Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=
Witam wszystkich serdecznie...
Od wczoraj wieczora czytam wszystko co mogę na temat raka pluc... Mamę zabrano do szpitala na wysokie ciśnienie , zrobili prześwietlenie i okazało się , że na płucach jest zmiana 16 mm. Dzis juz wiem, że to rak zlośliwy.
Wczoraj kiedy sie dowiedziałam o chorobie bylam pracy 300 km od Mamy, nie moglam byc przy niej kiedy otrzymala te zle informacje i mam do siebie ogromny zal , ze mnie przy niej nie bylo, dziś jadę zobaczyć jakie są rokowania i porozmawiać z lekarzem.. Mają dać jej skierowanie do centrum onkologii w Bydgoszczy... Wiecie może ile czeka się na przyjęcie... Wybaczbie mój post jest bardzo chaotyczny, ale tak mi żle.... To taka Cudowna kobieta każdemu przychylilaby nieba... MUSZE O NIA WALCZC!!!
Placzę i placzę, spać nie mogę....Kiedy rozmawiam z Mamunia ona tez placze , mowi ,ze badzo sie boi jak nigdy dotąd, a ja jestem taka bezsilna... Mieszkam 100 km od niej boję sie, że nie będę mogla być z Ta Ukochana osobą zawsze gdy będzie tego potrzebowała....
Ach musze sie jakos trzymac u Niej, ale nie wiem czy potrafie....
Witaj, nie pomogę Ci merytorycznie - tym zajmą się mądrzejsi - najlepiej, żebyś załączyła wyniki badań.
Mogę jedynie, ja i wielu innych forumowiczów wesprzeć Cię duchowo w tej ciężkiej sytuacji. Ja też w styczniu dowiedziałam się, że moja mama ma raka, złośliwy i nieoperacyjny. Wiem jak ciężko, gdy ból i łzy zabierają Ci oddech, ale musisz być teraz silna i walczyć o mamusię, wspierać ją i wierzyć..
Witaj na forum i trzymaj się dzielnie.
pozdrawiam
_________________ Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
Dzis w ogóle nie spalam..... Nie mogłam.... Zaraz wyjeżdzam do Mamy... Jak dotanę wyniki to je zamieszczę i bardzo liczę na Waszą pomoc w ich interpretacji... Tak bardzo chcę jej pomóc ... Oby wszystko było ok... Pozdrawiam.......
[ Dodano: 2012-03-30, 07:24 ]
Marta82....
Dziekuję Ci bardzo za słowa otuchy i wsparcia.... tak mi zle i tak ciezko.... To spadlo tak... doskonale wiecie co czuje....
Ale teraz musze dla Mojej Mamy walczyć za nas dwie....Ona po wczorajszej wiadomości mówi o najgorszym... Ona nie może się poddać....
Ach......
Mamę zabrano do szpitala na wysokie ciśnienie , zrobili prześwietlenie i okazało się , że na płucach jest zmiana 16 mm. Dzis juz wiem, że to rak zlośliwy.
Mamę zabrano do szpitala na wysokie ciśnienie , zrobili prześwietlenie i okazało się , że na płucach jest zmiana 16 mm. Dzis juz wiem, że to rak zlośliwy.
Prześwietlenie RTG to nie wyrok. Jaka zmiana na 16 mm? Aby określić czy zmiana jest znianą typu nowotworowego czy nie potrzebna jest diagnostyka typu tomografia komputerowa, bronchoskopia, bez tych badan nie mozna mowic o zmianach nowotworowych!!!
Jestem już u siebie w domku z Moją Ukochaną Mamą... Nie chciala jechać ( jest do mnie kawałek drogi) , ale przekonałam ją do tego. Będzie przez weekend , a w poniedzałek juz do szpitala...
Pytacie skąd wiem...
Mama po RTG była na badaniach w szpitalu wojskowym, robiono jej biopsje ( najpierw raz, potem dla potwierdzenia drugi). Powiedziano mi juz przez tel., ze to rak. Mama jest tak zagubiona, że we wszystkich tych sprawach sie gubi.
Nie chcialam wczesniej pisac wiecej bo sama nie znałam zbyt wielu faktów. Teraz mam wyniki... choćby te wstępne...
Miejsce pobrania: ( topografia) Guz płuca lewego
Rodzaj materialu: BAC ( gotowy rozmaz)
Rozpoznanie kliniczne: Tu płuca lewego
poniżej napisane jest:
cellulae neoplasmaticae- neoplasma malignum microcellulare
( obraz cytologiczny najbardziej przemawia za nowotworem neuroendokrynnym płuca.
To tyle na jednej kartce. Jednak na wypisie doczytalam min.takiego zdania:
Po stronie prawej bliżej przepony przykręgosłupowo widoczne zmiany włókniste.
O co chodzi??? Powiedziano mi, że Mamuś nie ma nigdzie indziej takich zmian. Wezły chłonne nie sa nawet powiększone, Usg brzycha i okolic super nic nie ma. ma tylko tą jedną zmianę w segm 3 płuca lewego w miąższu płuca przy oskrzelu segmentowym widoczna lita zmiana 14/9/13mm.
Na skierowaniu napisano CITO- pilne. Pani doktor powiedziała, ze to jakas odmiana tego drobno..... ale jest tylko ta jedna zmiana i proponują ją usunąć. Szkoda czasu bo jest bardzo ważny. W poniedziałek jadę na onkologię... zobaczymy....
Wiecie.... Tak siedzi ta Moja Mamunia i próbuje się usmiechać... Widzę jak jej cięzko, a ja nic nie mogę...Rozmawiamy... pyta o lekarkę, co powiedziała... Tak dyskretnie czy aby jej wszystko powiedziałam... Mowie, ze musi byc dobrze, ze to początek i mamy szanse...Ona tek chce zyc!!!!!!!!!!!! Jejjjjjj dlaczego tak, dlaczego.... Uchylilabym jej nieba jak niegdys ona mnie.... Niech to raczysko lepiej uważa bo jestem na nie cholernie wsciekla i nie pozwole jak tylko będę mogla zabrać mu mojej Mamy...
Na dzis to tyle nie mam juz sil....
Chcialabym dziś zasnąć....
Pozdrwiam i trzymam kciuki za pozostałych walczących....
Mam skan wyników , zaraz je zalączę.
Cleo 33 pytasz czy Mama palila oraz ile ma lat.
Moja Mamuś ma 61 lat. Niestety paliła przez około 15-16 lat( paczka na dwa dni) , Nie pali już jakieś 24 lata.
Objawów żadnych nie było. Miala nadciśnienie i wylądowala w szpilatu. Przy okazji tam pochwaliła się, że w szpitalu była rodzić tylko dzieć, a jesteśmy już dorośli. Pani doktor wtedy zaleciła wszystkie badania dla sprawdzenia. I WYSZŁO, cholerstwo!!!!
Jeśli mnie teraz czyta to bardzo jej dziekuję za prawdziwie lekarską postawe, ta kobieta została lekarzem z powolania.... Dobry szpilal Wojskowy w Bydgoszczy.
Pozdrawiam wszystkich
[ Dodano: 2012-04-01, 19:33 ]
kurcze chyba nie umiem go zalączyć???
podpowiedzcie jak to zrobić??
Udało Ci się załączyć poprawnie, ale na razie mamy tylko wynik bad. cytopatologicznego.
Masz jakiś wypis z innymi badaniami? Bo pisałaś wcześniej "Jednak na wypisie doczytalam min.takiego zdania" - jeśli masz wypis, to wklej go w całości, tylko z usuniętymi danymi osobowymi pacjenta i lekarzy.
Na poprzednim zlikwidowałam już. Wkleić pomogę.
Ale załącz CAŁY wypis, nie tylko wynik cytopato. Ten już i tak nam przepisałaś w poprzednim poście, bardziej chodzi nam o wyniki badań obrazowych (TK klatki, USG jamy brzusznej), morfologię etc.
A jak usunęłaś dane mamy z tamtego wyniku? Tak samo można usunąć dane lekarzy.
Wg badania cytologicznego stwierdzono raka drobnokomórkowego płuca.
Jest to niestety szybko postępujący rodzaj nowotworu płuca, jednak u Twojej mamy został on stwierdzony we wczesnym stopniu zaawansowania - postaci ograniczonej.
W tym stadium faktycznie może być możliwość wykonania zabiegu operacyjnego, co byłoby dla Was ogromną szansą. Dlatego w tej chwili najważniejsza jest konsultacja torakochirurgiczna, na jaką mama została skierowana.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum