Witam!
Czy ktoś mógłby mi wyjaśnic opis rtg klatki piersiowej?
Pola płucne o wzmożonym rysunku podścieliska łącznotkankowego z cieniami o śr. 5mm w polu podobojczykowym prawym oraz w polach środkowych i dolnych obu stron z przewagą prawej.
Mama ma 57 lat,nigdy nie paliła, leczyła sie na przewlekłe zapalenie żołądka i miała do usunięcia kamienie czy złogi (nie wiem czy fachowo to nazywam) w woreczku żółciowym, leczy sie na nadciśnienie i ma początki arytmi.
2 tyg. temu trafiła do szpitala z bardzo silnym bólem brzucha, wymiotami i gorączką 39 stopni, z karty informacyjnej przeczytałam że miała zaostrzenie przewlekłego, kamiczego zapalenia pęcherzyka żółciowego K-80, zapalenie trzustki, krwawiące nadżerkowe zapalenie żołądka, cos ze złym krzepnięciem krwi, atopowe zapalenie płuc, dostała skierowanie do chirurga na cholecystektomię i do pulmonologa.
Ponieważ jestem u siebie nie u mamy wyników badań na razie nie mogę podać.
Witam!
Mama ma 60 lat,2 lata temu przeszła zapalenie trzustki,w tym roku ostre zapalenie trzustki.
W czasie pobytu w szpitalu zrobiono jej badania:
RTG klp .(SOR).
przepona i kąty wolne.Pola płucne bez świeżych zmian ogniskowych.Cień środkowy w normie rtg.
RTG jamy brzuszne j29.12.2014
-zdjecie wykonane w pozycji stojącej,
obecności poziomówpłynu w obrebie jelit nie wykazuje.Stan po cholecystektomii.
USG jamy brzusznej 29.12.2014
-wolnego płynu w jamie brzusznej nie wykazano.trzustkahiperechogeniczna,niepowiększona,
watroba nie powiększona,normoechowa,nieco niejednorodna
.stan po cholecystomii.
PZW,drogi żółciowe wewnątrz nie poszerzone,nerki połozono typowo,porównywalnej wielkości,
o równym obrysie,bez cech poszerzenia układów kielichowo-miedniczkowych,niepowiekszona,jednorodna.
Pecherz moczowy niedopełniony.Aorta brzuszna nieposzerzona.
USG jamy brzusznej 2.01.2015
wątroba z cechami miernego stłuszczenia.Trzustka,sledziona w normie.okolice paraortalne i obu nadnerczy usg w normie.
obie nerki wielkości w zakresie normy,bez złogów i bez poszerzenia ukm-ów.
nerka prawa w biegunie dolnym od przodu widoczny obszar o echogeniczności i unaczynieniu miąższu o śr.ok 15mm-hetero renis dx.susp.
Nerka lewa o zachowanym miąższu.Pęcherz moczowy w normie.W prawym dole biodrowym ,międzypętlowo widoczny ślad płynu.
TK j.brzusznej 5.01.2015
W płacie dolnym płucalewego zmiany niedodmowo-zapalne i obecność płynu w lewej jamie opłucnej,grubość warstwy płynu 32mm od strony grzbietowej.wątroba niepowiększona,bez zmian ogniskowych.Drogi żółciowe pozawątrobowe nieposzerzone.Pęcherzyk żółciowy po cholecystektomii.Trzustka niepowiększona,głowa i trzon bez zmian ,ogon trzustki zmieniony zapalnie,niejednorodnie wzmacniająca się po kontraście otoczony naciekiem płynowo zapalnym szerzącym się w kierunku torby sieciowej, oraz wzdłuż pogrubiałej powięzi przednerkowej lewej i w rynnie przyokrężniczej lewej w kierunku miednicy małej.
Grubość nacieku zapalnegoprzednerkowej lewej na poziomie ogona wynosi ok.45mm ,poniżej ok.34mm,naciekiem objęta jest tętnica i żyła śledzionowa,przepływ zachowany,przy czym w środkowej części żyły śledzionowej widoczne odcinkowe zwężęnie naczynia z cechami zakrzepicy.Przewod Wirsunga nieposzerzony.Śledziona granicznej wielkości bez zmain ogniskowych.
Nerki o typowym położeniu w normie w części środkowej prawej nerki drobna torbielka korowa,w dolnym biegunie nerki zmiana ogniskowa o wym.20x15mm-najprawdopodobnie guz rzekomy ,obraz niejednoznaczny do obserwacji.Wydzielanie kontrastowego moczu prawidłowo zachowane.UKm-y obu nerek bez cech złogów i zastoju.Węzły chłonne zaotrzewnowe liczne,drobne,powiększony węzeł chłonny aortalny-owalny-12mm.Pęcherz moczowy bez zmian.Narząd rodny w normie wielkości,bez zmian ogniskowych,trzon macicy połozony na lewo od linii pośrodkowej o nieco pogrubiałym endometrium-do kontroli TV.niewielka ilość wolnego płynu w zachyłkumaciczno-odbytniczym.Elementy kostne w badaniu bez podejrzanych zmian destrukcyjnych.
EKG:rytm zatokowy o częstości 61/min,oś posrednia.
Ma założoną zieloną kartę,niejasna sprawa była z tym guzem nerki i w związku tym urolog zlecił rezonans.Wyniku rezonansu jeszcze nie mamy.Lekarz nie mówił nic o tych płynach ani mnie ani mamie .Czytając te wyniki po prostu zaniepokoiły mnie te płyny,chciałabym wiedzieć czy dzieje się już coś złego mamie?Martwię sie.
[ Dodano: 2015-01-31, 11:09 ]
Czy ktoś moze mi udzielić informacji?
Mama 62 lata
obraz makroskopowy - guz pochwy-kruchy guz w 3 fragmentach o lacznej srednicy 2,5 cm.
Wyskrobiny z kanalu szyjki macicy,wyskrobiny z jamy macicy,Guz pochwy.
Przerzut niskozroznicowanego gruczolakoraka.
Wykonano barwienia immunohistochemiczne:
CD7-odczyn (+)
CK20 -odczyn(-)
W diagnostyce roznicowej jako punkt wyjscia nowotworu w pierwszej kolejnosci nalezy brac narzad rodny,gorny odcinek przewodu pokarmowego oraz piersi.
Musi zrobic badanie piersi i czeka na wynik tomografii pluc(plamka jakas byla okragla) a w poniedzialek do szpitala na operacje.
Czy mama musi podejmowac sie tej operacji?Jest jakas szansa na wyleczenie?
Jak wesprzec mame ?Jest rozbita i zalamana.
agulka252,
Tu już wcześniej pisałaś na forum i była jakaś zmiana w płucach, coś jeszcze ( zastanawiam się i chyba połącze te Twoje wątki żeby obraz był całościowy).
agulka252 napisał/a:
Przerzut niskozroznicowanego gruczolakoraka.
Sprawa jest poważna bo w pochwie znaleziono już przerzut czyli trzeba szukać źródła.
agulka252 napisał/a:
W diagnostyce roznicowej jako punkt wyjscia nowotworu w pierwszej kolejnosci nalezy brac narzad rodny,gorny odcinek przewodu pokarmowego oraz piersi.
Mamy kilka możliwości, dobrze by było zrobić badanie PET, wtedy obraz byłby całościowy ale jak widzę idzie kolejno mammografia, TK płuc.
agulka252 napisał/a:
Czy mama musi podejmowac sie tej operacji?Jest jakas szansa na wyleczenie?
Jeżeli lekarze zdecydowali się na operację to widocznie uważają, że należy ją wykonać. Co do wyleczenia trudno w tej chwili cokolwiek wyrokować bo nie znamy źródła choroby ale jeśli mowa jest o przerzutach to znaczy, że choroba jest już zaawansowana i zostaje wtedy leczenie paliatywne, niestety nie jest to leczenie z zamiarem wyleczenia a złagodzenia skutków choroby, może zatrzymania, może przedłużenia życia ale jest to wszystko zależne od siły mamy organizmu i jak leczenie zadziała. Na pewno sprawa jest poważna, przykro mi.
agulka252 napisał/a:
Jak wesprzec mame ?Jest rozbita i zalamana.
Być z mamą, pomagać, towarzyszyć w badaniach, wspierać czy to rozmową czy razem pomilczeć. Można skorzystać z pomocy psychoonkologa a jak potrzeba to i wdrożyć leki typu antydepresanty.
agulka252 witaj na forum. Nie załączyłaś żadnych badań, wyników toteż trudno coś tu powiedzieć.
agulka252 napisał/a:
Przerzut niskozroznicowanego gruczolakoraka.
W wypadku przerzutów odległych rokowania są gorsze - tu jednak nie wiadomo narazie gdzie znajduje się ognisko pierwotne i z jakimi zmianami mamy do czynienia.
agulka252 napisał/a:
W diagnostyce roznicowej jako punkt wyjscia nowotworu w pierwszej kolejnosci nalezy brac narzad rodny,gorny odcinek przewodu pokarmowego oraz piersi.
I tu badania diagnostyczne są konieczne.
agulka252 napisał/a:
Czy mama musi podejmowac sie tej operacji?
Mama nic nie musi - ale jeżeli lekarze podjęli taką decyzję to widzą w tym jakieś szanse. Musisz jednak wiedzieć że "centrum" choroby to ognisko pierwotne i samo usunięcie przerzutu nie wyleczy mamy.
agulka252 napisał/a:
Jest jakas szansa na wyleczenie?
Wszystko zależy od tego gdzie rak się ulokował, w jakim stanie zaawansowania jest choroba i jak te zmiany zareagują na leczenie. Teraz jeszcze nic nie wiemy więc reszta to gdybologia.
agulka252 napisał/a:
Jak wesprzec mame ?Jest rozbita i zalamana.
To oczywiste. Taka diagnoza to zawsze szok. Narazie działajcie, róbcie dalsze badania - wiecej na ten moment nie mogę doradzić.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Scaliłam wszystkie Twoje posty do jednego wątku, teraz od początku mamy cały obraz choroby mamy.
Dziekuje za szczera odpowiedz.Tak myslałam,ze z mama jest nie zabardzo.
Wracając do poprzednich watkow to lekarz niczego złego nie komunikował,robila badania jakie trzeba bylo.Miała do wyciecia tylko miesniaki ,ktorych wczesniej nie wyciela.
Czy załatwiac mamie juz hospicjum domowe czy jeszcze poczekac?Czy moze zapisac ja do onkologa?
Na razie jak jest to jeszcze nie wiemy, napisałam, ze skoro są przerzuty to sprawa wygląda poważnie.
agulka252 napisał/a:
Czy załatwiac mamie juz hospicjum domowe czy jeszcze poczekac?Czy moze zapisac ja do onkologa?
Do onkologa można bo jest diagnoza, kiedy będą wyniki z mammografii i TK płuc?, bo dobrze by było żeby i to już onkolog miał. Hospicjum poczekaj, trzeba zobaczyć jakie w stosunku do mamy beda podjęte dalsze kroki.
agulka252,
Czy podałaś pełny wynik histpat? Co mikroskopowo znaleziono w wyskrobinach z jamy i szyjki macicy? Czy Mama nie miała pełnego badania ginekologicznego? Usg przezpochwowego? W końcu diagnostyka różnicowa ma obejmować w pierwszej kolejności narząd rodny ( np. rak szyjki macicy może naciekać pochwę).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum