standardowe i paliatywne? Jest to możliwe? Bo zawsze mi się wydawało, że można mieć jedne albo drugie, a nie oba jednocześnie...
W kwestii ochronienia organizmu przed spadkami krwi, to mój Tato przez cały czas (30 naświetlań) pił "zielony" sok. Nie stosowaliśmy nic innego i wskaźniku typu hemoglobina mu rosły. Sama lekarka była bardzo zdziwiona. Może warto spróbować.
Z tego co ja wiem, naświetlania radykalne i paliatywne różnią się dawką. Może w zależności od reakcji zdecydują, czy mogą podawać mocniejsze dawki. Jednakże to są tylko moje przypuszczenia.
miałam na myśli radioterapie radykalną. Nie wiem czy można to razem łączyć (paliatywna z radykalną), czy też mama coś źle usłyszała. Do tego tacie od paru dni strasznie stopy puchną. Mama była w tej sprawie (w imieniu taty) u lekarza rodzinnego, a ten przepisał mu tabletki na odwodnienie i powiedział, że nie mamy mieć żadnych nadziei, bo opuchnięte stopy świadczą o strasznym spustoszeniu w organizmie taty.
Dzisiaj tata ma ostatnie naświetlania (przepisano mu 5) na kości - radioterapia paliatywna połączona z radioterapią radykalna na węzły chłonne. Niby naświetlany podwójnie przy każdej wizycie. Jest to możliwe? Od stycznia zaczyna 2 tygodniowy cykl naświetlań radykalnych na płuca. Lekarz onkolog przepisał najpierw 5 naświetlań na kości, później tak jak wspomniałam na płuca tyle, że radykalne. Dzisiaj mama odebrała wyniki, gdzie znalazła informację, że rokowania są bardzo złe. Może ta radioterapia na płuca mu pomoże... Tylko, że tata ma przerzuty do nadnercza, śródpiersia, węzły chłonne, do kości...
[ Dodano: 2013-12-27, 16:38 ]
Do tego tata jest bardzo słaby, wymiotuje jednorazowo po każdym naświetleniu. Do tego ma strasznie spuchniętą stopę... Jak mu pomóc?
Dzisiaj tata ma ostatnie naświetlania (przepisano mu 5) na kości - radioterapia paliatywna połączona z radioterapią radykalna na węzły chłonne. Niby naświetlany podwójnie przy każdej wizycie. Jest to możliwe?
whitelady89, chyba coś źle zrozumieliście. Radioterapia może być radykalna, albo paliatywna. U Twojego taty jest to r. paliatywna ze względu na przerzuty odległe.
whitelady89 napisał/a:
tata ma przerzuty do nadnercza, śródpiersia, węzły chłonne, do kości...
Nie można mieć radioterapii radykalnej na jedno, a na drugie paliatywnej.
Tak poinformował mamę lekarz, ale ile w tym prawdy... Chyba sama musiałabym przejrzeć dokumentacje. Bo to co tu napisałam, to słowa mamy. Ja tego osobiście od lekarza nie słyszałam. Czego może być przyczyną opuchnięta stopa, co może mu pomóc? Jakieś leki przeciwwymiotne możecie polecić?
np. Zofran, Metoklopramid, jednak przyjmowanie leków (wszystkich) należy konsultować z lekarzem. Piszesz że Twój tata miał dziś naświetlanie, czy dolegliwości zostały zgłoszone lekarzowi, jak tylko się coś niepokojącego dzieje należy to zgłaszać.
Leki na odwodnienie są nadal te same (furosemid). Tylko ma brać 2 tabletki dziennie i jeden dzień przerwy i znowu tabletki. Od dziś przez 2 tygodnie znowu będzie jeździł na naświetlania, tylko tym razem na płuca. Ostatnio miał cykl 5-ciu naświetlań na węzły chłonne i kości razem. Teraz nadeszła kolej na płuca...
Mam pytanie. Tata po skończonej radioterapii został zakwalifikowany na chemię. Odbyła się konsultacja. Chemia została rozpisana. W sobotę miał się stawić na pierwsze podanie chemii, a tu taka niespodzianka. Po badaniu krwi (wczorajszym) okazało się, że chemii nie dostanie w sobotę, bo ma złe wyniki i prawdopodobnie będzie miał przetaczaną krew, ale o tym zadecyduje lekarz na poniedziałkowej wizycie. I tu moje pytanie - czym może być to spowodowane, ponieważ miesiąc temu wyniki krwi były dobre i z nimi bez problemu zostałby zakwalifikowany na chemię. Rozumiem, że złe wyniki krwi mogą pojawić się w trakcie chemii, ale tata jeszcze nawet jej nie zaczął... Czy zaraz po przetoczeniu krwi można podać chemię, czy też trzeba trochę odczekać?
witaj whitelady89
czasami radioterapia może spowodować spadek poziomu białych krwinek lub płytek krwi. Komórki te pomagają organizmowi walczyć z infekcjami i zapobiegają krwawieniu. Jeżeli badania krwi wykażą taki skutek uboczny, leczenie może zostać przerwane na około tydzień, aby pozwolić krwi na powrót do normy lub może zostać podjęta decyzja o przetoczeniu krwi.
Jednak czy to właśnie radioterapia jest winna złym wynikom, czy choroba nowotworowa, należy spytać lekarza, który posiada najlepszą wiedzę na temat stanu pacjenta.
pozdrawiam
_________________ Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum