Witam
Mam pytanie co to jest bruzda na nosie osoby umierającej, jak dokładnie ona wygląda i jak ją rozpoznać, czy jest na całej długości nosa czy na szerokości? I czy w ogóle jest prawda że pojawia się przed śmiercią? Jeśi tak to na ile? Czy zawsze występuje?
Proszę o informacje może moderatorzy coś wiedzą?
I czy w ogóle jest prawda że pojawia się przed śmiercią?
Nie.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Pamiętam jak mój tato chorował też czytałam o agonii, też wyczytałam że oba jawem jest bruzda czy wgłębienie na nosie - nie wiem jak to nazwać ale nic takiego nie miało miejsca
Objaw u nas to spuchnięta lewa ręka i noga, niemożliwość wypowiadania się i sine palce, tzn pod paznokciem ciemny pasek - coś jakby brudne paznokcie
tak było u nas
aaa i wysoki bardzo puls połączony z niskim cieśnieniem
Ta bruzde na nosie opisywał śp.ks.Jan Kaczkowski w książce " Nie ma szału jest rak " . W książce jest napisane że taka bruzda pojawia się przed śmiercią. Ale z pewnością nie jest to regułą. Mój tatus takiej bruzdy nie miał. Każdy jest inny i inaczej odchodzi. Wszystkie znaki które miały pojawić się przed śmiercią, u tatusia pojawily sie w ostatnim dniu jego życia. W czwartek siedział z nami i jadł schabowego, a w piątek o 16 zmarł. Tatus miał raka płuc z przezutami do mózgu .
_________________ Nie czekajcie ,ja nie wroce. Nie spieszcie sie , ja poczekam.
U mojej mamy taka bruzda a właściwie takie załamanie na skórze na nosie pojawiło się na długo przed śmiercią i było raczej skutkiem zmiany owalu twarzy, wyciągnięcia się skóry na twarzy po chemii i spadku masy ciała. W ogóle wtedy się zmieniła cała twarz na pół roku przed.
_________________ [*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
Wyostrzenie rysow twarzy osoby chorej, nie jest objawem rychlej smierci, ale raczej skutkiem choroby i obnizeniem masy ciala.Na szerokosci nosa, to nie jest raczej mozliwe?
U mojego męża nie zauważyłam kompletnie niczego, co by wskazywało na nadchodzącą śmierć. Niczego z wyżej wzmiankowanych symptomów. Kilka dni wcześniej natomiast nastąpiła niespodziewana, widoczna i znaczna poprawa samopoczucia. I to był właśnie sygnał, że zbliża się już rychły kres
W zeszłym roku był tu na forum wątek: jak rozpoznać że nadchodzi koniec . Czy został on usunięty? Próbowałam ostatnio znaleźć go za pomocą wyszukiwarki jednak z marnym skutkiem .
_________________ Nie czekajcie ,ja nie wroce. Nie spieszcie sie , ja poczekam.
jak mój tatuś umierał - czytałam ten wątek codziennie kilka razy... bo jak już nic nie mogłam zrobić, nie mogłam pomóc to tylko pozostało takie czytanie i modlitwy
ale wtedy to wszystko wydawało się takie obce, takie .. sama nie wiem jak to nazwać, ciężko było mi wtedy to czytać z pełnym zrozumieniem, bez strachu, itp. wtedy miałam wrażenie jakby to wszytsko było napisane w innym języku, tak bardzo chciałam wyprzeć to wszytsko co się działo
teraz 5 miesięcy po śmierci taty przeczytałam raz jeszcze i wszytsko stało się takie znajome, tak dokładnie było...
Kilka dni wcześniej natomiast nastąpiła niespodziewana, widoczna i znaczna poprawa samopoczucia. I to był właśnie sygnał, że zbliża się już rychły kres
U mojego Taty było identycznie. Mimo licznych przerzutów do UON mowa, wzrok, możliwość samodzielnego poruszania znacznie się poprawiły. Natomiast bruzdy na nosie nie zauważyłam.
A ja już drugi raz widzę taki dołek na nosie moich bliskich umierających....mojemu tacie nos się zmienił w środę . W czwartek lekarka od razu po wizycie zwróciła mi uwagę ,że bardzo mu się zmieniły rysy- wyostrzyły się a nos zrobił się taki kościsty z bruzdą....umarł w piątek tego samego tygodnia. U babci od wczoraj widzę tę zmianę i aż się boję pomyśleć ....
_________________ Tatko odszedł 22.11.2013
Babcia odeszła 20.04.2016
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum