1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: Madzia70
2016-04-26, 17:46
Bruzda na nosie - umiernie
Autor Wiadomość
domina 


Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 33
Pomogła: 1 raz

 #1  Wysłany: 2016-03-23, 00:45  Bruzda na nosie - umiernie


Witam
Mam pytanie co to jest bruzda na nosie osoby umierającej, jak dokładnie ona wygląda i jak ją rozpoznać, czy jest na całej długości nosa czy na szerokości? I czy w ogóle jest prawda że pojawia się przed śmiercią? Jeśi tak to na ile? Czy zawsze występuje?
Proszę o informacje może moderatorzy coś wiedzą?

pozdrawiam
 
domina 


Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 33
Pomogła: 1 raz

 #2  Wysłany: 2016-03-31, 00:03  


Kochani błagam pomóżcie w interpretacji tej bruzdy na nosie, nikt nic nie wie????????????
_________________
zrozpaczona
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #3  Wysłany: 2016-03-31, 11:26  


domina napisał/a:
I czy w ogóle jest prawda że pojawia się przed śmiercią?

Nie.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
asia_m25 


Dołączyła: 31 Lip 2015
Posty: 41
Pomogła: 3 razy

 #4  Wysłany: 2016-03-31, 12:04  


Pamiętam jak mój tato chorował też czytałam o agonii, też wyczytałam że oba jawem jest bruzda czy wgłębienie na nosie - nie wiem jak to nazwać ale nic takiego nie miało miejsca

Objaw u nas to spuchnięta lewa ręka i noga, niemożliwość wypowiadania się i sine palce, tzn pod paznokciem ciemny pasek - coś jakby brudne paznokcie
tak było u nas

aaa i wysoki bardzo puls połączony z niskim cieśnieniem
 
gabi2424 


Dołączyła: 04 Maj 2015
Posty: 18
Skąd: Oslo
Pomogła: 1 raz

 #5  Wysłany: 2016-03-31, 19:06  


Ta bruzde na nosie opisywał śp.ks.Jan Kaczkowski w książce " Nie ma szału jest rak " . W książce jest napisane że taka bruzda pojawia się przed śmiercią. Ale z pewnością nie jest to regułą. Mój tatus takiej bruzdy nie miał. Każdy jest inny i inaczej odchodzi. Wszystkie znaki które miały pojawić się przed śmiercią, u tatusia pojawily sie w ostatnim dniu jego życia. W czwartek siedział z nami i jadł schabowego, a w piątek o 16 zmarł. Tatus miał raka płuc z przezutami do mózgu .
_________________
Nie czekajcie ,ja nie wroce. Nie spieszcie sie , ja poczekam.
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #6  Wysłany: 2016-04-01, 15:16  


U mojej mamy taka bruzda a właściwie takie załamanie na skórze na nosie pojawiło się na długo przed śmiercią i było raczej skutkiem zmiany owalu twarzy, wyciągnięcia się skóry na twarzy po chemii i spadku masy ciała. W ogóle wtedy się zmieniła cała twarz na pół roku przed.
_________________
[*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
 
angelaa 


Dołączyła: 07 Gru 2015
Posty: 64
Pomogła: 1 raz

 #7  Wysłany: 2016-04-01, 19:33  


U mojego taty ani bruzdy, ani sinych palcow, nic procz bulgotania przy oddychaniu..
 
Hexe 


Dołączyła: 21 Sie 2012
Posty: 95
Skąd: Krakow,Dortmund
Pomogła: 6 razy

 #8  Wysłany: 2016-04-01, 21:02  


Wyostrzenie rysow twarzy osoby chorej, nie jest objawem rychlej smierci, ale raczej skutkiem choroby i obnizeniem masy ciala.Na szerokosci nosa, to nie jest raczej mozliwe?
 
zoi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 381
Skąd: Grecja/opolskie
Pomogła: 147 razy

 #9  Wysłany: 2016-04-01, 21:19  


U mojego męża nie zauważyłam kompletnie niczego, co by wskazywało na nadchodzącą śmierć. Niczego z wyżej wzmiankowanych symptomów. Kilka dni wcześniej natomiast nastąpiła niespodziewana, widoczna i znaczna poprawa samopoczucia. I to był właśnie sygnał, że zbliża się już rychły kres :-(
 
gabi2424 


Dołączyła: 04 Maj 2015
Posty: 18
Skąd: Oslo
Pomogła: 1 raz

 #10  Wysłany: 2016-04-01, 21:40  


W zeszłym roku był tu na forum wątek: jak rozpoznać że nadchodzi koniec . Czy został on usunięty? Próbowałam ostatnio znaleźć go za pomocą wyszukiwarki jednak z marnym skutkiem .
_________________
Nie czekajcie ,ja nie wroce. Nie spieszcie sie , ja poczekam.
 
asia_m25 


Dołączyła: 31 Lip 2015
Posty: 41
Pomogła: 3 razy

 #11  Wysłany: 2016-04-01, 21:56  


to chyba to: http://www.forum-onkologi...isko-vt4837.htm

o to chodziło?
 
gabi2424 


Dołączyła: 04 Maj 2015
Posty: 18
Skąd: Oslo
Pomogła: 1 raz

 #12  Wysłany: 2016-04-01, 22:02  


asia_m25 właśnie o to . Niewiem jak ja szukałam że nie znalazłam :roll:
_________________
Nie czekajcie ,ja nie wroce. Nie spieszcie sie , ja poczekam.
 
asia_m25 


Dołączyła: 31 Lip 2015
Posty: 41
Pomogła: 3 razy

 #13  Wysłany: 2016-04-01, 22:13  


jak mój tatuś umierał - czytałam ten wątek codziennie kilka razy... bo jak już nic nie mogłam zrobić, nie mogłam pomóc to tylko pozostało takie czytanie i modlitwy

ale wtedy to wszystko wydawało się takie obce, takie .. sama nie wiem jak to nazwać, ciężko było mi wtedy to czytać z pełnym zrozumieniem, bez strachu, itp. wtedy miałam wrażenie jakby to wszytsko było napisane w innym języku, tak bardzo chciałam wyprzeć to wszytsko co się działo

teraz 5 miesięcy po śmierci taty przeczytałam raz jeszcze i wszytsko stało się takie znajome, tak dokładnie było...
 
wronka 



Dołączyła: 09 Maj 2011
Posty: 117
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 11 razy

 #14  Wysłany: 2016-04-01, 22:25  


zoi napisał/a:
Kilka dni wcześniej natomiast nastąpiła niespodziewana, widoczna i znaczna poprawa samopoczucia. I to był właśnie sygnał, że zbliża się już rychły kres :-(


U mojego Taty było identycznie. Mimo licznych przerzutów do UON mowa, wzrok, możliwość samodzielnego poruszania znacznie się poprawiły. Natomiast bruzdy na nosie nie zauważyłam.
 
tola1983 


Dołączyła: 17 Lis 2013
Posty: 57
Skąd: Bytom
Pomogła: 9 razy

 #15  Wysłany: 2016-04-14, 01:04  


A ja już drugi raz widzę taki dołek na nosie moich bliskich umierających....mojemu tacie nos się zmienił w środę . W czwartek lekarka od razu po wizycie zwróciła mi uwagę ,że bardzo mu się zmieniły rysy- wyostrzyły się a nos zrobił się taki kościsty z bruzdą....umarł w piątek tego samego tygodnia. U babci od wczoraj widzę tę zmianę i aż się boję pomyśleć ....
_________________
Tatko odszedł 22.11.2013
Babcia odeszła 20.04.2016
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group