Witam wszystkich forumowiczów.
Postanowiłam napisać bo to forum to skarbnica wiedzy i mi też potrzeba informacji których nie uzyskałam od lekarza (a może uzyskałam ale w tej nowej sytuacji nie zrozumiałam).
Moja mama ma nowotwór niedrobnokomórkowy płuca prawego i zmiany meta do węzłów.
Lekarz powiedział że rokowania są złe, zalecił chemioterapię, najprawdopodobniej nie będzie się kwalifikować do operacji.
Wg kodu ICD 10 jest wpisane C34.
Z badań bronchoskopi: Struny głosowe prawidłowo ruchome.
Tchawica budowy pierścieniowatej.
Lewe drzewo oskrzelowe bez zmian anatomicznych.
Po str prawej widoczne poszerzenie klina podziałowego do oskrzela górnopłatowego.
Widoczna obturacja ujścia oskrzela do płata środkowego i deformacja i zwężenie ujścia do segmentu płata dolnego.
Bad hist-cyt : Fragmenty błony śluzowej oskrzela bez zmian nowotworowych.
Morfologia: Hgb 13,1mg/dl, RBC 4,36 M/ul, WBC 6,8 K/ul, HCT 39,0 %, PLT 269 K/ul
Biochemia: Sód 138 mmol/l, Potas 4,40 mmol/l, APTT 26,8s , Glukoza 91 mg/dl
Guz wielkości ok 35x25x50 mm
USG brzucha - ok
Może ktoś coś mi rozjaśni.
Od 15.02 ma brać chemię - nie wiem jaką, nie wiem jak długo, nie wiem co jest dla niej lepsze.
Mama ma 70 lat, od roku nie pali papierosów, od 4 m-cy chodzi do lekarzy bo "coś jej zaczęło dolegać" i jest diagnoza - rak.
Szybko się męczy (po wolnym przejściu około 20m), strasznie kaszle i strasznie schudła (165 cm i 52 kg - poprzednio 60 kg) pomimo tego że je niemało nie może przybrać na wadze.
Oprócz tego mama ma nadciśnienie i osteoporozę.
Na jakiej podstawie został rozpoznany nowotwór niedrobnokomórkowy (NDRP), skoro bronchoskopia wyszła negatywna? Czy wykonano ją powtórnie bądź zlecono inne badanie, na podstawie którego zdiagnozowano NDRP?
Mogłabyś wpisać wynik TK klatki? Bez niego nic nie wiadomo nt. stopnia zaawansowania nowotworu (umiejscowienie guza, które węzły są powiększone i jak bardzo).
Jeśli mama tak mocno chudnie, możecie spróbować Nutridrinków - są mocno kaloryczne, więc mogą nieco pomóc w odbudowaniu masy ciała (o ile będą mamie smakować).
Witaj na tym forum. Niestety i ty się tu znalazłaś, jeżeli diagnoza twojej mamy się potwierdzi, to czeka was walka. Musisz się przygotować, być silna. Jeżeli chodzi o to chudnięcie, to mój tatuś też był bardzo chudy, stwierdzono, ze to w wyniku wycieczenia organizmu przez chorobę nowotworową. Lekarz zadbał o to, by przed podjęciem leczenia poprawić jego kondycję. I tak tato pił wspomniane przez absenteeism nutridrinki, zażywał Megace (preparat ten poprawia apetyt, zatrzymuje białko itp)i sporo przytył. Trzymaj sie, powodzenia:)
moj tato jest w takiej samej sytuacji co Twoja mama tylko ze tatko ma 54 lata u nas sytuacja tez nie ciekawa poniewaz jestesmy na ostrej krawedzi czy bedzie operacja czy tez nie ojjjjjj trzymam kciuki za was i zapraszam na moj watek bo tak jak pisze jestesmy w podobnej syuacjii ten sam skorupiak tego samego pluca z powiekszonymi wezłami :(
Dziękuję za szybką reakcję na mój problem.
TK klatki piersiowej : W prawej wnęce widoczna jest nieregularna, rozległa, miękkotkankowa masa patologiczno-guzowata otaczająca naczynia wnękowe oraz oskrzela w tej lokalizacji. Orientacyjne wymiary 35x25x50mm. Wokół zmiany różnicują się węzły chłonne, największe przytchawiczne dolne oraz podostrygowe o przekroju poprzecznym do 2cm. W płucu prawym widoczne niewielkie upowietrzenia, szczególnie zmniejszoną objętość ma płat środkowy płuca prawego. Widoczne rozsiane, uogólnione zmiany rozedmowe. W szczytach obu płuc widoczne zgrubienia. Innych, wyraźnych uchwytnych zmian ogniskowych w płucach nie stwierdzono. Płynu w jamach opłucnych brak. Serce w granicach normy wielkości. Aorta piersiowa nieposzerzona, zmieniona miażdżycowo. Lewe nadnercze nieco powiększone. Poza tym narządy jamy brzusznej bez zmian ogniskowych. Zmiany zwyrodnieniowo-twórcze w uwidocznionej części kręgosłupa.
Wnioski: Guz prawej wnęki, otaczający oskrzele główne prawe z linfadenopatią śródpiersiową i wnękową prawostronną.
Tyle z opisu TK. Proszę o wytłumaczenie
Mama pije sok z owoców noni, pomidorowy, barszcz czerwony i marchewkowy. To z takich moich suplementów
Na ten moment wygląda to wg klasyfikacji TNM na stadium T2aN3M0:
T2a = guz większy niż 3 cm, ale nie większy niż 5 cm
N3 = przerzuty w węzłach chłonnych śródpiersia
(nie jestem pewna. czy zajęcie węzłów podostrogowych kwalifikuje od razu do N3 czy może do N2, aczkolwiek ponieważ ww. podostrogowe nie dzielą się na lewe i prawe przyjęłam, że ich zajęcie oznacza automatycznie cechę N3 ; w razie czego proszę o poprawę)
M0 = brak przerzutów do narządów odległych
co w konsewkencji (przyjmując cechę N3) oznacza stadium zaawansowania choroby IIIB, nieoperacyjne. Wskazana jest chemioterapia bądź chemioradioterapia (do której zapewne mama się nie kwalifikuje z powodu wyniszczenia chorobą).
Jeśli przyjęlibyśmy cechę N2 zmieniałoby to stadium zaawansowania choroby na IIIA, gdzie być może można by zastosować chemioterapię przedoperacyjną i w zależności od jej efektów wykonać zabieg operacyjny.
Jednak nadal nie wiadomo na jakiej podstawie został rozpoznany niedrobnokomórkowy rak płuca, skoro w wyniku bronchoskopii, który umieściłaś w pierwszym poście, nie ma o tym ani słowa. Czy powtórzono badanie bądź wykonano inne?
Powtórzono bronchoskopię ale nie mam drugiego wyniku badania , miał zostać przesłany z Wrocławia do szpitala w miejscu zamieszkania - ale jeszcze nie "doszedł". Mam tą informację potwiedzoną słownie.
Lekarz też mówił że to nie jest już operacyjne leczenie. Więc co dalej? Chemia i tylko paliatywnie? Co nas czeka? Jaka to będzie chemia?
Skoro zrezygnowano z leczenia operacyjnego, to tak - pozostaje tylko chemioterapia. Jaka - jest wiele różnych schematów w NDRP, jaki wybierze lekarz prowadzący tego nie wiem.
córka1,
przykro mi z powodu twojej mamusi,teraz najważniejsze to ją wspierać
napisz jak tylko dowiesz się coś więcej,kiedy chemia i oby mamusia dobrze ją zniosła
czeka was ciężka walka z tym paskudztwem
dbaj o nią bardzo,niech dobrze się odzywia żeby wyniki krwi nie dyskwalifikowały jej do chemii
ściskam serdecznie
Dziękuję za wsparcie. W piątek jedziemy na konsultacje do Gliwic, chociaż za wiele sobie nie obiecuję.
Dzisiaj dostałam wynik histopatologiczny - ten ostatni który mieli dosłać. Pisze tak:
Oskrzela. Pojedyncze, powierzchowne warstwy błony śluzowej oskrzela, pokryte nabłonkiem metaplastycznym oraz oddzielnie leżące, pojedyncze fragmenty nabłonka dysplastycznego oraz drobne masy martwicze. Obraz morfologiczny nie jest jednoznaczny, budzi jednak podejrzenie rozrostu.
Czy ktoś mi to przetłumaczy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum