Witam
Mam pytanie do "Richelieu" i do Was wszystkich, chodzi mi o ranę pooperacyjną.
Jestem już prawie 5 miesięcy po operacji i w dalszym ciągu mnie boli, z zewnątrz wygląda dobrze.
Czy długość cięcia 28 cm to nie za dużo ?
Przypomnę, że mam usunięta całą nerkę ale był zamiar usunięcia samego guza(operacja otwarta).
Co do długości cięcia trudno mi się wypowiadać w sposób wiążący.
28 cm to rzeczywiście dość dużo, zważywszy, że mniejsze rany bywają przy operacjach np. na klatce piersiowej.
Ale może wynikało to z konieczności modyfikacji przebiegu zabiegu podczas jego trwania ?
Na pewno więcej mógłby na ten temat powiedzieć Twój lekarz.
Okres pięciu miesięcy po operacji to bardzo dużo czasu, powinno wystarczyć na wygojenie się wszystkich zmian po operacji.
Jeśli w dalszym ciągu występują jakieś bolesności (np. "ciągnięcie" w określonych pozycjach), mogą być one np. skutkiem zrostów tkanek w inny sposób niż przed operacją.
Możliwe, że mogłaby w takim razie pomóc odpowiednia rehabilitacja, jednak w tej kwestii musi wypowiedzieć się Twój lekarz.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witaj mlody!
Aż mnie zaciekawiłeś, wziąłem miarkę i do lustra, efekt - długość 24 cm. Blizna czasami trochę dolega zwłaszcza przy wsiadaniu do samochodu, dlatego wsiadam po "kobiecemu" - na początek pupa, później nogi. Ból daje o sobie znać także w trakcie ekstremalnych skrętów ciała - wyciaganie wody mineralnej zza siedzenia kierowcy (oczywiście ja jestem kierowcą) itd. Jestem półtora roku po operacji.
Pozdrowienia
jermal
Witam, dawno nic nie pisałem, ale forum często odwiedzam.
W marcu dokładnie rok po operacji usunięcia nerki miałem badanie kontrolne- tomografia jamy brzusznej i RTG płuc, wyniki bardzo dobre.
Zauważyłem tylko że po badaniu wzrosła mi kreatynina, przed badaniem miałem na poziomie 110-115 umol/l [60-120] a teraz 130 umol/l. Czyżby badanie z kontrastem było tak szkodliwe?
Czy takie wartości kreatyniny 130 umol/l są niepokojące?
Przed badaniem wynik utrzymywał się w pobliżu podanej przez Ciebie górnej granicy normy,
obecnie wzrost tej wartości o ok. 15% spowodował jej (nie tak wielkie) przekroczenie.
Myślę, że wymaga to zasięgnięcia konsultacji lekarskiej, nie tylko z powodu tego przekroczenia,
lecz także dość wysokiej wartości przed wykonaniem badania.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
mlody, z przebytego doświadczenia doradzę Ci bardzo uważać na robione tomografie z kontrastem, szczególnie w krótkich odstępach czasowych. Kontrast ma bardzo zły wpływ na nerki. Kiedy mój Tata był kwalifikowany do leczenia chemią celowaną, lekarz prowadzący zlecił w krótkim czasie 3 badania z użyciem kontrastu, bo to był wymóg zakwalifikowania Taty do programu leczenia (pierwsze badanie było w październiku i dwa kolejne w listopadzie). I od wartości wyjściowej poziomu kreatyniny 1,8 mg/dl, po badaniach poziom kreatyniny skoczył do 2,94 mg/dl, na co pan doktor rozłożył ręce i stwierdził, że teraz to Tato się do leczenia nie kwalifikuje!!! Ale zlecając tyle badań z użyciem kontrastu jakoś nie wspomniał, że pogorszy to Tacie wyniki! Takie podejście lekarza to osobny temat, ale tu nie o tym. Pozdrawiam! Anna.
aniutka34, dzisiaj miałem wizytę u nefrologa, potwierdził moje przypuszczenia, że ten wzrost kreatyniny jest po tomografii z kontrastem, ale uspokoił mnie trochę mówiąc że ta wartość powinna obniżyć się z czasem.
Powiedział też, że biorąc pod uwagę typ nowotworu i wykonaną operację sądzi, że onkologicznie jestem całkowicie wyleczony.
mlody, tak więc kontroluj poziom kreatyniny, szczególnie przed kolejnym tomografem z kontrastem, tym bardziej, że masz jedną nerkę, o którą trzeba dbać.
mlody napisał/a:
Powiedział też, że biorąc pod uwagę typ nowotworu i wykonaną operację sądzi, że onkologicznie jestem całkowicie wyleczony
I tego Ci z całego serca życzę.
A czy jesteś pod opieką onkologa Masz zalecone jakieś okresowe kontrole
Bo w gruncie rzeczy o sprawach onkologicznych powinien się wypowiadać onkolog, a nie nefrolog.
Po operacji mojego Taty, urolog wykonujący operację usunięcia nerki, powiedział do mnie, że tata jest już zdrowy i ma żyć jak dawniej, a zalecenie w wypisie szpitalnym o zaleconej opiece onkologa, to "tylko taka formalność". Czas pokazał, jak bardzo się mylił. No, ale u nas to była zupełnie inna sytuacja, tylko nikt nam nie uświadomił tak naprawdę, że na podstawie wyników rokowania są niekorzystne.
U Ciebie to zupełnie inna sytuacja, więc na pewno będzie dobrze, życzę zdrowia, dbaj o siebie i mimo wszystko nie trać czujności,
pozdrawiam! Ania
Kolejne badanie kontrolne krwi, kreatynina spadła do normy 91 (60-120), ale martwi mnie podniesiony poziom wapnia 2,75 (2.02-2.65).
Nie wiem czy poinformować lekarza wcześniej bo badania kontrolne mam dopiero w sierpniu. Czy to może być po jakimś posiłku podniesione?
Będę próbował się chyba umówić z onkologiem, trochę martwi mnie ten poziom wapnia.
Wyniki z ostatnich dwóch lat ma też wysokie (około 2.6) ale byle w normie.
Może można zrobić jakieś inne badania, aby sprawdzić co się dzieje.
Mam pytanie bo się trochę pogubiłem z wizytami kontrolnymi.
02.2012 nefrektomia
05.2012 TK jamy brzusznej i klatki piersiowej
02.2013 TK jamy brzusznej i RTG klatki piersiowej
Teraz w sierpniu mija 18 miesięcy od operacji, czy wystarczy USG , czy zrobić też RTG klatki piersiowej?
Moja mama ma ma robić rtg płuc raz na rok - tak jest w wco , jest dwa lata po operacji .Chyba ,ze są jakieś przesłanki żeby zrobić szybciej . A usg jamy brzusznej pewnie nie zaszkodzi , żebyś zrobił teraz.
Właśnie odebrałem wynik kontrolny- tym razem rezonans jamy brzusznej.
2 lata po operacji.
Troche zaniepokoiły mnie dwie linie:
"Niecharakterystyczne węzły chłonne kreskowe po lewej średnicy do 9mm"
"W s.IV owalna zmiana o srednicy 8 mm o morfologii naczyniaka, wskazana kontrola:
Wszystko "inne" bez zmian.
Czy ta zmiana mogła być nie zauważona w TK rok temu i USG pół roku temu?
Czy to na pewno naczyniak? czy to może być inna zmiana?
Proszę o pomoc w interpretacji.
Czy ta zmiana mogła być nie zauważona w TK rok temu i USG pół roku temu?
Zmiany są na tyle duże (8 i 9 mm), że badania powinny je wykazać.
Wyjaśnienie ich braku w opisach poprzednich badań może być następujące:
- wcześniej zmiany były mniejsze (przynajmniej dla węzła chłonnego jest to bardzo możliwe),
- zmiany były mniej intensywne, nie ujawniające się wyraźnie w obrazach poprzednich badań (?),
- lekarz opisujący wynik uznał je za tak oczywiste, że nie wspominał jako o onkologicznie nieistotnych (?).
Zwłaszcza dwie pierwsze interpretacje wydają mi się bardziej prawdopodobne,
jednak wiążąca opinia należy do lekarza.
W przypadku węzła chłonnego jego ewentualne powiększenie wcale nie musi wynikać z procesu złośliwego,
może także być skutkiem np. stanu zapalnego lub infekcji.
mlody napisał/a:
Czy to na pewno naczyniak? czy to może być inna zmiana?
Skoro lekarz opisujący wynik użył takiego sformułowania, to prawdopodobnie jest to naczyniak,
raczej by tak nie napisał nie mając uzasadnionego powodu wynikającego z jego doświadczenia,
jednak "na pewno" to można wiedzieć jedynie oglądając taką zmianę w laboratorium albo przynajmniej na żywo podczas operacji.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum