Witam,
Proszę o pomoc w objaśnieniu opisu rezonansu prostaty (w załączeniu).
Dodam, że pacjent leczony jest już na raka pęcherza moczowego.
Czy wynik ten jest bardzo zły?
Z góry dziękuję za pomoc!
P.S. szczególnie zależy mi na sformułowaniu "zmiana o charakterze IL".
Czy oznaczano przed badaniem antygen PSA i jaka była jego wielkość? Ile lat ma chory?
Z badania wynika bardzo wysokie prawdopodobieństwo, raka gruczołu krokowego. W opisie z badania mp MRI, podejrzane zmiany określane są według skali PIRADS od 1 do 5.
Gdzie:
PIRADS 1 - oznacza zmianę łagodną.
PIRADS 5 - oznacza bardzo wysokie prawdopodobieństwo obecności raka gruczołu krokowego.
Radiolog ocenił, stopień zaawansowania na T4NOMO.
T4 - oznacza, że rak przekroczył torebkę lub nacieka na sąsiednie narządy.
NO - brak przerzutów w węzłach chłonnych.
MO- brak przerzutów odległych.
Z badania wynika, że w kilku segmentach gruczołu jest spore prawdopodobieństwo, zaawansowanego raka prostaty. Z podejrzeniem naciekania torebki prostaty oraz ściany odbytnicy. Nie stwierdzono, przerzutów odległych oraz przerzutów do węzłów chłonnych, w obszarze objętym badaniem.
Ostatecznym badaniem potwierdzającym raka, będzie biopsja prostaty. Gdzie zostanie określony stopień złośliwości podejrzanych zmian, według skali Gleasona.
Leczenie przy stopniu zaawansowania T4 - hormonoterapia, hormonoterapia łączona z chemioterapią, radykalna radioterapia.
_________________ Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Pacjent: mężczyzna 62 lat, PSA 6,2 ng/ml (wynik z 09.2016)
Biopsja stercza: 06.05.2016 (wynik w załączeniu).
Czy to możliwe by nastąpił aż taki progres od tego czasu? Przy wypisie po biopsji zalecenie biopsji kontrolnej za 6 mcy. Pacjent wykonał rezonans celowany na prostatę na własną rękę.
Biopsja z maja 2016 ujemna, opis patologa bardzo oszczędny w słowach.
Pytanie najważniejsze, czy w maju raka nie było i dlatego wyszła ujemna biopsja. Czy rak był, tylko igła biopsyjna w niego nie trafiła lub patolog przeoczył ogniska raka?
No i po 4 miesiącach od biopsji, radiolog opisując badanie mp MRI, sugeruje stopień zaawansowania T4NOMO.
Spora zagwozdka, ponieważ w przeciągu 4 miesięcy raczej niemożliwa jest, aż taka progresja. Ponadto PSA nie jest strasznie wysokie, wynosiło 6,2 ng/ml przed rezonansem. A w opisie z badania, jest mowa o zmianach oraz naciekach i to całkiem sporych. Możliwości jest kilka:
-radiolog się pomylił,
-w maju rak już był i to dość zaawansowany, tylko biopsja go nie wykryła,
-jest to bardzo rzadko występująca i bardzo agresywna odmiana raka prostaty.
Rozsądzić to może tylko, doświadczony lekarz urolog, który zleci dalsze badania, dokładnie wszystko wyjaśni i poprowadzi dalsze ewentualne leczenie.
_________________ Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Niesamowity pech. Aż wierzyć się nie chce. Pytanie hipotetyczne: jeśli biopsja i dalsze badania potwierdza rozpoznanie T4NOMO czy może być jeszcze mowa o leczeniu radykalnym i wyleczeniu?
[ Dodano: 2016-09-22, 21:17 ]
Dziękuję Wam za Wasze sugestie/opinie.
Jeżeli się potwierdzi diagnoza radiologa, to faktycznie pech. W tym stadium zaawansowania, nie ma możliwości całkowitego wyleczenia. Jednak nic nie jest przekreślone i można przeżyć, jeszcze sporo lat stosując leczenie hormonalne, radioterapię lub hormonoterapię i chemioterapię.
Ja bym jednak z obawami poczekał, na dzień dzisiejszy nic nie jest pewne. Badania obrazowe w tym również MRI, czasami pokazują zmiany których nie potwierdzają, następne badania.
Teraz nie czas się martwić na zapas, to jest dobry czas na konstruktywne działanie.
Z jakiego regionu Polski, jest ten mężczyzna?
_________________ Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Marko1: Leczymy się w W-wie. O zgrozo jestem dr n.med a gdy przychodzi o interpretację wyników bliskiej osoby człowiek szuka potwierdzenia u innych... Bardzo Ci dziękuję za zaangażowanie ☺ widzisz dla mnie też jest jakimś kuriozum niskie PSA, majowy wynik biopsji i wynik MRI. Zaczynam wierzyć w pomyłkę albo jakis niesamowity pech.. powtórzymy MRI i biopsje. To pewne.
Leya to nie jest wcale dziwne, że w takich sytuacjach zaczynamy panikować.
Proponuję, skonsultować przypadek u innego urologa. Biopsję, również najlepiej byłoby wykonać w innym i wyspecjalizowanym w wykonywaniu takich badań ośrodku. Nie widzę obecnie, sensu powtarzania badania mp MRI. Jako lekarz wiesz przecież, że jedynym najpewniejszym badaniem wykluczającym lub potwierdzającym raka prostaty jest biopsja.
Odbierz PW.
Pozdrawiam serdecznie.
_________________ Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Dobrze byłoby aby podczas następnej biopsji, pobrano większą ilość bioptatów. Jest też możliwość wykonania biopsji celowanej. Podczas biopsji celowanej, wykorzystywana jest fuzja obrazów MRI oraz TRUS.
Odbierz PW
Pozdrawiam
_________________ Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
Mój tata otrzymał skierowanie na zabieg prostatektomii. Chciałam zapytać czy są tu osoby które przeszły ten zabieg? Jakie są wasze doświadczenia jeśli chodzi o występowanie powikłań?
Lekarz prowadzący proponuje metodę laparoskopową. Mamy jednak wątpliwości czy nie lepsza byłaby metoda otwarta?
Drugie pytanie to jaki ośrodek/lekarza w Warszawie polecacie do tego zabiegu?
Pozdrawiam serdecznie!
[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2016-12-08, 19:38 ] Watki scalone - opisuj jedna historię choroby w jednym watku, proszę. Ułatwia to wszystkim pracę i udzielanie odpowiedzi.
Leya, dobrze, że masz wątpliwości, ale żeby dobrze odpowiedzieć na twoje pytanie trzeba znać więcej faktów: wiek pacjenta, stan ogólny, aktualne wyniki PSA, wynik biopsji, wynik badań obrazowych.
Bez tego trudno zaopiniować obie metody.
Ale spróbuję coś podpowiedzieć...
Moje 3 letnie doświadczenie (jako pacjent i jako czynny forumowicz) skłania mnie do mocniejszego akcentowania metody otwartej.
Mój operator (w CO Bydgoszcz) mimo specjalizowania się w laparoskopii podjął decyzję o zabiegu klasycznym.
Laparoskopia jest mniej inwazyjna, ale mój operator powiedział tak - do pana zajrzymy jak najbardziej szeroko i dokładnie, a nie przez dziurkę od klucza
Ja również byłem zdecydowany na klasyczną prostatektomię i rozszerzoną limfadenektomią. Tak też się stało i aktualnie (od 33 miesięcy) jestem szczęśliwym "posiadaczem" nieoznaczalnego poziomu PSA (<0,002 ng/ml).
Nie wspomnę o innych udanych okolicznościach... bo to mogłoby być odebrane jako kryptoreklama
Ale jak wspomniałem wcześniej do podpowiadania potrzeba więcej danych.
Pozdrawiam
Armands
_________________ Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
Ostatnia wartość PSA z 15.11.16 - 6,52. Generalnie PSA <10 , poza jednym razem gdy oznaczano je krótko po cystoskopii pęcherza moczowego (tata leczy się również na raka pęcherza).
W załącznikach wyniki badań.
Lekarz proponuje prostatektomie laparoskopową. Moje pytanie brzmi co lepsze w tej sytuacji - operacja otwarta czy laparoskop? Byłabym wdzięczna za wskazówki ewentualnie jaki ośrodek w Warszawie lub okolicach polecacie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum